Moim marzeniem jest:

Konsola PSP z grami

Łukasz, 13 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Katowice

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2007-01-10

Wydawałoby się środa jak każda inna. A jednak.. To właśnie dzisiaj dwoje wolontariuszy z naszej fundacji miało poznać największe marzenie chorego na ostrą białaczkę nielimfoblastyczną Łukasza.

Do chorzowskiego szpitala dotarliśmy bez najmniejszych problemów. W drodze towarzyszyło nam nieoczekiwanie ciepłe, styczniowe słońce i ciekawość, co takiego wymarzył sobie nasz trzynastoletni marzyciel. Od mamy Łukasza dowiedzieliśmy się, że chłopiec interesuje się przede wszystkim motoryzacją i składaniem modeli samochodowych i samolotowych. Nikogo nie powinien więc dziwić niesiony przez nas lodołamacz- super odlotowy samochód do składania z Lego.

Salę Łukasza odnaleźliśmy na oddziale onkologii i hematologii. Zastaliśmy tatę Łukasza oraz naszego marzyciela oglądającego w telewizji program...motoryzacyjny:) Chłopiec bardzo ożywił się na nasz widok i bardzo ucieszył się z przyniesionego przez nas prezentu- lodołamacz okazał się więc strzałem w dziesiątkę. Łukasz był jednak nieco osłabiony, w związku z nawrotem choroby i odbytymi niedawno operacjami, więc szybko przeszliśmy do najbardziej nurtujących nas pytań. Marzyciel bez wahania, zdecydowanym głosem oznajmił, że zawsze marzył o Play Station.

Poprosiliśmy, żeby opowiedział nam co takiego ma w sobie Play Station. Oczy Łukasza błyszczały, a uśmiech nie schodził mu z twarzy kiedy przez następnych kilkanaście minut opowiadał nam o przeróżnych grach, wrażeniach i świetnej zabawie jakiej mu dostarczają. Nie zapomniał wspomnieć również o wszelkich nowościach technicznych, co tylko upewniło nas w przekonaniu, że mamy przed sobą prawdziwego znawcę Play Station. Postanowiliśmy jednak trochę podrążyć i wypytać Łukasza również o miejsce, jakie chciałby odwiedzić, osobę, jaką chciałby poznać, oraz o to, kim chciałby się stać na jeden dzień. Po długim namyśle chłopiec doszedł do wniosku, że wprawdzie chciałby kiedyś pojeździć terenowym samochodem oraz przelecieć się samolotem, jednak w chwili obecnej nic nie jest w stanie przebić marzenia o Play Stadion z wbudowanym ekranem czyli PSP. Nie ma się co dziwić-ciekawe gry z pewnością umilą Łukaszowi długi, nudny i męczący pobyt w szpitalu...

Na koniec Łukasz poczęstował nas swoimi ciasteczkami i postanowiliśmy zrobić kilka zdjęć upamiętniających nasze przemiłe spotkanie. Nie chcąc dłużej przeszkadzać Łukaszowi postanowiliśmy się pożegnać, stwierdzając, że teraz powinien sobie odpocząć, na co chłopiec powiedział, że on ma teraz dużo do zrobienia i z zapałem zabrał się za układanie super samochodu Lego:) W drodze powrotnej również towarzyszyło nam piękne słońce, ciekawość jednak została już zaspokojona i teraz pozostaje nam jak najszybciej zrealizować marzenie Łukasza:)
 

inne

2007-03-04

 Za oknem kolejny szary, deszczowy poranek. Jednak na niebie naszego marzyciela Łukasza zabłyśnie dziś promyczek radości i uśmiechu. Dzisiaj bowiem spełni się największe z największych jego marzeń, czyli otrzyma konsolę do gry Play Station..

Do chorzowskiego szpitala dotarłyśmy około godziny 12. Bez problemu odnalazłyśmy Łukasza w jego sali na oddziale hematologii. Łukasz spędzał poranek oglądając telewizję. Był bardzo zaskoczony naszą wizytą, bardzo szybko jednak odgadł jej cel i uśmiech już nie schodził mu z twarzy.

Wręczyłyśmy marzycielowi prezent, a on z zapałem zaczął odpakowywać zieloną paczuszkę. Na łóżku marzyciela zapanował kompletny chaos- kolorowy papier, pudełko po Play Station, folie, woreczki, płyty zakryły całą kołdrę, a w rękach Łukasza znalazło sie upragnione Play Station. Wspólnymi siłami uruchomiliśmy urządzenie i zainstalowaliśmy pierwszą grę- wybór padł na wyścigówkę "Need For Speed". Tory samochodowe i nieziemskie samochody natychmiast pochłonęły Łukasza. Udało nam się go jeszcze namówić na małą sesję zdjęciową, nietrudno jednak było wyczuć, że marzyciel już świetnie poradzi sobie bez nas. Pożegnałyśmy się więc z Łukaszem, zostawiając go szczęśliwego, z wypiekami na twarzy bez reszty pochłoniętego swoim właśnie spełnionym marzeniem:)