Moim marzeniem jest:
Marta Sikora i Wiktor Szukiel
pierwsze spotkanie
2008-01-11
inne
2008-02-01
Po czym poznać, że prezent jest udany? Do najprostszej metoda należy obserwacja twarzy osoby obdarowanej. W przypadku naszej marzycielki Magdy – metoda to dała następujące rezultaty: uśmiechnięta buzia, błysk w oczach i rumieniec radości. Jeśli do tego dodamy fakt, że wymarzona komórka na moment nie leżała bezczynnie, to śmiało można powiedzieć, że prezent okazał się po prosty IDEALNY!
Marzenie mogło się urzeczywistnić dzięki hojności Marty Sikora i Wiktora Szukiel- dwójce młodych ludzi z Warszawy, którzy postanowili spełnić marzenie Magdy i którym serdecznie dziękujemy. Wiktor wraz z Martą zakupili Marzenie, po czym Wiktor osobiście przywiózł je i wręczył Marzycielce.
Cudna czerwona komórka idealna dla młodej dziewczyny, z wszelkimi możliwymi bajerami i dodatkami- kamera, aparat, radio- pyszniła się w pięknym czerwonym futerale, a zalotny breloczek dopełniał szyku. Dodatkowo Wiktor nie żałował pieniędzy na kartę, tak, żeby Magda nie musiała oszczędzać na rozmowach i obiecał doładowywać konto w przyszłości. Po wykonaniu pierwszego telefonu do mamy, Magda powoli poznawała kolejne funkcje i wcale nie była jej do tego potrzebna instrukcja obsługi! Dzięki komórce Magda będzie miała kontakt z mamą, rodzeństwem i koleżankami w trakcie wyjazdów rehabilitacyjnych. A wiadomo, że rozmowa z bliska osobą jest najlepszym lekarstwem na tęsknotę i smutki.
Po wręczeniu certyfikatów i pamiątkowej sesji zdjęciowej pożegnaliśmy się z Marzycielką i jej rodziną i wyruszyliśmy w drogę powrotną.
Szczególne podziękowania kierujemy dla Wiktora, m.in. również za wspaniałą przejażdżkę po wertepach warmińskich dróg, w trakcie, której Ania poznała zastosowanie panik-łapki w jego samochodzie.