Pewnego piątkowego, mroźnego, styczniowego wieczoru nasze autko zajechało do Gdyni. Tam poznałyśmy 5 - letnią Wiktorię, jej rodziców, brata oraz dwa psy. Nasze spotkanie zaczęło się dość pracowicie. Wszystko za sprawą zestawu puzzli, który otrzymała dziewczynka. Mama, ja i Ewelina ruszyłyśmy małej z odsieczą w ich układaniu. Szybko uporałyśmy się z drobnymi częściami, by już po chwili rozkoszować się ładnym widokiem obrazka Królewny Śnieżki. Następnie Ewelina ukazała nam trudną sztukę rysowania Myszki Miki. Szkic spodobał się Marzycielce, gdyż szybko go pokolorowała według swojego uznania. Potem przyszedł czas na warsztaty z fryzjerstwa. Trzeba było ładnie, wieczorowo uczesać lalkę. Każda z nas miała własną koncepcję, lecz na szczęście udało się osiągnąć kompromis. Po dziesięciu minutach lalka była już pięknie uczesana. W nagrodę za owocną współpracę, Wiki dostała od nas kolorowankę – wyklejankę. Zabawa polegała na tym, by przyporządkować każdą naklejkę do odpowiedniego rysunku. Dziewczynka cieszyła się z tego, że może to robić razem z nami – bo lubi takie zabawy i wygląda na to, że pracę zespołową też J. Pokazała nam też sterowaną pilotem lalkę na baterie. Zabawka sprawnie wymieniała dni tygodnia, liczyła do dziesięciu i zapraszała na lody. Tańczyła też w rytm muzyki, a my z nią .Korzystając z tego, że po zabawach poziom energii Wiktorii trochę spadł – spytałyśmy ją o najskrytsze marzenie. Z wypowiedzi Marzycielki wynika, że bardzo przydałby jej się tablet. Taki z dopinaną klawiaturą i dużym ekranem (ponad 7 cali). Mogłaby oglądać na nim bajki i filmy oraz kontaktować się z innymi np. z ukochaną ciocią.

Wiktorio, było nam bardzo miło poznać Ciebie i Twoją rodzinę! Mamy nadzieję, że już niedługo będziesz mogła się cieszyć z wymarzonego sprzętu.

Bardzo prosimy Państwa o wsparcie w realizacji tego życzenia.

Uwielbiamy, kiedy w ważnych dla nas chwilach towarzyszą nam bliscy i przyjaciele. Te chwile są dla nas wyjątkowe. I takie właśnie było spełnienie marzenia naszej kochanej podopiecznej Wiktorii. Miała ona okazję zaprosić swoich rówieśników do miejsca pełnego kolorowych przygód i przeszkód, takich jak basen z kulkami, wielkie poduchy, dmuchana zjeżdżalnia czy też tańcząca z dziećmi Myszka Miki. Po godzinnej zabawie w Family World, radosne, ale i wyraźne zmęczone pociechy mogły odpocząć w prawdziwie dorosłym stylu – przy torcie i lejącym się szampanie. I wtedy nastąpiło najważniejsze – przecież w tym dniu nie chodziło tylko o zabawę, ale o wręczenie naszej Marzycielce jej wymarzonego prezentu, jakim był tablet z klawiaturą. Jak łatwo się domyślić, radość dziewczynki była bardzo duża, chociaż nie obyło się bez drobnych wyzwań. Najpierw musiałyśmy zabawić w małego hakera i odgadnąć hasło dostępu. Później pomału można było już badać wszystkie funkcje oferowane przez to wymarzone urządzenie. Nie sposób nie wspomnieć, że na twarzach innych dzieci pojawiła się lekka nutka zazdrości, ale absolutnie nie przeszkodziło to w udanej zabawie. Wszyscy byli zgodni co do jednego - że Wiktoria jest wyjątkową dziewczynką i zasługuje na wyjątkowe prezenty. Wierzymy, że tablet będzie jej dobrze i długo służył. I że wszystkie kolejne marzenia Wiktorii i wszystkich dzieci będą się spełniały równie szybko.

Dziękujemy Ci Wiktorio, że mogliśmy spełnić Twoje marzenie. I pamiętaj – nigdy nie przestawaj marzyć.