Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2016-09-01
W czwartkowe późne popołudnie miałam okazję poznać Fabianka i jego mamę. Współpracę z fundacją Mam Marzenie rozpoczęłam niedawno. Było to moje pierwsze spotkanie z Marzycielem. Przed wizytą denerwowałam się lekko, jednak jak okazało się później zupełnie niepotrzebnie. Było to spotkanie, które na pewno zapamiętam na zawsze.
Ledwo wysiadłyśmy z samochodu, a już zostałyśmy niezwykle ciepło powitane przez mamę Fabianka, która po krótkiej rozmowie zaprosiła nas do domu.
Fabianek okazał się miłym, pogodnym, uśmiechniętym chłopcem. Na początku chłopczyk był lekko zamknięty w sobie. Później w trakcie wspólnej zabawy rozpogodził się i zaczął opowiadać nam o swoich zainteresowaniach. Fabian interesuje się piłką nożną w którą często gra z starszym bratem. Chłopiec pochwalił nam się własną koszulką z napisem Lewandowski oraz piłką.
Marzeniem Fabianka jest nowoczesny, własny laptop na którym mógłby grać w gry. Obecnie chłopczyk nie posiada takiego. Fabianek wyjaśnił nam, że jest to rzecz, którą naprawdę chciałby mieć i która umożliwiłaby mu miłe spędzenie czasu.
Autor relacji: Aneta
spełnienie marzenia
2016-12-03
Wielki dzień Fabiana nadszedł w momencie kiedy nasz Marzyciel przebywał w Centrum Zdrowia Dziecka, więc do pomocy w realizacji od razu z ochotą zgłosili się wolontariusze z oddziału warszawskiego. Chłopiec rozpromienił się na widok zielonych koszulek, rozpoznawczego znaku osób z Fundacji. Chyba powoli przeczuwał co to może oznaczać i już kiełkowało w Nim uczucie radości. Zanim jednak przyszedł czas na moment kulminacyjny Fabian miło pogawędził ze swoimi gośćmi przedstawiając Nam swojego Misia, który od czasu kiedy dostał go od naszej Fundacji podczas Dnia Pluszowego Misia nieustannie mu towarzyszy.
Wszyscy jednak czekali z niecierpliwością na moment, w którym nasz Marzyciel otrzyma to o czym śnił. Kiedy Chłopiec otrzymał pakunek powoli zabrał się za zrywanie ozdobnego papieru. Wydawało się, że pragnie celebrować każdą chwilę tego wydarzenia. Grzecznie odmówił propozycjom pomocy i całkowicie samodzielnie odkrył swój skarb – laptopa! Stojący obok Brat Fabiana od razu zaczął wyrażać zachwyt nowym sprzętem, a także zaczął próbę negocjacji co do warunków pod jakimi 8latek byłby gotów pozwolić skorzystać z przenośnego komputera. Marzyciel jednak jakby zaniemówił z zachwytu, najpierw zaczął głaskać pokrywę laptopa, następnie bardzo uważnie zaczął go otwierać. Jako, że na Jego twarzy gościł w tym czasie szeroki uśmiech, nie można było nie być przekonanym, że właśnie spełniło się największe pragnienie Fabiana. Nam za to wiele radości przyniosła możliwość udowodnienia, że marzenia są po to żeby je spełniać!