Z Piotrusiem spotkałyśmy się jesiennego pięknego poranka, gdzie słońce zapowiadało wspaniały dzień. Dzień poznania największego marzenia naszego małego Marzyciela.

To może troszkę poznamy Marzyciela. Piotruś ma za sobą już 7 wiosen, ma ukochane rodzeństwo, które pomaga rodzicom w opiece przy Nim, uwielbia słuchać muzyki, oglądać bajeczki i uczyć się nowych rzeczy, które Pani nauczycielka pokazuje. Jest otwarty na świat i na wszystko, co otacza Jego rzeczywistość. Dużo radości i uśmiechu w domu, więc i nasz mały Piotruś jest bardzo uśmiechnięty.

A o czym marzy chłopiec? Największym marzeniem i pragnieniem Marzyciela jest ….. Laptop. Dzięki takiemu sprzętowi będzie mógł dalej poszerzać swoje horyzonty, poznawać świat, oglądać bajeczki, słuchać ukochanej muzyki.

Marzenie Piotrusia poznane, to teraz mamy nadzieję, że nadejdzie ta chwila, która pozwoli na realizację marzenia. Aby nastąpiło to jak najszybciej, zabieramy się już teraz do roboty…..

Pomimo dużego mrozu, wybrałyśmy się na spełnienie marzenia Piotrusia. Nasz mały Marzyciel marzył o Laptopie, na którym mógłby słuchać dźwięków ulubionej muzyki i oglądać bajeczki. Taki sprzęt pomógłby Mu w poznawaniu szerzej otaczającego Go świata.

Do Piotrusia dotarłyśmy jeszcze przed południem. Okazało się, że chłopczyk ucinał sobie właśnie małą drzemkę. Marzyciel w nocy nie spał za dużo, więc postanowiłyśmy poczekać, aż się obudzi. Czas oczekiwania spędziłyśmy przy kawie, wspaniałych domowych wypiekach mamy Piotrusia oraz rozmowie o Piotrusiu i postępach w Jego rehabilitacji. Mama Piotrusia jest bardzo ciepłą i otwartą kobietą, która bardzo kocha swojego synka. Dlatego spędzony z nią czas bardzo przyjemnie wspominamy.

Kiedy Piotruś się obudził, mogłyśmy przejść do finałowego punktu naszej wizyty – wręczenia prezentu. Piotrusiowi w rozpakowywaniu marzenia pomagała siostra. Początkowo nie była pewna, czy uda Jej się rozpakować prezenty (laptop i torba na laptopa), ponieważ były one obwiązane fantazyjnie wstążką. Jednak już po chwili laptop leżał na stole przed Piotrusiem i można było rozpocząć testowanie sprzętu. Na twarzy Marzyciela pojawił się wielki uśmiech. Włączyłyśmy naszemu Marzycielowi muzykę, na dźwięk, której chłopiec wyraźnie się ożywił i zaczął nucić przyśpiewki, które leciały z nowego sprzętu. Naprawdę bardzo przyjemnie było wtedy na niego patrzeć. Nie miałyśmy wątpliwości, że marzenie było udane i na pewno sprawi chłopcu jeszcze bardzo wiele radości. Aby tradycji stało się zadość, na koniec wizyty wręczyłyśmy Piotrusiowi Dyplom Spełnionego Marzenia.

Piotrusiu bardzo dziękujemy Ci, że mogłyśmy Cię poznać. Cieszymy się, że udało Nam się spełnić Twoje marzenie. Tobie i Twojej Rodzinie życzymy, abyście nie przestawali nigdy marzyć, ponieważ marzenia się spełniają!!!

Za wielką dobroć Sponsorów płynącą z głębi serca, za dobrą wolę i chęć pomocy przy realizacji marzenia, za radość Marzyciela w chwili spełnianego marzenia, przesyłamy ogromne Dziękujemy!!!