Moim marzeniem jest:
spotkanie - poznanie marzenia
2016-01-28
Czwartkowy poranek? Oj przyznam szczerze, że ciężko było mi wstać z łożka. Jednak wiedziałam, że muszę zaraz szybko się zebrać z domu ponieważ tego dnia umówiłam się na spotkanie z Naszą nową Marzycielką. Jadąc na onkologię zastanawiałam się i powiem również, że miałam pewne obawy czy nie będzie ona jeszcze spała. Po uprzednim skonatktowaniu się z pielęgnaiarką weszłam na salę i wiecie co? Dagmara bo tak ma na imię Nasza nowa marzycielka czekała już na mnie. Oczywiście przywitała mnie z uśmiechem. Tak więc po naszej krótkiej rozmowie o niewyspaniu i po wręczeniu lodołamacza, którym był pluszak, a także gra planszowa zaczęłam podpytywać Dagmarkę o jej największe marzenie. Mimo swojej niepozornej nieśmiałości Nasza Marzycielka nie musiała się długo zastanawiać. Od razu powiedziała, że jej największym marzeniem jest...biały laptop! Czas bardzo szybko mijał i spotkanie dobiegło końca. Ja musiałam już jechać do pracy, a Dagmara pokładała się na łóżku więc pewnie poszła dalej spać.
Powiem Wam, że to było moje już drugie spotkanie z Dagmarą i wiem jedno - jest to dziewczynka jak na swój wiek bardzo, bardzo dojrzała. Niesamowite spotkanie, które na pewno na długo zapamiętam.
Kochana Dagmarko! Oczywiście dziękuję za spotkanie, które było największym potwierdzeniem tego, że można się uśmiechać zawsze - pomimo wszystko. Dałaś mi enegię na najbliższe dni, a przede wszystkim wiarę w to, że nigdy nie można przestać wątpić. Ze swojej strony wraz z całym składem Fundacji Mam Marzenie życzymy Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Jesteśmy z Tobą każdego dnia i otaczamy Cię wsparciem oraz modlitwą. A Twoje największe marzenie? Ozywiście postaramy się spełnić jak najszybciej!
spełnienie marzenia
2016-04-17
W słoneczne, niedzielne popołudnie wraz z Kasią i naszym niezawodnym kierowcą Damianem, wybraliśmy się w podróż, która dla wolontariuszy jest najprzyjemniejsza. Właściwie nie tyle sama podróż, co wydarzenie, jakie miało nastąpić, po dojechaniu na miejsce. Nadszedł piękny dzień, w którym mogłyśmy z Kasią spełnić marzenie Dagmary. Po miłym i bardzo ciepłym powitaniu nadszedł czas na najważniejsze. Nasza podopieczna dostała swój wymarzony biały laptop! Przy okazji wręczyłyśmy również upominki w postaci zegarka, apaszki i akcesorii do laptopa. Czy jest coś piękniejszego niż uśmiech drugiej osoby wywołany chociaż przez cząstkę Ciebie? Raczej nie. Ten uśmiech cieszy nas właśnie najbardziej. To najcudowniejsze z
podziękowań, jakie możemy dostać od podopiecznych. Dagmara aż promieniała, była bardzo szczęśliwa! Dowiedziałyśmy się, że tego dnia byłyśmy jej wyczekiwanymi gośćmi, dlatego uśmiech nie schodził jej z twarzy od momentu, gdy przestąpiłyśmy próg jej domu. Obie poznałyśmy Naszą Marzycielkę już wcześniej i obie przyznajemy – nie da się jej nie polubić! Dagmara jest bardzo przyjazną i ciepłą osobą, choć nieco skrytą i wstydliwą. To dodaje jej uroku, dlatego na wszystkich wywiera pozytywne emocje. Dziękujemy Ci Dagmarko, że mogłyśmy Cię poznać i spełnić Twoje marzenie!