W piątkowe popołudnie odwiedziłam razem z Wiolą naszego nowego marzyciela . Jest nim szesnastoletni Szymon – niezwykle inteligentny i dojrzały chłopak, który emanuje ciepłem i radością. Dzięki swojemu podejściu do świata ma świetny kontakt zarówno z kolegami z oddziału, jak również z ich rodzicami. Jest życzliwą i sympatyczną osobą przez co zjednuje sobie przychylność i sympatię ludzi. Podczas rozmowy dowiedzieliśmy się o codziennym życiu chłopaka, jego pasjach i największym marzeniu, jakim jest Samsung Galaxy S7 Edge. Smartfon ten jest mu bardzo potrzeby w kontaktach z przyjaciółmi oraz umożliwi spędzanie wolnego czasu w przyjemny sposób. Swoją drogą mogłyśmy również podziwiać efekt owocnie spędzanego przez Szymka czasu wolnego! Chłopak pokazał nam efekt przeprowadzanych na oddziale warsztatów, podczas których wykonał przepiękne ozdoby choinkowe z gumeczek do włosów. Byłyśmy zdumione jak z takich malutkich elementów mogą powstać takie piękne akcesoria.
Jesteśmy pełne nadziei i optymizmu, że szybko uda się spełnić jego marzenie. Na pewno odwiedzimy tego sympatycznego, młodego człowieka jeszcze niejednokrotnie, gdyż jest wspaniałą osobą, która skradła nasze serca.

Późnym popołudniem pojechliśmy  do szpitala, aby złożyć wizytę wspaniałemu, młodemu chłopakowi – Szymkowi. Wizyta ta miała na celu spełnienie największego marzenia naszego podopiecznego. Dzięki zorganizowanemu przez kieleckie wspólnoty religijne kilka tygodni wcześniej Balowi Charytatywnemu mogliśmy to zrobić uszczęśliwiając zarówno Szymka jak i samych siebie! Na oddział pojechałyśmy z księdzem Marcinem Boryniem, który był głównym organizatorem Balu oraz członkami jego duszpasterstwa  „Zarażę Cię Bogiem” – Weroniką i Magdą (sama również do niego należę, więc był to dla mnie nieprawdopodobnie radosny dzień). Nasza ekipa pojawiła się na korytarzu z uśmiechami od ucha do ucha, zielonymi balonami i przede wszystkim: wymarzonym przez Szymka, złotym Samsungiem Galaxy S7 Edge. Chłopak przywitał nas bardzo serdecznie. Spotkanie przebiegało bardzo przyjacielsko i luźno. Często ktoś się śmiał, cieszył. Ku naszemu zadowoleniu najczęściej uśmiechał się nasz wspaniały marzyciel! Gdy rozpakował pudełko, w którym zawarte było jego marzenie na jego twarzy pojawił się rumieniec. Ach jaki był to piękny widok!! Jesteśmy bardzo szczęśliwi, że udało nam się spełnić pragnienie chłopaka i że mogła się do tego przyczynić wspaniała, kielecka młodzież.

Kochany Szymku, dziękujemy Ci za Twoje wspaniałe marzenie i za to, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić. Dzięki takim ludziom jak Ty czujemy sens naszego działania! I dzięki Tobie mogliśmy się bawić podczas Balu! Nigdy nie przestawaj marzyć!! Jak widać Twoje marzenia nie uszczęśliwiają jedynie Ciebie, a również wielu ludzi wokół!!