Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2016-12-19
Z Gabrysią spotkałam się w szpitalu, bo tego dnia dziewczynka przebywała na pobycie dziennym. Miałam dla niej spory lodołamacz- spory, bo okazał się większy od niej. Był to wielki pluszowy miś z napisem "Kocham Cię". Do tego Gabrysia dostała zabawkę kotka. Najpierw, jak to zazwyczaj bywa, Marzycielka była troszkę nieśmiała, ale szybko się rozkręciła :) Dowiedziałam się, że uwielbia księżniczki, zwłaszcza Elenę i Jasminę, jej ulubiony kolor to fioletowy, a ulubiona gra to Grzybobranie. Kiedy spytałam się Gabrysi czy myślała już nad swoim największym marzeniem, okazało się, że jeszcze nie ma nic sprecyzowanego. Zaczęłyśmy się zastanawiać- czy chciałaby kimś zostać? coś dostać? gdzieś pojechać? a może spotkać kogoś? Pokazałam jej zdjęcia z naszej fundacyjnej strony. Po pewnym czasie udało nam się wybrać marzenie- Gabrysia chciałaby dostać swoje ulubione księżniczki- Elenę, Elzę i Jasminę. Co innego jest oglądać je w bajkach, a c o innego móc się z nimi bawić! Kiedy już zapisałam szczegóły, zrobiłyśmy sobie kilka zdjęć na koniec. Do szybkiego zobaczenia, Gabrysiu!
Relacja:
Marysia K.
spotkanie - zmiana marzenia
2017-04-08
Gabrysia, jak na prawdziwą kobietkę przystało – zmieniła marzenie.
Rankiem, 8 kwietnia odwiedziłam razem ze świeżo upieczoną wolontariuszką Anią naszą uroczą marzycielkę. Była w niesamowicie dobrym humorze, od progu przywitała nas różnymi historiami. Okazało się, że Gabrysia jest małą gadułą!
Zaprowadziła nas do swojego pięknego pokoiku i pokazała ulubione zabawki. Bawiliśmy się małymi laleczkami w królewski dom. Nasza mała królowa opowiadała o zwierzątkach z którymi się kiedyś bawiła i poprosiła Anię o udawanie zamkowego pieska :)
Podczas porywających opowieści Gabi jednym tchem wtrąciła zdanie:
„Chciałabym dostać różowego laptopa, ale takiego jakby brokatowego.”
Dowiedziałyśmy się, że dziewczynka uwielbia grać na komputerze i potrafi na nim pisać. Byłaby to dla niej ogromna rozrywka, gdyż ma ograniczony kontakt z rówieśnikami i innymi osobami. Mama zdradziła nam sekret, że Gabi zauważyła taki sprzęt u bohaterki swojej ulubionej bajki. Gabrysia troszkę się wstydziła, gdyż jak powiedziała nie ma fotograficznej twarzy :D Co szybko udało nam się jej wyperswadować. Pozwoliła zrobić wspólne zdjęcia i zmieniła zdanie co do fotograficzności swojej buźki :)
Gabrysia jest cudowną, energiczną i bardzo mądrą dziewczynką! Żal było nam się rozstawać i kończyć tak świetną zabawę, ale na pewno jeszcze się zobaczymy! :)
Relacja:
Magdalena D.
spełnienie marzenia
2017-07-27
W czwartek udaliśmy się we czwórkę – Dominika, Ania, Agata i Daniel - do Gabrysi, żeby spełnić Jej marzenie o brokatowym laptopie. Marzycielka nie wiedziała, że ją odwiedzimy, więc na początku spotkania była bardzo zaskoczona i troszkę onieśmielona. Jednak, kiedy po przywitaniu i krótkiej rozmowie zdradziliśmy, jaki jest cel naszej wizyty, Gabrysia zdecydowanie eksplodowała radością!
Kiedy tylko wręczyliśmy Jej pudełka z niespodziankami, szybko otwierała je, żeby zobaczyć, co jest w środku. Naszym oczom ukazał się wówczas przepiękny (to zdecydowanie za mało powiedziane!), wspaniały, fantastyczny i najważniejsze WYMARZONY brokatowy różowy laptop! Wszyscy nie mogliśmy oderwać oczu od tak wspaniale prezentującego się cudeńka. Myślę, że każda prawdziwa księżniczka zasługuje na taki właśnie sprzęt! Gabrysia szybko podjęła próbę uruchomienia go, co udało się z pomocą Mamy. Doskonale radziła sobie z obsługą, także podłączenie myszki okazało się dla niej proste. Myszka oczywiście także pozostała w klimacie, bowiem, są na niej rysunki trzech księżniczek – nie mogło być inaczej Zaproponowaliśmy Gabrysi sprawdzenie, czy wszystko działa np. poprzez obejrzenie bajki. Wybór padł na Happy Feet, więc wspólnie oglądaliśmy przygody małych pingwinów.
Przez cały czas Marzycielka była bardzo radosna i szczęśliwa zarówno ze względu na ten szczególny czas, jakim było spełnienie Jej marzenia, jak i nasze towarzystwo, i wspólna zabawę. Dodatkowo Gabrysia otrzymała różową torbę na laptopa, ponieważ takie cenne skarby należy przechowywać z odpowiednią dbałością. Bonusem były także kredki i puzzle, które razem układaliśmy. Zajęło to zaledwie chwilę, ponieważ Gabrysia jako nasza liderka świetnie radziła sobie z dopasowywaniem elementów, a my jako team pomagaliśmy jej co nieco Najwięcej zabawy mieliśmy także z balonami fundacyjnymi. Chyba każdy lubi balony i wszelkie szaleństwa związane z nimi, my także. Wspólnie odbijaliśmy je, rzucając sobie kolejne wyzwania, jak np. odbijanie balona tylko nogą lub tylko głową. Kreatywności nigdy nam nie brakuje. Ta zabawa dostarczyła nam mnóstwa radości, beztroski i głośnych śmiechów.
Następnie Gabrysia postanowiła namalować laurkę w podziękowaniu za spełnienie Jej marzenia, a my rysowaliśmy razem z nią, wracając myślami do czasów dzieciństwa, kiedy kredki były naszą codziennością.
Czas spędzony z Gabrysią i jej radosny śmiech wszyscy zapamiętamy na długo. Tyle szczęścia w najczystszej postaci i wspólnej zabawy to dla nas ogromna frajda, ale także energia, dzięki której mamy moc do spełniania kolejnych marzeń!
Dziękujemy Ci Gabrysiu za tak piękne bajkowe marzenie! Życzymy Ci, aby laptop służył Ci długo i bezawaryjnie. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Ogromnie dziękujemy Państwu Ewie i Adrianowi Michalik za okazanie serca i spełnienie marzenie Gabrysi. Niech Jej radosny uśmiech będzie dla Państwa najpiękniejszym podziękowaniem
Relacja: Agata W.