Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2016-10-12
W środowe popołudnie udaliśmy się do naszej nowej Marzycielki. Chociaż dzień był szary i deszczowy, to Julka przywitała nas z pięknym uśmiechem. Mieliśmy okazję poznać również jej sympatyczną Mamę oraz malutką siostrzyczkę. Marzycielka była bardzo radosna w trakcie wizyty. Bardzo chętnie z nami rozmawiała, dzieląc się swoimi zainteresowaniami. Dzięki temu mogliśmy dowiedzieć się, że uczy się czytać i bardzo lubi przeglądać książki. W tym przypadku idealnie trafiony okazał się nasz lodołamacz, na który składały się kolorowanka i książeczka z bajkami. Naszą Marzycielkę niesamowicie to ucieszyło. Nadszedł jednak najważniejszy moment wizyty, mianowicie poznanie marzenia. W trakcie oglądania prezentu, Julka zdradziła nam, że wyjazd nad Morze Bałtyckie to jest to o czym myśli i marzy. Dziewczyna była bardzo zdecydowana co do swojego marzenia i mówiła o nim z błyskiem radości w oczach Móc być na plaży, przyglądać się falom i latającym mewom jest tym co ucieszyłoby ją najbardziej. Spotkanie z Julką i jej rodziną przebiegło w bardzo miłej atmosferze i ani się nie obejrzeliśmy, a już trzeba było wracać.
Julko, mamy nadzieję, że Twoje marzenie się spełni, a wspaniałym uśmiechem który nie znikał z Twojej twarzy będziesz cały czas dzielić się z innymi, tak jak do tej pory.
spełnienie marzenia
2017-05-21
Kilka długich miesięcy czekaliśmy na realizację marzenia Julki, która chciała pojechać nad morze. Po zorganizowaniu wszystkiego i dopięciu najważniejszych spraw na ostatni guzik, pozostało nam już czekać tylko na termin wyjazdu. Gdy w końcu nadeszła długo wyczekiwana niedziela, za oknem przywitała nas piękna, słoneczna pogoda, zwiastująca udaną podróż. Razem z dziewczynką i jej sympatyczną Mamą, bez przeszkód dotarłyśmy na dworzec, a następnie zajęłyśmy miejsce w pociągu. Po 8-godzinnej podróży, którą Julka zniosła bardzo dzielnie, zawitałyśmy w Kołobrzegu. Szczęście z dotarcia na miejsce mieszało się jednak ze zmęczeniem, dlatego udałyśmy się na od razu na odpoczynek do hotelu, w którym czekał na nas wspaniały apartament, przystosowany do potrzeb naszej Marzycielki. Na miejscu zostaliśmy bardzo ciepło przywitani przez obsługę, czekał na nas posiłek, książeczka z bajkami dla Julki, a pokój został pięknie przyozdobiony balonikami. Wszystko to sprawiło dziewczynce dużą radość.
Następnego dnia naszego pobytu, nadeszła ta najważniejsza chwila, czyli spacer nad morze, które Julka tak bardzo chciała zobaczyć. Nasza Marzycielka z radością przyglądała się falom, przepływającym w oddali statkom czy unoszącym się na wodzie łabędziom i mewom. Było to dla niej z pewnością wspaniałe przeżycie.
Kolejne dni naszego pobytu mijały na długich spacerach po deptaku wzdłuż morza, przy którym można było kupić lody, gofry oraz różnego rodzaju pamiątki, na oglądaniu z bliska statków, latarni morskiej oraz zabawie na plaży. Razem z Julką budowałyśmy zamki z piasku, przyozdabiając je muszelkami. Pogoda przez większość czasu nam dopisywała,było słonecznie i bezchmurnie, dlatego czas naszego wyjazdu można było w pełni wykorzystać.
Julka podczas wyjazdu była bardzo szczęśliwa, cały czas się uśmiechała i widać było, że jej marzenie się spełniło. Gdy nadszedł czas powrotu do domu ciężko było rozstawać się z tym pięknym miejscem.
Julko, mamy nadzieję, że po wyjeździe pozostaną Ci piękne wspomnienia, pamiątki oraz zdjęcia, które będą przypominać o czasie spędzonym nad morzem, a piękny uśmiech nigdy nie zniknie z Twojej twarzy!
Szczególne podziękowania pragniemy skierować do osób, które bardzo pomogły nam w realizacji marzenia Julki!
Panu Pawłowi z firmy HENWAR, za zaangażowanie oraz udostępnienie nam apartamentu z wyżywieniem w Diune Hotel&Resort w Kołobrzegu.
Pracownikom hotelu, w szczególności pani Aleksandrze i pani Marlenie, za wszelką pomoc i życzliwość.
Publicznej Szkole Podstawowej w Bogacicy oraz Publicznemu Liceum Ogólnokształcącemu nr V w Opolu, za zebrane pieniądze na podróż oraz wszelkie atrakcje, z których mogła skorzystać nasza Marzycielka.