Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2016-09-22
W pewną deszczową sobotę wybrałyśmy się do Centrum Zdrowia Dziecka w Międzylesiu, gdzie miałyśmy umówione spotkanie z naszym Marzycielem- Kacprem. Kacper to dziesięcioletni, bardzo pogodny chłopiec, a podczas spotkania w jego oczach widać było tak wiele radości.
Na wizytę zabrałyśmy ze sobą upominek dla chłopca, którym były Story Cubes. Gra polega na rzucaniu kostek z obrazkami i na układaniu historii na ich podstawie przez kolejnych graczy. Nie było więc na co czekać dlatego też rozpoczęliśmy rozgrywkę. Kacper śmiał się nieustannie słysząc nasze wymyślone historie, ale też dobrze się bawił układając swoje. Jak się okazało, nasz Marzyciel, bardzo lubi grać w gry i to nie tylko planszowe. Jego ulubionymi grami są: gra planszowa z rekinami, w której zasady są takie jak w warcabach oraz wszystkie gry na tablet o tematyce zombie. Chcąc poznać tą grę z opowieści pojęłyśmy wyzwanie i dałyśmy ponownie wpaść w wir rywalizacji. Jednak podczas gry z rekinami Kacper wykazał się dużą bystrością, wygrywając z nami wszystkie rozgrywki. Cóż… tak miało być :)
Gdy nadszedł wreszcie moment rozmowy o marzeniach zaraz dowiedziałyśmy się, że chłopiec najbardziej pragnie mieć sprawnie działający laptop. Kacper opowiadał nam jak to się w szpitalu nudzi, nie mając nic co mógłby zrobić. We wszystkie gry już grał po kilka razy, a gdyby miał laptopa, byłoby dużo więcej możliwości i dodatkowo mógłby grać w swoje ulubione gry na dużym ekranie.
Znając już prawdziwe marzenie chłopca wyruszyłyśmy w drogę powrotną. Przecież czas działać, aby jak najszybciej spełnić marzenie Kacperka :)
spełnienie marzenia
2016-12-16
Marzenie Kacpra udało nam się spełnić w prawdziwie świątecznych, magicznych okolicznościach. W pewien czwartkowy wieczór odebrałam telefon, który okazał się być tą wyczekiwaną informacją, że ktoś chce spełnić marzenie naszego podopiecznego. Już tydzień później jechaliśmy w nieco powiększonym składzie do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie niczego nie świadomy Kacper, myślał że czeka go po prostu kolejna towarzyska wizyta. Niespodzianka przyprawiła Kacpra o wielki uśmiech i niemniejsze zaskoczenie, a mamę wzruszyłą do łez. Kacper zaniemówił! Chyba nie mógł uwierzyć w to, że jego marzenie się właśnie spełnia. I właściwie w tym momencie już mogłybyśmy Kacpra zostawić ze swoim nowiutkim sprzętem, ale nasz marzyciel zbyt dobrze pamiętał jak sprytnie ograł nas poprzednim razem, dlatego i teraz nie obyło się bez kilku rozgrywek w planszówki które ma Kacper. Bardzo dobrze się bawiliśmy! Kacper oczywiście ponownie ograł nas wszystkich. Magia świąt udzieliła się nam wszystkim, a do Kacpra w tym roku Mikołaj przyszedł wcześniej.