Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2016-04-23
W słoneczny, sobotni dzień udaliśmy się do małej miejscowości pod Krakowem aby poznać marzenie ślicznej 5-letniej dziewczynki. W domu naszej nowej Marzycielki powitała nas mama i babcia. Inga początkowo była onieśmielona naszą wizytą. Jednakże nasze zielone baloniki oraz specjalny prezent na przełamanie pierwszych lodów szybko ociepliły nasze relacje i mogliśmy zobaczyć piękny, szczery uśmiech na twarzy Ingi. Nasza Marzycielka okazała się wielbicielką piesków, na razie tych pluszowych. Dlatego maskotka którą przynieśliśmy Indze została przez nią chętnie wyprzytulana . Inga opowiedziała nam , że ma też inne pieski –maskotki, więc ten będzie do kolekcji. Inga to bardzo wesoła i aktywna dziewczynka. Lubi bawić się ze swoim młodszym braciszkiem a szczególnie lubi ścigać się na rowerach. Inga powiedziała nam o swoim wielkim marzeniu. Dziewczynka marzy o placu zabaw z piętrowym domkiem, zjeżdżalnią i dwiema huśtawkami. Inga jako dobra siostrzyczka, przy wypowiadaniu marzenia specjalnie zwróciła uwagę, że potrzebne są dwie huśtawki, bo przecież braciszek też się musi z nią huśtać. To jest właśnie miłość starszej siostry. Inga wymyśliła już w którym miejscu w ogródku chciałaby postawić swój wymarzony plac zabaw. Chcielibyśmy, aby jej marzenie spełniło się jak najszybciej, żeby mogła bawić się na swoim placu zabaw przez całe lato.
Zachęcamy do pomocy w realizacji tego pięknego dziecięcego marzenia!
spełnienie marzenia
2016-06-03
W piątkowe popołudnie wybraliśmy się do domu naszej Marzycielki Ingi. Dziewczynka czekała na nas z braciszkiem i uśmiechniętymi rodzicami. Gdy weszliśmy do ogrodu naszym oczom ukazał się piękny drewniany plac zabaw! Inga pokazała nam jak urządziła domek na piętrze. W środku znajdował się stolik i krzesełka. Dziewczynka jest zawsze przygotowana na gości. Ozdobiliśmy domek fundacyjnymi balonami i zrobiliśmy sobie zdjęcia. Przywieźliśmy dla naszej Marzycielki i jej rodziny różne zabawy ogrodowe : kręgle, frisbee, bumerang i bańki mydlane. Inga puszczała nam piękne bańki, które ślicznie wyglądały na tle placu zabaw. To było bardzo słoneczne popołudnie więc mogliśmy spędzić czas w ogrodzie i poobserwować ile radości sprawia ten plac zabaw Indze i jej bratu. Przywieźliśmy dla Ingi kolejnego pieska-maskotkę do kolekcji, tym razem był to Reksio. Byliśmy najszczęśliwsi widząc uśmiechy na twarzach dzieci i ich rodziców. Naprawdę cudownie jest patrzeć na uśmiech rodziców, którzy potrafią docenić te chwile kiedy są razem z dziećmi i mogą patrzeć na ich radosne buzie. Szczególnie gdy wiemy ile cierpienia i smutku doświadczają na co dzień patrząc na walkę dziecka z chorobą. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc w spełnieniu tego pięknego marzenia.
Serdecznie dziękujemy sponsorowi – firmie Werpol! Dziękujemy, że mają Państwo wielkie serce i wspierają ideę spełniania dziecięcych marzeń!