Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2016-01-07
Na spotkanie z Gracjanem umówiłyśmy się w nowej klinice- Przyladku Nadziei. Nareszcie nasi marzyciele mogą być leczeni w komfortowych warunkach, a kiedy na sali przebywa więcej pacjentow mamy do dyspozycji pokoik zabaw, gdzie nikomu nie przeszkadzając możemy rozmawiać o marzeniach.
Gracjan ma dwie pasje: piłka nożna i lego, dlatego jako lodołamacz podarowałyśmy mu klocki. I to był strzał w dziesiątkę! Od razu zabrał się za ich składanie, a w międzyczasie opowiadał o sobie. Obecnie jego ulubioną serią Lego jest ninjago, powoli zbiera wszystkie produkty tej serii. Ma do tego specjalny regał, na którym ustawia zbudowane smoki, pojazdy i figurki.
Druga pasja to piłka nożna, tu starszy brat jest Mistarzem Gracjana. Wspólnie ogladają mecze i dyskutują, która drużyna jest najlepsza. Teraz, kiedy Gracjan jest słabszy, rozgrywki z boiska przenieśli do pokoju i wspólnie grają w piłkarskie gry wideo.
Dlatego absolutnie nie zaskoczyło nas marzenie Gracjana. Ponieważ cała rodzina wie, że Gracjan lubi lego, to z radością obdarowują go klockami. Natomiast Fundacja może pomóc spełnić marzenie naj naj naj, którym jest SPOTKANIE z ROBERTEM LEWANDOWSKIM!
Teraz my spróbujemy spełnić marzenie Gracjana, a on w tym czasie wymyśla i zapisuje pytania do Pana Roberta. Żeby z wrażenia nie zapomnieć zapytać o wszystko.
spotkanie - zmiana marzenia
2017-05-16
Gracjan, jak każde dziecko, marzeń ma mnóstwo, czasem jedno jest ważniejsze, czasem dwa są ważne i trudno się ostatecznie zdecydować. A kiedy można zmieniać, to fajniejsze bywa te, które jest bliższe do spełnienia. I tak, po 1.5 roku Gracjan zdecydował że teraz najbardziej chciałby dostać klocki LEGO STAR WARS.
spełnienie marzenia
2017-06-21
Nie ma nic piękniejszego niż rozpocząć dzień od spełnienia marzenia. Spotkaliśmy się w Przylądku, pierwszego dnia lata, bardzo wcześnie rano, pod pretekstem dopytania o szczegóły marzenia. Ani Gracjan, ani jego rodzice nie spodziewali się, że dziś jest ten Wielki Dzień. Kiedy omówiliśmy wymarzone zestawy Lego, Gracjan otrzymał kilka gadżetów z Lego, poprosiłam go o przeczytanie Dyplomu Marzyciela. Chłopiec czytał, troszkę zaskoczony, że właśnie dziś spełnia się jego marzenie... cóż breloczek z figurką to nie do końca to o czym opowiadał... ale dzielnie się uśmiechał. Nagle pojawił się Pan z ochrony ( wcześniej namówiony do pomocy ) i niosąc ogromne zielone pudła pytał o chłopca, któremu ma podarować niespodziankę. Gracjan od razu zabrał się za rozpakowywanie paczek, a raczej do śmiałego rwania papieru. Tak!! pierwsze pudełko to wymarzony Lego turbo czołg. W tym momencie Gracjan zawahał się... rozpakować kolejne, czy skupić na rozpakowanym. Uważnie obejrzał pudełko, sprawdził opisy i elementy, widać było ogromną radość , że już niedługo otworzy wysypie klocki i zacznie budowę. Zachęcony przez nas zabrał się za kolejne pudło... Jest! Statek kapitana Rexa! Znów wahanie... czeka jeszcze jedno pudełko z kosmicznym statkiem Millenium. Wszystkie zestawy zostały szczegółowo obejrzane, sprawdzony każdy element, policzone figurki, miecze „ ten mi zajmie godzinę, a ten jakieś... 60 minut „ W pewnej chwili Gracjan usiadł i głaskał pudełka... to był dla mnie najbardziej wzruszający moment, widziałam jak już w głowie wszystko składa, jak bardzo nie może doczekać się chwili rozpoczęcia budowy! Tego dnia wizyta w Klinice nie była przykrym obowiązkiem, długa kolejka do gabinetu nie taka straszna. Ba! Nawet mógłby zostać tu do jutra, pod warunkiem, że Mama pozwoli otworzyć pudło i rozpocząć budowę!
Gracjanku, życzę Ci radości składania zestawów i czekam na obiecane zdjęcia gotowych budowli!