Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2017-01-16
W poniedziałkowe popołudnie udaliśmy się na spotkanie z naszym Marzycielem Szymkiem. By dotrzeć do celu musieliśmy pokonać dość długą drogę i nie przeszkodziły nam w tym nawet spore opady śniegu. W końcu byliśmy zdeterminowani, by zgodnie z obietnicą dotrzeć na spotkanie, a jednocześnie ciekawi tego jakie jest marzenie Szymka.
Na miejscu zostaliśmy bardzo ciepło przywitani przez naszego Marzyciela i jego sympatyczną Mamę. Gdy tylko usiedliśmy, do naszego towarzystwa dołączył ukochany piesek chłopca. Już na pierwszy rzut oka widać było, że między Nim, a zwierzątkiem jest duża więź. Szymek uważnie i troskliwie opiekował się pieskiem w trakcie naszej wizyty. Po chwili rozmowy nadeszła pora na wręczenie lodołamacza, na który składały się: samochodzik oraz mały zestaw klocków lego, które Szymek bardzo lubi układać. I jeśli na początku nasz Marzyciel był trochę onieśmielony, to z każdą minutą naszej wizyty stawał się coraz weselszy i rozmowny. Okazało się, że to bardzo mądry chłopiec, który z pasją opowiadał o swoich zainteresowaniach, a w szczególności o grach, które bardzo lubi i które umilają mu czas, w trakcie leczenia. Słuchając jego opowieści, czekaliśmy, aż Szymek powie nam o swoim największym marzeniu. Okazało się, że jest to xbox z grami i telewizorem. Chłopiec dużo czasu spędza w domu, a gry chociaż na chwilę pozwalają oderwać mu się od szarej rzeczywistości. Mając odpowiedni sprzęt, mógłby mieć wreszcie możliwość zagrania w swoje ulubione gry. Byłaby to też wspaniała okazja do integracji z innymi dziećmi, które mógłby zaprosić do wspólnej zabawy.
Szymku mamy nadzieję, że Twoje marzenie się spełni, a uśmiech nigdy nie będzie znikać z Twojej twarzy!
Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z: Ilona Osadnik e-mail:ilona.osadnik@mammarzenie.org tel.:600 620 815
spełnienie marzenia
2017-02-14
We wtorkowe, słoneczne popołudnie udaliśmy się do domu naszego Marzyciela. Cel podróży był jeden, ale za to bardzo istotny – spełnić marzenie Szymka. Gdy dojeżdżaliśmy do celu, wioząc wszystkie prezenty byliśmy coraz bardziej podekscytowani. Wcześniej umówiliśmy się z Mamą chłopca, że nasza wizyta będzie dla Niego niespodzianką, dlatego gdy tylko Szymek zobaczył nas w progu domu był bardzo zaskoczony. Ale z pewnością było to zaskoczenie bardzo pozytywne!
W pierwszej kolejności wręczyliśmy naszemu Marzycielowi pyszny, truskawkowy tort, a następnie nadszedł czas na to, co najważniejsze, czyli na spełnienie marzenia. Marzeniem był telewizor oraz xbox z grą, które po chwili przynieśliśmy do pokoju. Szymek początkowo nie mówił zbyt wiele, z wielkim zapałem rozpakowując kolejne paczki i oglądając cały sprzęt, jakby nie do końca dowierzał, że to wszystko, co przynieśliśmy jest dla niego. Gdy już minęło pierwsze zaskoczenie na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech, który nie schodził mu z twarzy to końca naszej wizyty. Z zapałem opowiadał nam o grach, które lubi oraz z uwagą przyglądał się podłączaniu całego sprzętu. Radości nie było końca. Chłopiec wprost nie mógł się doczekać, aż będzie mógł usiąść razem ze swoimi kolegami i zagrać w gry. Jednak jak to zwykle bywa, w miłej atmosferze czas biegnie bardzo szybko, dlatego ani się nie obejrzeliśmy, a już czekał nas powrót do domu.
Z pewnością był to wspaniały dzień zarówno dla Szymka i jego sympatycznej Mamy, ale również dla nas wolontariuszy, ponieważ uśmiech na twarzy Marzycieli sprawia nam tak dużo radości.
Szczególne podziękowania pragniemy skierować do firmy H&M, bez której nie udałoby się spełnić tego marzenia!