Po przybyciu na miejsce Wojtuś bardzo entuzjastycznie nas przywitał. Oprowadził nas po swoim mieszkaniu i pokazał nam swoje rybki. Zaprowadził nas do swojego pokoju gdzie była ogromna kolekcja zabawkowych samochodów. Opisał nam większość z nich! Potem wciągnął nas wszystkich w wir zabawy. Wojtek przydzielił każdemu z nas samochody (którymi mieliśmy być) i jeździliśmy nimi po dywanie z nadrukiem uliczek i domków. Potem, po naszych wybrykach, poszliśmy wypocząć do salonu i zapytać o marzenie. Wojtuś od razu powiedział nam, że chciałby mieć łóżko w kształcie samochodu! Po odpoczynku poszliśmy jeszcze się pobawić.Szybko minął nam czas u naszego małego Marzyciela i trzeba było wracać.  Pożegnaliśmy się serdecznie i przyjaźnie.

     Na początku kwietnia w piękną słoneczną niedzielę wybraliśmy się do naszego Wspaniałego Marzyciela Wojtusia.

    Chłopiec przywitał nas nieśmiało wraz ze swoimi rodzicami. Uścisk dłoni, chwila rozmowy, kilka żartów i Wojtuś z szerokim uśmiechem pokazał nam swój pokój i zaprosił do zabawy. W pokoju mnóstwo aut  poukładanych kolorami na półeczce, organy, na których Wojtuś chętnie nam zagrał, piękna fototapeta reprezentacji polskiej piłki nożnej oraz wiele innych zabawek. Natomiast pod oknem stoi spełnione marzenie chłopca: piękne duże łóżko auto BMW. To właśnie było marzenie Wojtka! Od razu wskoczył na nie i pokazał nam jak się prezentuje: na oparciu w formie foteli jest skórzana tapicerka, jest błyszcząca  karoseria, po obu stronach drzwi wejściowe, jest duża przestrzeń oraz światła i  dźwięki na pilota.

    Po profesjonalnej prezentacji Wojtuś z rodzicami zaprosili nas na ciasto i kawę. Nie mogliśmy się oprzeć słodkościom ale jeszcze bardziej urzekła nas energia, radość i błyskotliwość chłopca. Bardzo miło rozmawialiśmy, opowiadaliśmy wesołe historie, było sporo śmiechu i radości. Wojtuś sam zrobił przy nas książkę o hipopotamie, oczywiście ilustrowaną.To niesamowite ile ma pomysłów i z jaką pasją  je realizuje.

    Później na podłodze zagraliśmy  kapslami mecz Polska - Czarnogóra. Aby było sprawiedliwie Wojtuś podzielił zawodników. Sam grał w reprezentacji Polski pięcioma kapslami, my troje jako przeciwnicy-)). Tu nie było negocjacji. Tylko sam prowadzący wiedział gdzie są bramki i kiedy padł gol-)).

    Po grze Wojtuś zaprezentował nam swój kącik do ćwiczeń a także wspaniałą oryginalną kolekcję przeróżnych pudełek i opakowań z wszelkimi rodzaju znaczkami i logo, które sobie upatrzył. Tym sposobem rodzice mają okazję testować wiele produktów, o których pewnie wcześniej nie pomyśleliby aby spróbować.

    My ze swej strony bardzo dziękujemy za przemiłe spotkanie, za możliwość poznania Wojtusia i jego rodziców i za spędzenie radosnych wspólnych chwil.

    Serdecznie dziękujemy Fundacji BMW Zdunek "Dzielimy się radoścą", dzięki której Wojtuś może śnić w swoim wymarzonym łóżku.

   Wspaniale jest marzyć i spełniać marzenia.

   Wojtusiu, życzymy Tobie kolejnych cudownych marzeń, zdrowia i tego optymizmu, którym innych zarażasz.