Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2016-04-10
Myślę, że aby opisać Alicję można by było użyć trzech słów: wszechstronnie uzdolniona artystka.
Tak, to zdanie pierwsze mi się nasunęło, kiedy siedzieliśmy w Jej pokoju i rozmawialiśmy o Jej zainteresowaniach. Dodałabym również „mądra, miła i urocza”. I nie ma w tym krzty przesady. Akurat tak się złożyło, że w odwiedziny wpadła również koleżanka z klasy, która dodatkowo słownie rysowała nam pozytywny portret Ali i chwaliła za różne osiągnięcia, o których Ala wstydziła się mówić.
To może od początku. Alicja jest uczennicą III klasy gimnazjum. Ta urocza szesnastolatka uczy się w klasie o profilu bilingwalnym. Oprócz tego gra na gitarze, śpiewa, rysuje, tworzy piękne rękodzieła i bardzo lubi czytać - o tym już wcześniej dowiedzieliśmy się od Mamy. Ala pochłania książki w ilości „około mnóstwo”. Czyta wszystko, co Ją zainteresuje, w kręgu Jej ulubionych tematyk są książki kryminalne. Wymieniając się ulubionymi autorami płynnie przeszliśmy do marzeń.
Wymieniła parę, niektóre z żartobliwym uśmiechem. Chciałaby m.in. spotkać się z Prezydentem RP, aby przekazać: „Znieść stresujące i męczące bardziej niż matura egzaminy gimnazjalne", chciałaby wypić herbatę z Królową Elżbietą, być może nagrać piosenkę. W zasadzie z takim dorobkiem zainteresowań trudno było na pierwszym spotkaniu naszej Marzycielce wybrać TO jedno jedyne marzenie, które wywoła u Niej szybsze bicie serca z radości płynącej ze spełnienia. Poprosiła nas o czas do namysłu, nie chcąc „wymyślać” niczego na szybko i bez zastanowienia. W istocie krążyła wokół wszystkich kategorii marzeń. To wielkie marzenie z pewnością rośnie już w Jej sercu i lada moment ochoczo nam o nim opowie.
-----
Jeżeli chcesz pomóc spełnić to marzenie skontaktuj się z: Tamasz Tomecki; tel: 731 333 666; e-mail: tomasz.tomecki@mammarzenie.org
spełnienie marzenia
2016-12-10
Z całego serca chciałabym Wam podziękować za ten trud, który włożyliście w spełnienie mojego największego marzenia. Śpiew towarzyszył mi od najmłodszych lat. Choroba zmieniła mnie i mój świat. Życie stało się trudniejsze, czasami dni, blask słońca, piękna pogoda traciły dla mnie sens; i wtedy Wy ofiarowaliście mi coś pięknego - możliwość spełnienia mojego marzenia. Pomimo całego bólu, na scenie dzięki fundacji poczułam ciepło w sercu. Dziękuję Kasi Wilk za to jakim uśmiechem, pomocą i troską mnie obdarzyła. Za to, że pomogła mi przemóc tremę i pokazać innym, że każdy z nas ma w sobie talent, wystarczy go znaleźć, a ja dodatkowo mogłam się nim pochwalić przed innymi. Dziękuję również Danielowi Moszczyńskiemu, który w tak wspaniały sposób zapowiedział mój występ. Jego słowa, brawa z widowni dodały mi otuchy, pozwoliły cieszyć się chwilą, na którą tak długo czekałam. Dziękuję Panu Tomkowi, który odwiedzał mnie w domu, prowadzącym, orkiestrze, wolontariuszom, publiczności oraz wszystkim pozostałym osobom, które zaangażowały się w spełnienie mojego marzenia i wspierały mnie w tym szczególnym dniu. Chciałabym również podziękować Panu Jarkowi Hanikowi i Pani Izie Antończak, którzy również włączyli się w przygotowanie mnie do występu. Wspaniałe jest to, że jest bardzo wiele osób, których nawet nigdy nie poznałam i pewnie nie poznam, a od początku mojej choroby w różny sposób mnie wspierali, pomagali dlatego wszystkim serdecznie dziękuję. Fundacja "Mam marzenie" ukazuje nas - dzieci dotknięte chorobą jako wartościowych ludzi, którzy również mają prawo marzyć; a co więcej pozwala nam te marzenia spełniać. Dzięki Wam mój występ na zawsze pozostanie w mej pamięci i będę mogła do niego wracać w każdej wolnej chwili.
Alicja marzycielka