Moim marzeniem jest:

Laptop

Krystian, 15 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Olsztyn

Status marzenia: spełnione

inne

2007-09-14

Dzień 14 września na długo pozostanie w pamięci Marzyciela Krystiana, jego Mamy, wolontariuszek FMM , jak również  personelu Oddziału Hematologiczno - Onkologicznego Szpitala Dziecięcego w Olsztynie.  W tym dniu nasz Marzyciel Krystian otrzymał wymarzonego laptopa. Spełnienie marzenia miało piękną  oprawę medialną. Była telewizja, Gazeta Wyborcza i mnóstwo aparatów fotograficznych.  Spotkaliśmy się w sali konferencyjnej olsztyńskiego szpitala. Krystian, ubrany w naszą fundacyjną koszulkę,  był bardzo wzruszony i zaskoczony. Były też łzy Mamy.
Na prośbę Pana z telewizji po rozpakowaniu i włączeniu laptopa własnoręcznie napisał tekst: "Czuję wielką radość i szczęście.", który natychmiast został uwieczniony przez  kamery i aparaty fotograficzne.  Krystian i Mama udzielili wywiadu do telewizji i pozowali razem z wolontariuszkami do zdjęć.
Teraz Krystian tylko zdrowiej podczas oglądania filmów i grania w swoje ulubione gry! Zakup laptopa dla  Krystiana został w całości sfinansowany z akcji 1%. Podziękowania dla:
Pana Dyrektora Mariana Sadowskiego i pracowników firmy ZETO za udzielenie rabatu i pomoc techniczną przy zakupie laptopa.

pierwsze spotkanie

2007-09-04

Pierwsza wizyta u Krystiana, naszego kolejnego marzyciela, odbyła się na Oddziale Hematologii i Onkologii Olsztyńskiego Szpitala Dziecięcego we wtorkowe popołudnie. Byłyśmy bardzo ciekawe jaki przebieg będzie miała wizyta i jakie będzie marzenie 15-letniego chłopca, który jest miłośnikiem filmów - Władcy Pierścienia i Harry Pottera a także fanem strategicznych gier komputerowych.
Nasz lodołamacz, na który wybrałyśmy grę komputerową Bitwa o Śródziemie tematycznie związany z trylogią Władcy Pierścienia okazał się „trafiony” i wywołał szeroki uśmiech na twarzy Krystiana. Nie było kłopotu z przełamaniem pierwszych lodów bo Krystian okazał się bardzo wesołym i kontaktowym chłopcem. Jego Mama, która mu towarzyszyła uraczyła nas różnymi historyjkami z życia swego syna, które świadczyły o nader żywym usposobieniu Krystiana. Każdej takiej opowieści wtórowała salwa śmiechu z naszej strony.
Ze względu na bardzo sprecyzowane zainteresowania Krystian nie miał kłopotu z określeniem swego marzenia – to posiadanie własnego laptopu, który mógłby mieć z sobą podczas pobytu w szpitalu i na którym mógłby oglądać swoje ulubione filmy i bawić się grami komputerowymi. Marzenie awaryjne - kino domowe też było związane z oglądaniem filmów. Podczas gdy Mama Krystiana z Ewą wypełniały niezbędne dokumenty ja z Agnieszką wymieniałyśmy z Krystianem wrażenia z oglądania Władcy Pierścienia i Harry Pottera. Okazało się, że Krystian nie czytał jeszcze książek na podstawie których nakręcono te filmy. Bardzo zachęcałyśmy go do tej lektury tym bardziej, że obydwie „połknęłyśmy” ją z wielkim zainteresowaniem.
Na koniec naszej wizyty nie obyło się bez zrobienia kilku wspólnych zdjęć. Żegnając się z Krystianem i jego Mamą życzyłyśmy im nadal tak dobrych humorów. Sobie życzymy szybkiego spełnienia marzenia i bierzemy się do roboty.