Na spotkanie z naszą Marzycielką Julką wybraliśmy się w sobotnie popołudnie. Dziewczynka, nieco onieśmielona, przywitała nas w towarzystwie rodziców oraz dwójki rodzeństwa. Choć starszy brat przez pewien czas był dla nas tylko głosem zza fotela, szybko się z nami oswoił, a z Julką przełamaliśmy lody prezentem odpowiadającym Jej zainteresowaniom – puzzlami i pluszowym misiem. Jak dowiedzieliśmy się od Julki, bardzo lubi układać puzzle. Mieliśmy okazję podziwiać efekty tego hobby w postaci gotowego obrazka, przedstawiającego kota na trawie – Julka opowiadała nam o tym jak trudno ułożyć tak duży obrazek złożony z jednokolorowego tła. Dowiedzieliśmy się także jak Marzycielka lubi spędzać czas poza układaniem puzzli, o swoich ulubionych zabawach z braćmi.

I tak zeszliśmy na temat marzeń. Julka zastanawiała się przed naszym przyjazdem nad tym, co sprawiłoby Jej największą radość. Choć pomysłów było kilka, w miarę omawiania szczegółów ich realizacji i pojawiania się kolejnych pomysłów Julka nabrała wątpliwości, które z nich jest tym największym. Trudno podjąć tak ważną decyzję, kiedy ma się tyle szczegółów do przemyślenia – a największe marzenie może być tylko jedno!

Mamy nadzieję, że w niedługim czasie ponownie odwiedzimy Julkę, żeby dowiedzieć się, co jest Jej największym marzeniem :)

Ponad pięć miesięcy minęło od naszej ostatniej wizyty u Julii, przy okazji wyjazdu do Częstochowy postanowiliśmy ponownie odwiedzić Marzycielkę i sprawdzić czy udało jej się zastanowić nad największym marzeniem. Korzystając z letniej pogody mogliśmy usiąść w ogrodzie i na spokojnie zastanowić się jakie marzenia pojawiły się w głowie Julii. Pierwszym z nich był własny quad, w wersji spalinowej. Zgodnie z naszymi wewnętrznymi zasadami nie moglibyśmy spełnić takiego marzenia. Moglibyśmy przekazać jedynie quad elektryczny. Drugim marzeniem był udział w koncercie. Dziewczynka nie była jeszcze na takim muzycznym wydarzeniu i chciałby zobaczyć jak wygląda taki koncert. Szczególnie jest zainteresowana koncertem zespołów, których utwory w ostatnim czasie zawładnęły jej sercem. Są to m.in. Enej, Pectus, Sylwia Grzeszczak, Antek Smykiewicz oraz Natalia Szroeder. Okazało się, że właśnie ta możliwości udziału w koncercie jest tym największym marzeniem, które będziemy mieli zaszczyt zrealizować. Mamy nadzieje, że już wkrótce Julia będzie mogła przeżyć swój pierwszy duży koncert, spotkać się z zespołami  i posłuchać na żywo ich utworów.

To były cudowne chwile spędzone podczas wspaniałego koncerty. Natomiast wisienką na torcie okazało się spotkanie z częścią występujących na nim artystów.

Mamy nadzieję, że tych chwil Julia nie zapomni przez długi czas.