Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2007-11-22
Jaka jest nasza kolejna Marzycielka? Wystarczy powiedzieć tak: cudne wielkie oczy, klasyczne rysy twarzy, na której rysuje się piękny uśmiech - oto Ada. Marzycielce towarzyszył tata a do naszego spotkania doszło na oddziale hematologii i onkologii olsztyńskiego Szpitala Dziecięcego w listopadowy wieczór. Mimo, że za oknem już plucha i depresyjna jesienna aura to atmosfera spotkania pełna była śmiechu i gwaru. Czego innego zresztą można się było spodziewać po czterech kobietach… Ada to dziewczyna o dwóch obliczach – roztropnym i romantycznym. Z jednej strony ma bardzo konkretne plany na przyszłość – po skończeniu liceum, chce studiować prawo i zostać notariuszem. A wiadomo, że zawód ten to bardzo intratne zajęcie… Z drugiej strony, jak przystało na nastolatkę interesuje się modą, muzyką, jest na bieżąco z ploteczkami ze świata gwiazd, a w wolnych chwilach uwielbia oglądać horrory. Nasz lodołamacz w postaci najnowszej płyty Nelly Furtado zyskał aprobatę i był jak najbardziej trafionym prezentem. Jako marzenie do spełnienia Ada wytypowała kamerę cyfrową SONY HDR SR5, natomiast na marzenie zapasowe został wpisany aparat cyfrowy. Oba urządzenia nie były przypadkowe, widać, że decyzja była przemyślana, ponieważ Ada podała nam konkretne modele i jak, przy okazji zdradziła, dzięki temu marzeniu będzie miała możliwość dokumentowania tego, co ją otacza, i będzie kręcić filmy o sobie, rodzinie i znajomych. Kto wie – może, więc mamy przed sobą nie przyszłą panią notariusz, a wschodzącą gwiazdę polskiej reżyserii lub fotografii? Mamy, zatem nadzieję, że uda nam się szybko spełnić marzenie Ady i wkrótce na listę hobby wpisze ona kolejne- kręcenie filmów.
inne
2008-01-17
Kiedy pojawia się uśmiech na naszej twarzy? Kiedy jesteśmy szczęśliwi? Zwykle wtedy, gdy spotyka nas coś bardzo miłego, wyjątkowego. Tym szczególnym dniem dla naszej Marzycielki, Ady był środowy wieczór, kiedy to na szpitalny oddział wkroczyli wolontariusze Fundacji Mam Marzenie z kamerą SONY HDR SR5e, jej marzeniem. Ada wiedziała, iż tego dnia ją odwiedzimy. Na twarzy widać było zniecierpliwienie i radość jednocześnie. Podczas rozpakowywania prezentu i pierwszych prób uruchamiania kamery do pokoju zajrzała dyżurująca pielęgniarka, ciekawa co się dzieje. Gdy ujrzała kamerę w rękach Ady stwierdziła, że musi iść do fryzjera. Na co Ada odpowiedziała, że to dobry pomysł, bo teraz będzie operatorem na oddziale. A może kiedyś powstanie z tego film, ale to już zależy od Ady. Na koniec został wręczony certyfikat spełnionego marzenia i odbyła się sesja zdjęciowa, z rodzicami i wolontariuszami. Po czym próbowałyśmy udać się do wyjścia, ale nasza fundacyjna gaduła, Karolina nie mogła zakończyć rozmów, przez co nasza wizyta przedłużała się. Ada nie bacząc na rozmowy, próbowała uruchomić kamerę. Może już coś nakręciła? Dowiemy się o tym zapewne na kolejnej wizycie, podczas urodzin. A te już niebawem. Ado, życzymy Ci dużo zdrowia, aby ten promienny uśmiech na Twojej twarzy widniejący w czasie naszych wizyt nigdy nie zginął.