Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-12-21
Dnia 21 grudnia udałyśmy się do jednego z nowych podopiecznych fundacji – 8 - letniego Kuby, żeby dowiedzieć się, co jest największym marzeniem chłopca.
Od mamy Kuby dowiedziałyśmy się wcześniej, że bardzo lubi film „Star Wars” . W związku z tym na „lodołamacz” wybrałyśmy zabawkę, a dokładniej jedną z figurek, właśnie z tego filmu. Nasz marzyciel bardzo się ucieszył i przez całą wizytę bawił się otrzymanym prezentem, a także opowiedział nam krótko o paru postaciach, jakie występują w filmie.
Ośmiolatek ma również wiele innych zainteresowań. Chłopiec pasjonuje się jazdą na nartach, a także karate, które zamierza w przyszłości trenować. W wolnym czasie Kuba spędza czas z bratem i razem układają klocki lego.
Największą pasją chłopca jest jednak piłka nożna. Kuba lubi oglądać mecze, ale przede wszystkim sam lubi grać w piłkę nożną . Chłopiec trenuje w klubie piłkarskim. Nic więc dziwnego, że zapytany o marzenie, bez chwili zawahania odpowiedział, że chciałby zobaczyć razem ze swoim bratem mecz na stadionie J. Mamy nadzieję, że dzięki Państwa pomocy, będziemy mogli pomóc Kubie w spełnieniu jego marzenia.
spełnienie marzenia
2016-05-14
Mimo że zgodnie z prognozą miał padać deszcz, świeciło słońce. Pewnie dlatego, że był to wyjątkowy dzień dla Kuby, którego marzenie: "obejrzeć mecz na stadionie" miało się właśnie spełnić. Zaaferowany przybył na olbrzymi wrocławski stadion i wszedł na niego wejściem … dla VIP-ów. Kolejnym punktem programu było przebranie się w zielony strój Śląska, by wyprowadzić w tzw. eskorcie piłkarzy drużyny z Wrocławia. Gdy Kuba czekał na nich, emocje sięgały zenitu. Nastąpiła szybka nauka dopingu, aż wreszcie piłkarze przyszli. Po chwili mógł więc wyjść na środek murawy i poczuć emocje kibiców, którzy głośno przywitali swoich ulubieńców. Oczywiście sam stadion zrobił na Kubie ogromne wrażenie, podobnie jak mecz, wygrany 3:2 przez drużynę ze Śląska. Dziękujemy Ci, Kubo, za tak wspaniałe marzenie. Mamy nadzieję, że Twoje treningi w klubie piłkarskim zaprowadzą Cię kiedyś na piłkarskie boisko w roli zawodnika. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Szczególne podziękowania składamy panu Szymonowi Mikołajczakowi z WKS Śląsk, dzięki któremu cała rodzina Kuby mogła być świadkiem jego spełnionego marzenia.