Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2017-02-12
Konrad jeszcze nie tak dawno był pełnosprawnym, tryskającym energią chłopcem. Chodził do szkoły, biegał za piłka, miał różne zainteresowania i wiele planów na przyszłość. Znany był ze swojego dobrego serca, miłości do zwierząt i radosnego usposobienia. Zawsze był lubiany przez rówieśników. Dwa lata temu niespodziewanie zaczęły się kłopoty z ręka, które okazały się pierwszym symptomem bardzo poważnej choroby. Świat nagle się zatrzymał ale dzięki wspaniałym rodzicom chłopiec odzyskał równowagę psychiczną i dzielnie walczy. By uciec od smutnej rzeczywistości, często przenosi się w świat fantazji. Np. wyobrażał sobie, że zostanie prezydentem i dzięki temu pomoże biednym ludziom i zapewni opiekę krzywdzonym pieskom. Tak długo opowiadał o swoim marzeniu, że pewnego dnia otrzymał zaproszenie z Pałacu Prezydenckiego. Trochę się rozczarował, kiedy prezydent Andrzej Duda przedstawił mu prawdziwą, bardzo pracowitą codzienność najważniejszej osoby w państwie. Teraz Konrad z zapartym tchem śledzi w telewizji programy o największych złomowiskach świata. Bardzo chciałby stać się właścicielem takiego przedsięwzięcia. Ponieważ jest to (przynajmniej obecnie) niemożliwe, więc zapragnął poszaleć i poczuć adrenalinę na wielkich zjeżdżalniach w parku rozrywki.
Złomowiska nie jesteśmy w stanie chłopcu "załatwić", ale wierzymy, że uda nam się zapewnić radosne chwile w Energylandii w Zatorze.
Jak zwykle liczymy na pomoc Państwa, ludzi wrażliwych na los cierpiących dzieci.
spełnienie marzenia
2017-09-09
Przygotowania do spełnienia tego marzenia rozpoczęliśmy już jakiś czas przed ustaleniem konkretnego terminu wyjazdu, a na dwa tygodnie przed nim odezwała się do nas firma WYJĄTKOWY PREZENT i zaoferowała swoją pomoc w spełnieniu tego marzenia, a raczej zaoferowała spełnienie marzenia Konrada!
Zabukowanie hotelu zajęło krótką chwilę i byliśmy już w drodze – o dziwo, nikt nie zaspał w ten dzień. Niestety, droga do Energylandii dłużyła się Konradowi niemiłosiernie, bo co 10 minut pytał: „Ania? Ile jeszcze? Nasz Marzyciel chyba oglądał Shreka…
Po dotarciu do hotelu i zakupieniu biletów ruszyliśmy w ostatnią drogę do spełnienia marzenia Konrada i po kilkunastu minutach ujrzeliśmy wielki zamek z wielkim napisem ENERGYLANDIA. Na samym początku naszą uwagę przykuł wielki MŁOT, na którym dosłownie zwisali ludzie, jednak na pierwszą przejażdżkę Konrad wybrał Formułę 1 – jaki chłopak nie lubi szybkich samochodów! Później oczywiście Konrad musiał spróbować standardowego rollercoastera (wraz z bratem i rodzicami). Szczęście Konrada, gdy szalał z rodziną na wysokościach, jest nie do opisania! Tu warto dodać, że marzeniem Konrada było nie tylko odwiedzenie parku rozrywki, lecz odwiedzenie go z całą rodziną, co okazało się możliwe dzięki firmie WYJĄTKOWY PREZENT.
Po wielu, wielu atrakcjach ostatnia z nich wywarła na nas największe wrażenie, a Konrad bawił się doskonale! Mieliśmy okazję zobaczyć wyczyny kaskaderów i oczywiście Konrad ma z jednym z nich zdjęcie, bo jakżeby inaczej!
Dziękujemy Konradowi za tak niesamowite marzenie, które mogliśmy spełnić, i w którym mieliśmy zaszczyt brać udział.
Ogromne podziękowania składamy dla firmy WYJĄTKOWY PREZENT za niesamowite zaangażowanie i spełnienie cudownego marzenia – bez Was nie udałoby się!