Chociaż Joachima – naszego 14 letniego Marzyciela poznaliśmy dopiero na początku października, jedno możemy już na pewno o nim powiedzieć: jest urodzonym fanem piłki nożnej, dobrej piłki w wykonaniu najlepszych. Przywitał nas serdecznym uśmiechem w sportowej czapeczce. Ucieszył go nasz „lodołamacz” – książka o Robercie Lewandowskim, który jest dla niego niewątpliwym autorytetem. Wypiliśmy herbatę i zjedliśmy przepyszne ciasto, które na okazję naszego przybycia przygotowała nam mama. Z taką troską i opieką można łatwiej wrócić do zdrowia. Poprosiliśmy Joachima, by nam trochę o sobie opowiedział.

Dowiedzieliśmy się, że przed chorobą trenował piłkę nożną w klubie w swoim miasteczku, na pozycji napastnika. Bardzo mu brakuje sportu i aktywności fizycznej, ale nie poddaje się i czas leczenia przeznacza na naukę, gry komputerowe z kolegami oraz oglądanie futbolu na najwyższym poziomie. Takie emocje generuje u Joachima tylko jeden piłkarz i trwa to od wielu lat. Jest to Cristiano Ronaldo i drużyna REAL MADRYT. Nasz Marzyciel marzy o tym, by go poznać, zrobić sobie z nim zdjęcia, kupić jakieś gadżety na pamiątkę. Joachim jeszcze nigdy nie wyjeżdżał poza granicę Polski, więc emocje związane z tym marzeniem są ogromne. Marzenie jest piękne, idea związana bezpośrednio z zainteresowaniami chłopca . Bierzemy się do pracy, by jak najszybciej spełnić to marzenie i jednocześnie liczymy na Państwa pomoc w zbieraniu funduszy na ten wyjazd. 

Gdy tylko Joachim zdecydował się na zmianę swojego marzenia, jak najszybciej zaczęliśmy działać. Marzyciel zdecydował się na komputer specjalnie składany dla niego. Jako, że zna się na technologii, chciał mieć własny wkład w swoje marzenie, dlatego też się skontaktował z specem informatycznym w firmie Komputronik żeby przekazać wymagania dotyczące komponentów i części użytych w jego wymarzonym komputerze. Gdy „maszyna” została przygotowana, odebraliśmy dwa wielkie pudła, w których znajdował się komputer i niezwłocznie ruszyliśmy do domu Joachima. Czekała na nas cała rodzina! Na pierwszy rzut oka trudno nam było poznać marzyciela, ponieważ od naszego ostatniego spotkania (niestety) minęło trochę czasu. Joachim wydoroślał, a uśmiech, który pojawił się gdy ujrzał dwa wielkie pudła, nie schodził mu z ust przez całe spotkanie. Zaczęło się odpakowywanie komputera. Joachim szybko uporał się z wszelkimi taśmami, które zabezpieczały przedmiot przed uszkodzeniem podczas transportu. Skonfigurowany przez marzyciela komputer zapierał dech w piersiach. Piękna, przeszklona i nowoczesna obudowa i monitor zrobiły wrażenie na nas, jak i wszystkich domownikach, a szczególnie na Babci marzyciela. Joachim poprosił nas o pomoc w zaniesieniu komputera z salonu do jego pokoju. Spotkanie było naprawdę udane! Mamy nadzieję, że komputer będzie długo służył Joachimowi i „uciągnie” najnowsze gry! Miłego grania z kolegami! ;)

Dziękujemy za pomoc w spełnieniu marzenia:

- Fundacji Polak pomaga,

- Sołectwu Rudka,

- MPT Festival Sztuki,

- Panu Waldemarowi