Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2016-11-06
Gdy przyjechaliśmy do Alana, ten powitał nas wraz z rodzicami z wielkim uśmiechem na twarzy. Zostaliśmy zaproszeni na piętro gdzie usiedliśmy i zaczęliśmy rozmowę o jego zainteresowaniach. Dowiedzieliśmy się, że interesuje się piłką nożną i kolekcjonuje karty z piłkarzami. Wtedy wszyscy się ucieszyliśmy gdyż naszym upominkiem dla Alana były właśnie owe karty. Alan wraz z mamą zaczęli przeglądać je i porównywać z tymi, które już mają. Następnie zeszliśmydo pokoju naszego Marzyciela gdzie pokazał nam swoje albumy kolekcjonerskie. Wszyscy z wielkim ożywieniem je przeglądaliśmy a Alan opisywał je nam i mówił jakie mecze lubi oglądać...oczywiście Polski! Marzeniem Alana jest poznanie Roberta Lewandowskiego. Po tym miło spędzonym czasie wróciliśmy do domów
spełnienie marzenia
2017-06-09
9 czerwca nadszedł wreszcie dzień, o którym Alan marzył od dawna. Pojechaliśmy wspólnie z jego rodzicami na spotkanie z ... Robertem Lewandowskim! Naszą podróż umilały oczywiście piosenki wychwalające szczególnie wspomnianego idola.
Tego dnia spełniło się aż 14 podobnych marzeń. Wszyscy młodzi fani futbolu znaleźli się nagle u stóp ogromnego Stadionu Narodowego, aby już po chwili podziwiać jego wnętrze. Rozpoczął się trening reprezentacji Polski. Ale największe emocje pojawiły się wtedy, gdy do Alana oraz innych młodych Marzycieli podeszli piłkarze: Robert Lewandowski, Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek i nie tylko. Były autografy na piłkach oraz koszulkach, pamiątkowe zdjęcia, ciepłe słowa skierowane do dzieci oraz ich rodziców. I co najważniejsze: na buzi Alana zagościł prawdziwy uśmiech!( co bezsprzecznie potwierdził jego tata).
Wieczorem nie mogło oczywiście zabraknąć sportowego akcentu: w hotelu znaleźliśmy piłkarzyki do gry - podobne do tych, jakie mieszkają sobie w pokoju Alana, gdzieś pośród plakatów i albumów przedstawiających "Lewego". Podczas zaciętej walki zremisowaliśmy z drużyną z Nowego Sącza 1:1.
Następnego dnia udaliśmy się do Pałacu Kultury i Nauki. Najciekawsza była przejażdżka windą prosto na 30 piętro, skąd mogliśmy wspólnie podziwiać Warszawę. A potem... cóż, nadszedł czas, aby powrócić w rodzinne strony. Przecież Alan nie mógł przegapić meczu Polska - Rumunia! Tradycji stało się zadość i - jak zawsze - cała rodzina dopingowała naszej drużynie przed ekranem telewizora.
Dziękujemy FotoSobieski Wedding & Lifestyle Photography za piękne zdjęcia, a także firmie Mazurkas Travel za bezpłatne oprowadzanie naszych Marzycieli i ich opiekunów po Pałacu Kultury i Nauki.
I oczywiście gratulujemy Tobie Alanie spełnienia wspaniałego marzenia!