Moim marzeniem jest:

Obejrzeć na żywo trening reprezentacji Polski w piłce nożnej i spotkać się z Kubą Błaszczykowskim

Oliwia, 9 lat

Kategoria: spotkać

Oddział: Łódź

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2017-01-20

Razem z naszym fundacyjnym mistrzem kierownicy Zbyszkiem w piątkowe południe wybraliśmy się do miejscowości Sadowo zlokalizowanej na granicy województw łódzkiego oraz mazowieckiego. Każde kolejne spotkanie rodzi w nas zarazem ciekawość jak i lekką niepewność co do przyszłego marzyciela. Tym razem była to 9-letnia Oliwka, niezwykle charyzmatyczna i dojrzała jak na swój wiek dziewczynka. Warto podkreślić, że sama wyszła z inicjatywą spełnienia swojego marzenia i przedstawiła swój plan rodzicom. Nie była to pierwsza własna inicjatywa Oliwki ponieważ już wcześniej, można by powiedzieć za plecami rodziców zorganizowała ekipę filmową do nakręcenia reportażu. Dziewczynka jak określiła ją mama jest namacalnym cudem w ich życiu, ponieważ już nie raz była w naprawdę ciężkim stanie. O jej ponadprzeciętnej inteligencji na pewno świadczy zdobycie 1 miejsca w ogólnopolskiej olimpiadzie matematycznej czy laur w konkursie ortograficznym w powiecie. Byliśmy naprawdę zaskoczeni bystrością jej umysłu. Miło spędzony czas dzięki gościnności rodziców zaowocował niezwykle ciekawym marzeniem obejrzenia treningu reprezentacji Polski w piłce nożnej, a szczególnie spotkania Kuby Błaszczykowskiego jej ulubieńca. Oprócz zainteresowania piłką nożną co jej dość nietypowe wśród młodych dziewczyn dochodzi również smykałka do komputerów. Podczas spotkania przy drobnym poczęstunku prowadziliśmy ożywioną dyskusję, żeby możliwie jak najbardziej upewnić się, że właśnie to wybrane marzenie przysporzy najwięcej radości i szczęścia. Pod sam koniec mogliśmy przekonać się również o zamiłowaniu Oliwki do muzyki, a szczególnie utworów Edyty Górniak co też zostało uwzględnione w marzeniu awaryjnym, a mianowicie spotkaniu ze znaną piosenkarką. Po pamiątkowych zdjęciach, dziewczynka miała w planach korepetycje z angielskiego, a my udaliśmy się w podróż powrotną z nowym, interesującym wyzwaniem.

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z: Jacek Rudowski e-mail: lodz@mammarzenie.org ,tel.:605352354

spełnienie marzenia

2017-06-09

Nadszedł dzień, w którym mogliśmy spełnić marzanie kolejnym podopiecznym Fundacji Mam Marzenie – Oliwi, Kubie i Marcelowi!

W piątek ( 9 czerwca) po południu pojechałem do naszej marzycielki Oliwi, aby wraz z jej mamą wyruszyć dalej do Warszawy. Na parkingu pod stadionem PGE NARODOWY byłem umówiony na spotkanie z naszą dwójką marzycieli– Kubą i Marcelem, którzy czekali tam ze swoimi rodzicami.

Pod bramą numer 7 spotkaliśmy się z pozostałymi marzycielami z oddziałów z całej Polski. Tworzyliśmy niezłą ekipę bo, aż 15 marzycieli! Głównym marzeniem tego dnia było zobaczyć trening Reprezentacji Polski w Piłce Nożnej i spotkać z naszą drużyną.

Przed godziną 17:00 wpuszczono nas na obiekt stadionu, który był bacznie chroniony. Marzyciele z naszego oddziału dostali małe upominki od sponsorów. Bardzo ucieszyli się z piłek, kompletu strojów piłkarskich. Do pakietu dołączyliśmy również po markerze, aby mogli uzyskać autografy od swoich idoli. Gdy znaleźliśmy się jak najbliżej boiska marzyciele zobaczyli rozgrzewających się piłkarzy i wtedy na ich twarzach pojawił się uśmiech. Pewność, że nadszedł dzień, w którym spełnia się ich marzenie. Mogą zobaczyć swoich ulubionych piłkarzy! Po rozgrzewce rozpoczął się trening, na którym nie mogli być obecni fotoreporterzy i sprawozdawcy telewizyjni. Wtedy też marzyciele zrozumieli, że są obecni na treningu jako jedni z nielicznych. Po treningu ochrona dopuściła nas do samej murawy boiska i zaczęła się sesja fotograficzna z piłkarzami. Zaraz po tym do nas podeszli. To można uznać za najlepszy moment całego spełnienia. Dzieciaki bliżej swoich idoli już nie mogli być, rozmawiali z nimi, prosili sami o autografy. Czy można było sobie ten dzień wyobrazić lepiej?

Po zrobieniu pamiątkowych zdjęć musieliśmy pożegnać się z drużyną i opuściliśmy stadion. Rumuńska drużyna szykowała się na swój trening.

Gdy wyszliśmy przed stadion Marzycielom wręczono dyplomy spełnionego marzenia. Znów przyszła pora na pamiątkowe zdjęcia. Następnym przystankiem był obowiązkowy McDonald. Udaliśmy się na wspólną kolację, gdzie podczas posiłku nie było końca rozmowie o wrażeniach z tego dnia. Wszystko co dobre, szybko się kończy. My też się musieliśmy pożegnać. Teraz każdy już w swoim domu może rozmyślać o kolejnych marzeniach do spełnienia!

Bardzo Wam dziękujemy za tak wspaniałe marzenie, waszą energię i radość w tym dniu. Mamy nadzieję, że nadal będziecie marzyć, a ta magia spełnionego marzenia w chwilach zwątpienia będzie podnosić Was na duchu!

Dziękujemy również sponsorom, bez których to marzenie by się nie spełniło!

Obszerna relacja zdjęciowa https://fotosobieski.pixieset.com/mammarzenie/