Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2017-01-06
Zaledwie w grudniu do grona naszych Marzycieli dołączył jedenastoletni Jakub – pasjonat wędkarstwa i gier o tematyce rolniczej, a nam już na początku stycznia udało się spotkać z Nim i Jego najbliższymi. Odwiedziłyśmy Kubę w Jego rodzinnym domu. Wizyta upłynęła w bardzo miłej, świątecznej atmosferze, która towarzyszyła nam tego popołudnia.
Spotkanie z Jakubem miało charakter niespodzianki, ponieważ Chłopiec do ostatniej chwili nie wiedział, że przyjedziemy. Przywitał nas nieśmiałym uśmiechem, jakby oczom nie wierzył, że Go odwiedziłyśmy. Również dużym zaskoczeniem okazał się dla naszego Marzyciela ilustrowany atlas ryb „1001 porad wędkarskich”,który od nas otrzymał. Jakub nie zwlekał i od razu zaczął przeglądać książkę w poszukiwaniu nowych, nieznanych Mu gatunków ryb, dzieląc się nowymi odkryciami ze wszystkimi. Czas spędziliśmy rozmawiając oraz grając w grę karcianą UNO. Po tym, jak skończyliśmy emocjonujące rozgrywki, które nasz Marzyciel ukończył na zaszczytnym II miejscu, Jakub zwizualizował swoje marzenia. Rysując je nie potrzebował zbyt wiele czasu, gdyż jak potem zdradził nam, od początku wiedział, co sprawi Mu największą radość i o czym tak naprawdę marzy. A jest to własny LAPTOP, który mógłby wszędzie ze sobą zabierać i w wolnej chwili wcielać się w rolę farmera zarządzającego gospodarstwem rolnym, grając w Farming Simulator – swoją ulubioną grę. Jakub marzy także o otrzymaniu Kierownicy Saitek do Symulatora Farmy wraz z Panelem Sterującym, aby pasjonująca Go gra, stała się jeszcze bardziej realna.
Zanim jednak pożegnałyśmy się z Kubą i Jego rodziną, wręczyłyśmy Mu złotą rybkę, która pełni rolę naszego pomocnika w spełnianiu marzeń naszego Marzyciela. Liczymy, że myśl o tym, że marzenie może stać się rzeczywistością, pomoże Jakubowi przetrwać okres leczenia i pokonać chorobę.
spełnienie marzenia
2017-02-12
Niedzielne popołudnie spędzone w gronie rodziny w podpoznańskiej kawiarni jawi się jako idealnie spędzony czas. A co jeśli dodamy, że tego dnia spełniło się największe marzenie naszego dwunastoletniego Marzyciela?
Minął nieco ponad miesiąc od momentu, kiedy poznałyśmy Kubę i Jego rodzinę. Tym razem jednak nie spotkaliśmy się w domu, jak to było za pierwszym razem, ale wspólnie udaliśmy się na popołudniowe małe co nieco, gdyż słodyczy w życiu nigdy za wiele.
Cała czwórka, z Kubą na czele, przywitała nas z szerokimi uśmiechami na twarzach. Po tym, jak Kuba opowiedział nam, co u Niego słychać i jak minął Mu czas, kiedy się nie widzieliśmy, złożyliśmy zamówienie. Marzyciel i Jego siostra wybrali lody o smaku gumy balonowej- smerfne lody, a po kilku minutach do naszego stolika dołączyły piankowe smerfy, którymi oboje się zajadali. W pewnym momencie podeszła do nas pani kelnerka, która z zaangażowaniem i wyczuciem aktorskim zapytała: „Czy przypadkiem to nie przy tym stoliku Ktoś ma marzenia”? W tym momencie oczy Kuby zaświeciły się i już wiedział, że chodzi o Niego. Do ostatniej chwili trzymałyśmy Go w niepewności i choć później przyznał, że spodziewał się albo przynajmniej liczył się z tym, że dziś spełni się Jego marzenie, udało nam się Go zaskoczyć. Na stole wylądowały trzy pakunki, które Marzyciel rozpakowywał jeden za drugim, aż znalazł to, o czym marzył ... LAPTOP. Teraz granie w Jego ulubioną grę komputerową SYMULATOR FARMY nie będzie już takie jak dotychczas. Kuba, z zachwytem, oglądał wszystko i dotykał sprzętu z każdej strony tak, jakby upewniał się, że to wszystko dzieje się naprawdę. Udało nam się jeszcze zrobić kilka wspólnych zdjęć, by uwiecznić ten magiczny moment. Nasz Marzyciel zadeklarował, że gdy tylko przetestuje sprzęt, to da nam znać i podzieli się z nami swoimi pierwszymi wrażeniami z jego użytkowania. Powiedział, że chętnie się jeszcze z nami spotka, by wspólnie pograć i spędzić trochę czasu. Zanim się pożegnaliśmy, Kuba obiecał, że nigdy nie przestanie marzyć, gdyż Jego marzenie się spełniło.
Serdecznie dziękujemy Szkole Podstawowej w Stęszewie za spełnienie marzenia Jakuba.