Przedostatniego dnia lipca wybrałyśmy się z Gosią na wizytę do nowej Marzycielki. W szpitalnej sali przywitała nas uśmiechnięta Natalia w towarzystwie swojej mamy. Po przywitaniu i wręczeniu lodołamacza (jak zawsze trafnego wyboru, będącego tym razem okazałą lalą J) rozpoczęłyśmy znaną doskonale próbę uzyskania od Marzycielki jej skrytego marzenia. Przełamując nieśmiałość Natalia wyjawiła nam wreszcie to, na co czekałyśmy. Pragnieniem naszej nowej uśmiechniętej znajomej jest laptop. Pożegnałyśmy się obiecując, iż niedługo wrócimy ponownie.

Autor: Monika

Z torbami pełnymi Natalkowych marzeń wybraliśmy z Kamilem i Anią hojnie dziewczynkę obdarować ;) Przy wejściu na oddział czekała już na nas siostra Natalki uśmiechnięta od ucha do ucha. Pędem zaprowadziła nas do siostrzyczki i przedstawiła nas jej. Natalka również nie kryła radości na nasz widok, lecz bardzo długo nie mogła uwierzyć, że tuż obok niej jest paczka z tym, o czym śniła nocami. Najpierw wręczyliśmy jej wielką pakę z wymarzonym laptopem. W następnej kolejności pojawiły się urocze Barbie-księżniczki i gra (również o Barbie), a na samym końcu piękna dziewczęca torba na laptopa ;)

Natalia zaskoczyła nas swoją znajomością komputera ! Jako jedna z nielicznych lub nawet pierwsza w historii naszej fundacji bez żadnej pomocy odpaliła maszynę i zainstalowała sobie grę ;) ! W grze również nie potrzebowała naszej pomocy... wszystkie wątpliwości wyjaśniał miły głos tłumaczący zasady gry. Dopiero w chwili kiedy komputer potrzebowała chwili czasu dla siebie Natalka odwróciła od niego uwagę by uważniej przyjrzeć się lalom i torbie. Tu zachwyt jednak też emanował z jej twarzy ;) Bardzo byśmy chcieli żeby każde dziecko któremu darujemy laptopa potrafiło tak mocno okazać radość z niego, byśmy mogli wiedzieć, że darujemy komuś prawdziwe szczęście, a nie tylko rzecz którą po kilku dniach odstawia się w kąt.

Autor: Kaja