Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2016-07-02
Dawid to 18-latek z Częstochowy który już od kilku długich miesięcy czas spędza na oddziale onkologicznym w szpitalu w Zabrzu. Tam też się spotkaliśmy. Był to wyjątkowo gorący, a później także burzowy dzień. Mimo iż była to sobota, oddział zabrzańskiego szpitala tego dnia był pełen małych pacjentów, bez problemy znalazłyśmy również Dawida, który jest jednym z najstarszych pacjentów tego oddziału.
Dawid interesuje się motorami, elektroniką i komputerami. Posiada stary motocykl, który sam naprawia i udoskonala. W rodzinie chłopaka pasja związana z motoryzacją przekazywana jest z pokolenia na pokolenie, poczynając już od jego dziadka. Marzyciel ma dostęp do różnych ciekawych maszyn. Dawid lubi słuchać polskiego rapu, choć całkiem dobrze radzi sobie z angielskim. Po wyleczeniu się zresztą planuje wyjazd do Londynu, do wujka. Obecnie pasjonuje się grami typu FPS, a lubi np. wyścigi samochodowe.
Chłopak marzy o tym aby mieć swój własny dobry laptop z dobrą kartą graficzną umożliwiający grę. Obecnie nie posiada laptopa który by pozwalał na spędzanie czasu w szpitalu na graniu w ulubione gry. Dawid jako znawca nowych technologii wymarzył sobie również do laptopa dostać okulary Virtual Reality, dzięki którym gracz może bardziej realnie doświadczyć przygody w świecie gry. Obecnie z powodu intensywnego leczenia Dawid nie czuje się zbyt dobrze i marzy o możliwości spędzaniu czasu w ten sposób na oddziale.
spełnienie marzenia
2016-11-12
Kiedy w końcu okazało się, że uda nam się spełnić marzenie Dawida, w pełnym podekscytowaniu rozpoczęliśmy poszukiwania odpowiedniego sprzętu. Nie była to sprawa prosta, bo nasz marzyciel doskonale zna się na nowych technologiach i jego marzenie było bardzo mocno sprecyzowane. Jednak podołałyśmy i po krótkim oczekiwaniu sprzęt dotarł do naszego oddziału. Pozostało tylko pięknie go zapakować i ruszać w drogę.
Po dotarciu do szpitala, zapytałyśmy napotkaną panią doktor o naszego marzyciela. Okazało się , że nawet nie trzeba było podawać nazwiska, bo nasz marzyciel jest wśród wszystkich tam przebywających i pracujących znany i bardzo lubiany. Pani wskazała nam drogę i już po chwili znalazłyśmy się w pokoju Dawida. Kiedy weszłyśmy i zaczęłyśmy przekazywać mu wszystkie skrzętnie spakowane pudełka i pudełeczka, Dawid nie mógł uwierzyć, że one wszystkie są dla niego. Zaczęliśmy rozpakowywanie od najważniejszej części, czyli laptopa. Nie wiemy czy bardziej przyglądaliśmy się marzycielowi, jak to zwykle bywa, czy temu świetnemu sprzętowi, który trzymał w swoich rękach ;) (A publiczności trochę było, bo towarzyszyła nam mała koleżanka Dawida – Gabrysia, Karolek, z którym dzielił pokój i jego mama). W końcu odpakowaliśmy pozostałe paczki, w których była torba na laptopa, myszka i wymarzone okulary VR. Okulary zrobiły na sali największą furorę. Chyba większość z nas pierwszy raz miała do czynienia z tego typu wynalazkiem, więc rzuciliśmy się w wir testowania. Nasz marzyciel bardzo szybko znalazł odpowiednie aplikacje na telefonie, które pozwoliły nam choć w niewielkim stopniu przetestować ich możliwości. Dawid wiedział na czym będzie to wszystko polegało, jednak my, choć wcześniej odrobinę sceptyczne do tego typu wynalazków, jednogłośnie stwierdziliśmy, że jest to wyśmienita zabawa i naprawdę coś wyjątkowego dla graczy. Zachwycona była również Gabrysia, która od razu pytała Dawida, czy będzie mogła okularów pożyczać i powiedziała nam, że również bardzo chciałaby takie mieć.
Całe spotkanie minęło w świetnej, wesołej atmosferze. Wróciłyśmy do Katowic, myśląc, że było to naprawdę miłe, wesołe popołudnie. Mamy nadzieję, że laptop będzie służył długo naszemu marzycielowi i cieszymy się bardzo, że mogliśmy to marzenie spełnić!
… a okulary to chyba też sobie sprawimy ;)