Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2016-05-18
To był uroczy i słoneczny dzień. Temperatura była wysoka, a słońce przebijało się przez nisko osadzone chmury. Udaliśmy się w podróż do Bieszkowic, miejscowości w której mieszka Jarek wraz z rodziną. Na progu domu powitała nas Mama chłopca i zaprosiła do środka. Od razu wyczuliśmy domową, miła i rodzinną atmosferę. Poczęliśmy od razu rozmowę, której przysłuchiwał się nasz marzyciel. Po chwili jednak dwóch braci Jarka przerwało nam konwersację gdyż właśnie nadchodziła pora obiadowa. Toteż wspomniałem o tej rodzinnej atmosferze panującej w domu chłopca. Po chwili wróciliśmy do sedna sprawy.
Marzeniem naszego Jarka jest bowiem laptop, który umożliwi mu lepszą komunikację z rodziną. Mamy nadzieje, iż poprzez spełnienie tego marzenia chłopiec rozwinie swoje umiejętności i zainteresowania. Oby to pomocne urządzenie szybko znalazły się w tym przemiłym domu. Niestety musieliśmy opuścić dom chłopczyka. Naładowani pozytywną atmosferą oraz miłym przyjęciem będziemy więc oczekiwać na spełnienie marzenia