Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-02-04
W mroźne popołudnie, pełne optymistycznej energii, wybrałyśmy się do naszej 16-letniej Marzycielki Viktorii na pierwsze spotkanie. Mimo chłodnej pogody za oknem żadnych lodów nie musiałyśmy przełamywać, bo Viktoria i jej mama od razu bardzo ciepło nas przyjęły. Mimo wszystko nasz “lodołamacz” w postaci wypasionej paczki z książkami, kredkami, kolorowankami antystresowymi i kosmetykami bardzo przypadł do gustu naszej Marzycielce. Przy najbliższej okazji sprawdzimy, jak Viktoria poradziła sobie z Interaktywną kolorowanką Beaty Pawlikowskiej i antystresowym kalendarzem do kolorowania ;)
Póki co chciałybyśmy przedstawić Wam prawdziwą wojowniczkę! Viktoria zaprosiła nas do swojego pięknego pokoju. Opowiedziała nam o swoich zainteresowaniach, o swojej szkole, pokazała zdjęcie swojej klasy, bardzo lubi zajęcia z edukacji dla bezpieczeństwa i historii.
Dwa lata temu przeprowadziła się do Polski, przez rok uczyła się na własną rękę języka polskiego podczas długich pobytów w szpitalach. Obecnie uczy się w gimnazjum i ciężko uwierzyć, że w tak krótkim czasie nauczyła się płynnie mówić w tak trudnym języku! Viktoria to prawdziwa poliglotka. Biegle mówi po rosyjsku i ukraińsku, genialnie radzi sobie z językiem polskim, w szkole uczy się angielskiego i hiszpańskiego, z którymi większych problemów nie ma, a do tego wszystkiego zaczęła na własną rękę uczyć się japońskiego i - trzeba jej to przyznać - radzi sobie bardzo dobrze! Tak, tak – też nie mogłyśmy uwierzyć, aż w pewnym momencie Viktoria przedstawiła nam się po japońsku. Do teraz nie możemy wyjść z podziwu nad zdolnościami naszej marzycielki.
Największym marzeniem Viktorii jest wyjazd do Tokio. Opowiada o Japonii z taką pasją, że każdy słuchacz najchętniej zabrałby ją tam ze sobą pierwszym samolotem. W najbliższym czasie niestety nie będzie mogła spełnić tego marzenia.
Viktoria opowiedziała nam o swojej pasji - grach komputerowych. Rzadko się zdarza, żeby dziewczynki pasjonowały się wirtualnym światem, nowinkami technicznymi, specyfikacją komputerów tak bardzo jak nasza Marzycielka, serio! Chętnie ogląda w sklepach sprzęt elektroniczny, dopytuje sprzedawców o dokładniejsze informacje, zawsze pomaga mamie w jakichkolwiek problemach z komputerem, ogląda filmiki wielu Youtuberów m.in. EEOneGuy, De Master, MssanaCharlie. Obecnie największym utrudnieniem jest brak odpowiedniego sprzętu do rozwijania swoich pasji.
Marzeniem Victorii jest profesjonalny laptop dla graczy. Zachęcamy do włączenia się w spełnienie tego pięknego marzenia!
spełnienie marzenia
2017-04-11
Każdy kto zna Viktorię doskonale wie, że dziewczynka jest ogromną pasjonatką Japonii. Jako że ukochany kraj naszej Marzycielki jest trochę za daleko abyśmy mogły ją tam zabrać, postanowiłyśmy na jeden dzień przenieść Japonię do nas. Było to możliwe dzięki klimatycznemu wnętrzu restauracji Benihana… ale zacznijmy od początku.
Spełnienie marzenia zaplanowałyśmy na 11. kwietnia. Zaprosiłyśmy Viktorię wraz z Mamą na późny obiad w japońskiej restauracji. Dzień był deszczowy i wietrzny, ale nawet wóz strażacki nie dałby rady zgasić naszego zapału. W restauracji Viktoria została powitana przez Menagera i zaprowadzona do oddzielnej Sali, gdzie czekałyśmy wraz z panią Sponsor, która reprezentowała Szkołę Przyszłości. Przepiękny uśmiech nie schodził z twarzy naszej Marzycielki od momentu przekroczenia progu restauracji. Później było już tylko lepiej! Przy stole Teppanyaki pojawił się nasz prywatny kucharz – Preecha Wong. Zwinność z jaką posługiwał się nożami sprawia, że do dzisiaj nie możemy wyjść z podziwu. Składniki latały w powietrzu, aby po chwili wpaść do czapki kucharza. Trzeba było zachować czujność – znad stołu co chwilę buchał ogień, a emocje sięgały zenitu. Nie zdążyłyśmy policzyć do trzech, a danie lądowało na talerzu. Takie humorystyczne przygotowanie posiłku stanowiło genialną przystawkę przed tym, co czekało na Viktorię.
