Razem z Piotrem wybraliśmy się do Gdyni, żeby poznać naszego nowego Marzyciela. W mieszkaniu przywitał nas wesoły Igor ze swoją mamą. Od razu zauważyliśmy poukładane klocki Lego i ucieszyliśmy się, że trafiliśmy z lodołamaczem! Podarowaliśmy chłopcu nowy zestaw Lego i okazało się na szczęście, że takiego jeszcze nie ma;)

Szybko zauważyliśmy, że Igor to bardzo rozgadany chłopiec. Interesuje się piłką nożną i historią, mimo tego, że nie ma tego przedmiotu jeszcze w szkole. Sam na komputerze szuka tego, co akurat go zainteresuje- ostatnio czytał o koniu trojańskim.

Piłkę nożną lubi oglądać, ale sam też gra jak tylko pozwala mu na to zdrowie. Ma swoich ulubionych piłkarzy- Lewandowskiego i Messiego. Uzbierał nawet sam pieniądze i kupił sobie dwa stroje swoich idoli. Do tego, za uzbierane pieniądze, sam kupił piłkę i rękawice bramkarza.

Igor to bardzo zaradny chłopak. Marzenie także dokładnie przemyślał. Pragnie dostać laptop, najlepiej czerwony, na którym będzie mógł grać w FIFE 2016. Na laptopie będzie mógł nie tylko grać, ale także wyszukiwać nowe ciekawostki historyczne!

Kochany Igorze, cieszymy się, że mogliśmy poznać Ciebie i Twoje marzenie. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby spełnić je jak najszybciej.

2 czerwca 2016 w piękny słoneczny dzień udało się spełnić marzenie naszego podopiecznego Igora.  Od samego progu chłopiec wraz z swoją mamą przywitali nas z uśmiechem. ]Gdy Igor zobaczył duże pakunki chyba domyślił się celu naszej wizyty. Po rozpakowaniu największej paczki Igor wyciągnął swój wymarzony czerwony laptop .Ponieważ marzeniem Igora było grać na tym laptopie w najnowszą FIFĘ nie mogło oczywiście zabraknąć i tego prezentu . Uśmiech nie schodził z twarzy Igora. Gdy jeszcze zobaczył , że w komplecie otrzymał torbę na laptopa oraz myszkę jego radość była maksymalna .

 Jeden z wolontariuszy podjął się mega trudnego zadania :) – rozegrania meczu z Igorem w FIFA16 . Mimo ogromnej determinacji i chęci walki wolontariusz musiał uznać wyższość profesjonalisty Igora . Wynik 2:1 dla Igora reprezentującego Bayern Monachium ( 2 bramki wiadomo kogo :)).

No dobrze trening wirtualny mieliśmy za sobą . Czas było przejść do piłki nożnej on live .Kaloryfer czyli bramka Igora oraz szafa – bramka reprezentantów Fundacji . Tu mecz do końca był zacięty, przedstawiciele fundacji do końca walczyli o jak najlepszy wynik i dopiero rzuty karne zadecydowały o zwycięstwie Igora .

Chyba te karne tak się Igorowi spodobały , że mimo zwycięstwa ciągle chciał kolejnych serii .Piłka nożna ( zarówno ta komputerowa jak i realna ) to wielka pasja Igora . Mógłby opowiadać godzinami o swoich ulubionych piłkarzach, drużynach, meczach .

Drugą pasją Igora jest historia . O wydarzeniach historycznych wie prawie wszystko . Jakiego tematu historycznego byśmy nie podjęli Igor znał na wszystko odpowiedzi . Czasy faraonów , cesarstwa Rzymskiego , Napoleona , husaria , wojny współczesne – za każdym razem Igor popisywał się ogromną wiedzą historyczną a nam pozostawało tylko słuchać i uczyć się .

 Na koniec spotkania jeszcze pamiątkowe podziękowanie , zdjęcia. To było fantastyczne popołudnie i dziękujemy Ci Igor za Twoje marzenie , które udało się spełnić .