Moim marzeniem jest:

Wyjazd do Legolandu

Tymek, 10 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Warszawa

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2016-04-18

Pewnego kwietniowego dnia udaliśmy się do domu marzyciela, aby spotkać się z nim oraz jego rodziną. Zostaliśmy bardzo miło przyjęci przez wszystkich domowników. Tymek przyjął od nas lodołamacz oraz wyjawił dawno już przemyślane marzenie – wyjazd do Legolandu z tatą i bratem. Widziałyśmy jednak, że nie jest skory do rozmowy i coś zaprząta jego głowę. Okazało się, że właśnie otrzymał nowy zestaw pojazdów Lego do złożenia. Mama poinformowała nas, że kiedy Tymek skupia się na składaniu modeli cały świat przestaje dla niego istnieć. Naszą uwagę zaabsorbowała jednak młodsza siostra Tymka. Kiedy jego brat wrócił ze szkoły od razu przysiadł się do pracy nad pojazdem z klocków. Mogłyśmy się więc przekonać, że Lego to prawdziwa pasja Tymka i bardzo cieszy się, kiedy może dzielić ją ze swoim bratem. Goście nie podzielający tej pasji mogą jednak liczyć na miłe towarzystwo najmłodszej z trójki rodzeństwa.      

spełnienie marzenia

2017-06-22

26 maja-  na ten dzień nasz Marzyciel czekał bardzo długo. Dlaczego? To właśnie tego dnia Tymek wraz ze swoim młodszym bratem i tatą polecieli do Danii aby zobaczyć Legoland.
W Billund wylądowaliśmy przed południem, Piękna pogoda nie pozwoliła nam usiedzieć w hotelu dlatego wybraliśmy się na krótki spacer, który wcale takim nie był. Obeszliśmy najpierw dookoła lotnisko, obserwowaliśmy jak startują i lądują samoloty. Poczym udaliśmy się w stronę Legolandu, z daleka było widać roller coastery i słychać bawiące się tam osoby.
Obeszliśmy legoland z zewnątrz z każdej strony. Tymek zaglądał przez płot aby zobaczyć chociaż kawałek tamtego świata. Nasz spacer był małym przygotowaniem przed kolejnymi dwoma dniami, które mieliśmy już spędzić w środku.

Tymek już o 7 wstał na śniadanie i chciał iść do Parku rozrywki.. ale było otwarte dopiero od 10. Sprawnie weszliśmy przez bramki i zaczęło się..
Tymek szybko znalazł mapkę Parku i wziął sprawy w swoje ręce.
Na początek wieża widokowa. Trzeba było najpierw zobaczyć Legoland z góry- Robi wrażenie!
Tymek obserwował jak dużo jest atrakcji i na które koniecznie musimy iść.
Udało nam się zaliczyć wszystkie roller coastery, karuzele, kolejki i inne fajne atrakcje! Wszyscy bawili się świetnie, ale największy ubaw był wtedy, kiedy robiliśmy sobie zdjęcia na kolejkach!
A największe atrakcje to oczywiście te najbardziej straszne!

Drugiego dnia wchodziliśmy już tylko tam gdzie Tymkowi podobało się najbardziej.. czyli wszystko co z wodą związane, oraz gdzie adrenalina była największa.
Nie było w ogóle kolejek więc Tymek mógł korzystać z atrakcji ile tylko chciał.
Kiedy już wszystkie atrakcje były zamknięte, został czas na małe zakupy. Tymek nie chciał wychodzić z Parku i do ostatniej chwili oglądał jeszcze miniatury antycznych budowli zbudowanych z klocków Lego, żeby wykorzystać każdą spędzoną tam minutę.

Tymek spełniał swoje marzenie z uśmiechem na twarzy i to pomimo czasem zmęczenia wywołanego natłokiem wrażeń. Niestety przyszedł czas powrotu.
Nasz Marzyciel powiedział, że spełniło się jego największe marzenie był szczęśliwy , że mógł tam być.

Tymek, dziękujemy za tak wspaniałe marzenie oraz za to, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić. Nigdy nie przestawaj marzyć!

Ogromne podziękowania kierujemy w stronę Wirtualnej Polski, która poprzez akcję "Pomaganie przez logowanie" umożliwiła realizację marzenia Tymka.