Kiedy na stoły wjechała zupa, Viktoria bez zastanowienia złapała za pałeczki. Dziewczynka posługuje się tym orientalnym narzędziem jak prawdziwa Azjatka. W Japonii raczej nie podaje się łyżki – wytłumaczyła dziewczynka. Zwinnie wybrała pałeczkami warzywa, a następnie wypiła płyn.
Myślałyśmy, że nie może być już lepiej. Wtedy otworzyły się drzwi, w których stanął aktor Hiroaki Murakami. Hiro odwiedził nas aby poopowiadać Viktorii o Japonii. Dziewczynka była zachwycona. Hiro zajął zaszczytne miejsce obok Marzycielki i od razu rozpoczęli rozmowy o Anime, które Viktoria uwielbia. Marzycielka dopytywała dokładnie o kulturę, język…dużo wiedziała na temat alfabetu, co nas szczególnie zaskoczyło. Dowiedzieliśmy się między innymi, że w Japonii nie mają w zwyczaju mówić „smacznego” albo że są restauracje, gdzie samemu smaży się jedzenie na takiej płycie jakiej używał nasz kucharz. Viktoria cały czas nie mogła się zrozumieć, dlaczego Hiro opuścił jej ukochaną Japonię, żeby przyjechać do Polski.
Kolejne danie kucharz przygotował z pomocą Viktorii. Dziewczynka stanęła za stołem Teppanyaki, dumnie założyła kucharską przepaskę i rozpoczęła naukę sztuczki z latającym jajkiem. PNim się obejrzałyśmy danie było gotowe.
W nagrodę za wzorowe wykonanie zadania Kucharz wręczył Viktorii wielkie, ciężkie zielone pudło, które było wcześniej skryte pod stołem. W Sali pojawiły się fundacyjne balony. W świetle wszystkich atrakcji Viktoria kompletnie nie spodziewała się, że to dzisiaj zostanie spełnione jej największe marzenie. Kiedy zaczęłyśmy czytać treść dyplomu – ‘Fundacja Mam Marzenie dostąpiła zaszczytu spełnienia marzenie Viktorii…” na twarzy dziewczynki pojawiło się tyle emocji, że nie ma chyba słów aby je opisać. Naprawdę?! Ale to już dzisiaj?! Nie wierzę! Zaskoczona dziewczynka rozpoczęła z pomocą kucharza rozrywanie papieru. Radość, która Jej towarzyszyła nie pozostawiała wątpliwości – właśnie spełniło się kolejne marzenie.
Kiedy emocje trochę opadły dokończyliśmy posiłek, dalej wesoło rozmawiając i przenosząc się myślami do Japonii. To był niesamowity dzień, który wszyscy zapamiętamy na baaardzo długo.
Ogromne podziękowania dla Szkoły Przyszłości, która spełniła kolejne marzenie naszych Podopiecznych. Wspaniale, że jesteście Państwo z nami i tak jak my wierzycie w siłę marzeń. Dla Restauracji Benihana za zaproszenie, niesamowitą japońską atmosferę i wspaniały poczęstunek, który był zarówno prawdziwą fuzją smaków, jak i wspaniałym wydarzeniem artystycznym. Dziękujemy Hiro Murakami za wizytę, za opowieści o Japonii i za świetną atmosferę, którą wprowadził do naszego spotkania. Najbardziej jednak dziękujemy Tobie, Viktorio, za przepiękne marzenie. Pielęgnuj swoje pasje. Czekamy na relację z Twojej wycieczki do Tokio - która na pewno się odbędzie - i pamiętaj – nigdy nie przestawaj marzyć!
Zapraszamy do obejrzenie filmiku z realizacji marzenia Viktorii: https://youtu.be/