Na pierwsze spotkanie z naszą nową Marzycielką Marcelinką udaliśmy się w sobotnie przedpołudnie do szpitala w Krakowie. Marcelinka przywitała nas przepięknym uśmiechem, właśnie oglądała ulubioną bajkę „Kraina lodu”, ale nie miała nam za złe, że na chwilę przerwaliśmy jej seans.

Od razu wręczyliśmy jej mały prezent – Pana Misia, z którego bardzo się ucieszyła, bo w szpitalu nie może spać razem z mamą i wreszcie będzie miała do kogo się przytulić w nocy, grę oraz coś słodkiego. Marcelinka cierpliwie wysłuchała po co do niej przybyliśmy i co robimy, a kiedy zapytaliśmy ją jakie jest jej największe marzenie, od razu bez zastanowienia powiedziała, że jest to domek do ogrodu i pokazała nam jego zdjęcie. Domek ma być różowy i przytulny, Marcelinka marzy, aby móc spędzać w nim razem z koleżankami każde popołudnie, bawiąc się i grając w różne gry.

Marcelinka to przepiękna i mądra dziewczynka, a spełnienie marzenia o domku w ogrodzie z pewnością pomoże jej w walce z chorobą! Dlatego zapraszamy wszystkich do pomocy, którzy chcą ofiarować trochę radości Marcelince w tych ciężkich dniach jej walki z chorobą i spełnić jej marzenie o różowym domku w ogrodzie!

Piękne niedzielne popołudnie mieliśmy zaszczyt spędzić w towarzystwie Marcelinki, której marzeniem był domek do ogrodu. Nasza Marzycielka czekała na wizytę z mamą. Po postawieniu domku w ogrodzie bardzo szybko zaadoptowała go i nie chciała z niego wychodzić. Pojawiły się kwiatki w oknach – a w środku kanapa i stolik. Domek prezentuje się bajecznie :)

Dziękujemy firmie Werpol za kolejne spełnione marzenie oddziału krakowskiego.

Kochana Marcelinko! Dziękujemy Ci za to cudne marzenie i za to, że mogliśmy je spełnić. Nigdy nie przestawaj marzyć!