19 lipca 2016 roku wraz z Kasią i Pawłem wybraliśmy się do kieleckiego szpitala, aby tam móc poznać naszego nowego Marzyciela. Wszyscy szliśmy z uśmiechami na twarzach i jak zawsze podekscytowani tym, co za chwilę miało się wydarzyć. Poznaliśmy Krystiana! 15-letniego chłopaka, który choć z pozoru wydawał być się cichą, spokojną osobą, po przełamaniu pierwszych lodów naszym „lodołamaczem”, zamienił się w uśmiechniętego i bardzo rozmownego młodego mężczyznę. Jak się okazało Krystian ma wiele zainteresowań. Zaczynając od piłki nożnej, poprzez gotowanie, gry, lista zakończyła się na czytaniu. Po rozmowie zapoznawczej przyszedł czas na opowiedzenie kilku faktów o fundacji i usłyszenie odpowiedzi na najważniejsze pytanie tamtejszego dnia. Jakie jest największe marzenie Krystiana? Laptop firmy Apple. Jako przyszły kucharz, bo z rozmowy dowiedzieliśmy się, że w przyszłości nasz Marzyciel ma zamiar nim zostać, na owym sprzęcie będzie mógł wyszukiwać ciekawe przepisy lub relaksować się przy nim podczas pobytów w szpitalu. Dlatego zabieramy się do pracy, aby jego marzenie spełniło się jak najszybciej. Po najważniejszej części rozmowy przeszliśmy do „sesji zdjęciowej” i dalszej rozmowy, w której uczestniczyła również mama Krystiana, która opowiedziała nam kilka scen z życia nastolatka jednocześnie lekko go zawstydzając. Po miłym spotkaniu i poznaniu kolejnego naszego podopiecznego i jego marzenia, nadszedł czas na powrót. Obyśmy się zobaczyli jak najszybciej!

Wtorkowy poranek w szpitalu na kontroli… Tak właśnie początkowo wyglądał Krystiana dzień. Tego dnia po uprzednim umówieniu się z Mamą zrobiliśmy Krystianowi niespodziankę.

Po wejściu do szpitala od razu spotkaliśmy Mamę, która bardzo ciepło Nas powitała. Po chwili z pomieszczenia wyszedł również Krystian, który widząc Nas jak zwykle nieśmiało się uśmiechną. Był zaskoczony i to bardzo! Nie wiedział sam, co powiedzieć. Nasz Marzyciel stwierdził, że słyszał rozmowę Mamy przez telefon jak z kimś rozmawiała i tłumaczyła gdzie będziemy, jednak kompletnie nie spodziewał się, że to właśnie dziś czeka go spełnienie marzenia. Po krótkiej rozmowie z Krystianem wręczyliśmy Mu laptopa wraz z innymi gadżetami. Radość z tego powodu i ten uśmiech! Oj coś pięknego! Nasz Marzyciel stwierdził, że już nie może się doczekać, kiedy będzie w domu i przejdzie do uruchamiania urządzenia. Po tych słowach nie mogliśmy Krystiana dłużej zatrzymywać. Nasze spotkanie dobiegło końca, jednak liczymy na to, że jeszcze kiedyś się spotkamy.

Kochany Krystianie, bardzo się cieszymy, że mogliśmy Ciebie poznać. Pamiętaj, nigdy nie przestawaj marzyć!