Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2016-04-18
Stare polskie przysłowie powiada: „ Kwiecień plecień bo przeplata, trochę zimy, trochę lata”. Tak też i było tego dnia, w którym udaliśmy się na wizytę do Kartuz. Deszcz przeplatał się z wiosennym słońcem, a na dodatek było dosyć wiecznie, temperatura była niska jak na początek wiosny. Szybko dojechaliśmy na miejsce. Przy furtce przywitał nas wielki labrador, ukochany pies rodziny marzycielki. Przyjechaliśmy bowiem odwiedzić w ramach pierwszej wizyty Wiktorię. Przez podwórze przeprowadziła nas Mama marzycielki, mimo, iż piesek wyglądał przeuroczo, nie chcieliśmy ryzykować, to w końcu jego teren. Po wejściu przywitała nas cała gromadka dzieci. Wraz z Wiktorią – naszą marzycielką, w domu było obecne jej rodzeństwo, czyli Patrycja, Brunon oraz Łucja. Wszystkie grzeczne, ułożone i miłe. Od razu poczęliśmy rozmowę z Wiktorią i jej Mamą. Szybko dowiedzieliśmy się o czym marzy dziewczynka. Po krótkiej rozmowie okazało się, iż jedną z idolek naszej marzycielki jest Joanna Krupa, a zainteresowania dziewczynki oscylują wokół mody i ubioru. Marzeniem Wiktorii jest bowiem przeżyć dzień w świecie mody. Nie zaskoczyło nas więc , że Wiktoria i jej rodzeństwo uwielbiają uśmiechać się na zdjęciach. Zrobiliśmy naprawdę parę dobrych fotografii. Jak przystało na przyszłą modelkę i znawczynie świata mody. marzycielka opowiadała nam chwilę o swoich zainteresowaniach. W między czasie Mama Wiktorii opowiedziała nam o niezwykłych umiejętności walki z chorobą ale też i świadomości marzycielki, co do życia jak też jej ciemniejszej strony. Oby tak każdy dorosły mógł tak jak te dzieci dotknięte chorobą przeżywać ból, a mimo to cieszyć się beztrosko tak jak one z życia. Życzymy tego wszystkim.
Mamy nadzieje , że wkrótce marzenie Wiktorii spełni się i będziemy jeszcze raz mogli zobaczyć uśmiech na jej twarzy. Niestety musieliśmy się pożegnać z cudowną rodziną marzycielki. Jeszcze na koniec pogłaskaliśmy jednych z ulubionych pupilów domowych – szczurów , które okazały się przecudownymi stworzonkami, które są należycie i starannie zadbane przez marzycielkę i jej rodzeństwo. To był przemiły akcent na koniec naszej wizyty. Niestety musieliśmy się rozstać i zostawić całą rodzinę Wiktorii, mamy jednak nadzieje, iż wkrótce spotkamy się na spełnieniu marzenia.
spełnienie marzenia
2016-06-23
Przepis na idealne rozpoczęcie wakacji – po prostu spełnij marzenie!
To właśnie 23.06 Wiktoria spędziła dzień w świecie mody. Dziewczynka gościła na pokazie kolekcji jesień-zima 2016/2017 polskiego projektanta Łukasza Jemioła.
Miejscem spełnienia marzenia była Warszawa. W związku z tym najpierw musiałyśmy pokonać podróż z Gdańska do Warszawy, a następnie przetrwać żar prosto z nieba. Jednak upał nie był dla nas straszny i uśmiech nie schodził z naszych twarzy. Siły i energii dodawał na cel przybycia do stolicy, a mianowicie spełnienie modowego marzenia.
Najpierw odwiedziłyśmy miejsce pokazu jeszcze przed wszystkimi gośćmi. Wiktoria miała możliwość zobaczyć, jak wygląda przygotowanie do wieczornego show. Poznała modelki, zobaczyła, jak wygląda ich praca na samym backstage’u. Marzycielka miała również możliwość podpatrzenia pracy najlepszej reżyserki pokazów mody, znanej z programu Top Model, Pani Kasi Sokołowskiej.
Ale to jeszcze nie był koniec niespodzianek na ten dzień. Wieczorem udałyśmy się na Pokaz Mody. Wiktoria siedziała w pierwszym rzędzie wśród znanych osób z polskiej telewizji. Sam pokaz był jednym wielkim show, które zrobiło olbrzymie wrażenie na naszej Marzycielce. Jednak najbardziej spodobały jej się modelki w pięknych stylizacjach i cudownej kolekcji. Wiktorii uśmiech nie schodził z twarzy J W jej oczach było widać szczęście i niedowierzenie, że marzenie naprawdę się spełnią. Dopełnieniem były pogawędki ze znanymi osobami i możliwość zrobienia sobie z nimi zdjęcia. Jak również poznanie jednej z uczestniczek przyszłego sezonu Top Model.
Kulminacją tego dnia było odczytanie dyplom przy samym projektancie i przy fotoreportach. Wiktoria choć na chwilę mogła poczuć się jak prawdziwa modelka! :)
Kto wie, może już nie długo zobaczymy Wiktorię w roli modelki na jednym z pokazów! :)
Serdecznie dziękujemy Pani Marcie Dyks, Pani Natalii Pelak oraz Panu Łukaszowi Jemiołowi za pomoc przy realizacji spełnienia tego pięknego marzenia. Dziękujemy, że potrafią Państwo docenić siłę marzeń :)
Wiktorio, dziękuję Ci za wspaniałe marzenie i za to, że mogłam pomóc Ci je spełnić. Trzymam mocno kciuki, aby to nie był koniec wielkiej przygody w świecie mody !!!!! Pamiętaj, nigdy nie przestawaj marzyć, bo jak już wiesz, marzenia NAPRAWDĘ się spełniają.