Pierwszy śnieżny i prawdziwie zimowy dzień tej zimy wyróżnił się spośród innych dni nie tylko bieluśką warstwą śniegu pokrywającą chodniki, ulice, drzewa.. Tego dnia trójka wolontariuszy naszego oddziału, poznała wspaniałą i nietuzinkową osobę oraz jej marzenie- największe z największych.

Naszą nową marzycielką jest szesnastoletnia Karolina z Lubojny- niewielkiej miejscowości pod Częstochową. Karolina jest osobą niewidomą, jakiś czas temu lekarze zdiagnozowali u niej raka mózgu. Spotkaliśmy się z Karoliną w ligockim szpitalu, gdzie dziewczynka regularnie przechodzi chemioterapię.

Opasani w fartuchy, wygodnie usiedliśmy w oddziałowym pokoju odwiedzin przepełnionym zabawkami i książkami. Nasza marzycielka jest osobą bardzo utalentowaną artystycznie i muzycznie, więc jako lodołamacz przygotowaliśmy dwie płyty i pamiątkową maskotkę. Prezent bardzo się marzycielce spodobał i od razu wyznała, że jest wielką fanką Natalii Orerio. Chcąc dowiedzieć się jak najwięcej o zainteresowaniach i pasjach Karoliny postanowiliśmy pociągnąć ją za język i zaczęliśmy szczegółowo wypytać o jej hobby.

Karolina mogłaby opowiadać bez końca, bo jej zainteresowania są niesamowicie rozległe i fascynujące. Dziewczynka jest osobą niezwykle zajętą i jak sama wyznała ma wypełnioną każdą chwilę dnia i zupełnie nie ma czasu na nudę (sądząc po jej zainteresowaniach, pewnie nawet nie wie co to takiego;)

Cóż takiego absorbuje naszą marzycielkę? Otóż Karolina, jako niespokojna dusza artystyczna, realizuje się właściwie we wszystkich dziedzinach sztuki. Gra na pianinie i keybordzie, a jakby tego było mało- jeszcze na gitarze; pisze wiersze i powieści, a w tej dziedzinie ma już na koncie bardzo poważny sukces- częstochowskie wydawnictwo wydało jej pierwszy tomik poezji "Moje pierwsze wiersze". Ponadto Karolina śpiewa i gra w spektaklach w Częstochowie. Mimo wielu zajęć popołudniowych, Karolina nigdy nie ma problemów w szkole. Jako umysł ścisły, obdarzony świetną pamięcią, doskonale radzi sobie ze ścisłymi przedmiotami ( jej ulubiony przedmiot to matematyka), a logiczne myślenie i wielka ciekawość otaczającego świata, sprawiają, że jest bardzo dobrą uczennicą i nie ma problemów również z innymi przedmiotami.

Już krótka rozmowa z Karoliną nie dawała żadnych wątpliwości- marzenie tej dziewczynki, podobnie jak całe życie, będzie niecodzienne i niespotykane. Nasza marzycielka nie miała jeszcze przygotowanego marzenia, więc pomogliśmy jej w określeniu go zadając cztery standardowe pytania. Okazało się, że Karolina bardzo chciałaby mieć w domu prawdziwe pianino, chciałaby się spotkać z, co nikogo nie powinno dziwić, Natalią Orerio, oraz, że chciałaby zagrać w swoim ulubionym serialu "Pierwsza miłość". Trudna decyzja... ale nadszedł czas, żeby Karolina wybrała to największe z największych marzeń. Karolina, jak na prawdziwą artystkę przystało, bardzo chciałaby być osobą znaną, chciałaby, żeby jej twórczość docierała do wielu odbiorców, marzy jej się udzielanie wywiadów.. Dlatego też, w ostateczności nasza artystka zdecydowała, że jej największym marzeniem jest zagranie w serialu "Pierwsza miłość":.

Po ustaleniu marzenia, jeszcze chwilę pogawędziliśmy z Karoliną, pozadawaliśmy sobie zagadki logiczne, zrobiliśmy małą sesję zdjęciową. Rozmowa z Karoliną była niezwykle interesująca, nie chcąc jednak nadmiernie obciążać marzycielki postanowiliśmy się pożegnać.
Wyszliśmy ze szpitala uśmiechnięci i pełni zapału do pracy. Niewątpliwie, nasza dzielna marzycielka, przelała na nas trochę swojej ogromnej energii życiowej, optymizmu i radości życia.
 

Relacja wkrótce