Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2016-06-18
Jadąc do Marzyciela posiadamy na jego temat niewiele informacji, a mamy w końcu spełnić jego marzenie - coś o czym nie może przestać myśleć, co śni mu się po nocach i coś, co sprawi, że na jego twarzy pojawi się uśmiech. A więc jadąc, w głowie przygotowujemy sobie listę pytań po to, aby jak najefektywniej spełnić marzenie naszego Podopiecznego – nie może to być przecież dzień jak każdy inny! W ten sposób wiemy już, że Roksana, nasza nowa, 13-sto letnia Marzycielka pasjonuje się zwierzętami – w szczególności „najlepszymi przyjaciółmi człowieka” – psami. A co za tym idzie – w przyszłości planuje być weterynarzem.
Drugim zajęciem, które pochłania Roksanę, jest sport. Uwielbia razem z rodziną zasiadać przed telewizorem i śledzić poczynania naszych rodaków w przeróżnych dyscyplinach sportowych. Niedawno miała ku temu okazje – kibicowała Polakom w rozgrywkach piłki nożnej, Euro 2016.
Ale aby widzieć więcej, słyszeć lepiej i – co za tym idzie – przeżyć więcej emocji – potrzebny jest… lepszy sprzęt!
Roksana do swojego nowego pokoju chciałaby więc nowy, duży telewizor razem z kinem domowym. Emocje gwarantowane!
Roksano – zrobimy wszystko, co w naszej mocy aby Twoje marzenie się ziściło.
Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z:
Magdaleną Politewicz, e-mail: rockandroll@onet.eu tel.: 608601532
spełnienie marzenia
2016-09-11
Niedzielny gorący wrześniowy dzień to idealny czas na spełnienie marzenia. Tym bardziej jeśli chodziło o Roksanę, naszą Marzycielkę, która marzyła o kinie domowym z telewizorem.
Roksana bardzo chciała oglądać filmy przyrodnicze i rozgrywki sportowe na dużym ekranie u siebie w pokoju. Wiedziała, że dzień spełnienia jej marzenia jest blisko, ponieważ rodzice z tej okazji, postanowili wyremontować i odświeżyć jej pokój, a w międzyczasie do domu przyjechał kurier z ogromnymi pakunkami, którymi same nie dałybyśmy radę przetransportować. Roksana dzielnie, ale z niecierpliwością czekała na oficjalne rozpakowanie i spełnienie jej marzenia. Bardzo się ucieszyła na nasz widok. My też wiedziałyśmy, że sprawimy jej ogromną radość. Na początek przekazałyśmy Roksanie upominki od sponsora jej marzenia – firmy MetLife i jednej z naszych wolontariuszek. Po tym przemiłym wstępie, szybko rozpakowałyśmy telewizor. Teraz czekało nas „tylko” podłączeniu telewizora i kina domowego. Zajęło nam to chwilę, ale pod koniec dnia Roksanka mogła już cieszyć się oglądaniem swoich ulubionych programów.
Zwieńczeniem tego wspaniałego dnia, była wizja obejrzenia serialu „Ranczo” i chrupania własnoręcznie przygotowanego popcornu.
Gorąco wierzymy w to, że chociaż na chwilę Roksana zapomniała o zmaganiach z chorobą.
Chcieliśmy serdecznie podziękować firmie MetLife, która ufundowała Roksanie kino domowe wraz z telewizorem. Jesteśmy ogromnie wdzięczni.
Nigdy nie przestawajcie marzyć!