Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-12-03
Naszą marzycielkę Oliwkę można określić dwoma słowami - ŻYWIOŁ NATURY :). Sympatyczna, bardzo otwarta i żywiołowa dziewczynka zachęcała nas od początku do zabawy. Lodołamacz, który sprezentowałyśmy Oliwce był na piedestale cały wieczór. Ozdoby z Klubu Przyjaciół Myszki Miki wypełniły szpitalny pokój zmieniając go w iście bajkową scenerię. Nasza Marzycielka skacząc po łóżku i podrzucając balony z podobizną Myszki Miki nie mogła zebrać myśli w temacie jej największego marzenia, dlatego postanowiłyśmy jej dać troszkę więcej czasu do namysłu.
Mamy jednak nadzieję, że gdy już marzenie zrodzi się w jej głowie, to Oliwka będzie tak szczęśliwa jak w dzień naszych pierwszych odwiedzin.
spotkanie
2016-02-19
Ponowne poznanie z nazwaną przez nas Oliwką - Żywiołem Natury, po prostu nie mogło odbyć się w spokojnej atmosferze. Nasza mała Marzycielka tym razem zaprosiła nas do siebie, gdzie miałyśmy okazję poznać jej całą rodzinę.
Wchodząc usłyszałyśmy słowa Mamy: ”w szpitalu była jedna Oliwka, teraz macie jeszcze trzy”, nie wiedziałyśmy wtedy co Mama miała na myśli. Okazało się, że Żywiołów Natury jest cztery: Ogień - Oliwka, Ziemia - Natalia, Powietrze - Monika i Woda - Żaneta. Śmiało można stwierdzić, że nasza Marzycielka jest ogniem, ponieważ rozpiera ją energia. Potrafi postawić na swoim i zdecydowanie - lubi być w centrum zainteresowania.
Dziewczynka bardzo ucieszyła się na nasz widok, jednak nie chciała z nami porozmawiać o marzeniach. My jednak mamy sposoby :) Próbując zachęcić ją do zdradzenia o czym marzy, zaproponowałyśmy rysowanie. Pomyślałyśmy, że to będzie dobry pomysł, ponieważ Oliwka pochwaliła się całą teczką rysunków. Niestety, nie chciała. Dopiero po jakimś czasie, kiedy Mama przyszła nam z pomocą, dziewczynka nabrała chęci do malowania. Nie mogłyśmy zaglądać w kartkę, a dodatkowo, kiedy obrazek był gotowy, musiałyśmy zgadywać co to jest. Po kilku podpowiedziach i wskazówkach zgadłyśmy, że jest to komputer.
Marzycielka chciałaby bardzo na nim grać i oglądać ulubione bajki - min. Myszkę Miki. Po długich przemyśleniach Oliwka stwierdziła: „chcę się z tym jeszcze przespać”, dlatego postanowiłyśmy dać czas naszej Marzycielce, by mogła upewnić się co do swojego największego marzenia.
spotkanie
2016-03-21
W końcu nadszedł ten dzień - dzień poznania marzenia Oliwki. Odwiedziłyśmy Marzycielkę w szpitalu, gdzie grzecznie siedziała w pokoju z Mamą. Kiedy przyszłyśmy słuchała muzyki, ale jak tylko nas zobaczyła postanowiła przerwać. Dziewczynka bardzo się wstydziła, ale z małą pomocą Mamy udało nam się nawiązać kontakt. Rozmawiałyśmy o ulubionych bajkach – myszce miki i o grach, w których nie ma sobie równych. Oliwka dzieli szpitalny pokój z Chłopczykiem, z którym wspólnie spędzają czas na graniu. Dziewczynka bardzo lubi rysować, dlatego kiedy nadszedł czas na poznanie marzenia, Oliwka postanowiła przenieść wszystkie pragnienia na kartkę. Było kilka projektów, wśród nich były marzenia małe, takie jak wisiorek czy zegarek, ale również duże, między innymi konsola do gier, laptop. Drogą eliminacji udało się Jej wybrać to najważniejsze.
Marzeniem Oliwki jest konsola do gier, którą będzie mogła się bawić w szpitalnym łóżeczku. Chciałybyśmy, żeby nasi Marzyciele, w tym Oliwka, oderwali się choć na chwilę od szpitalnych problemów, bólu i kroplówek. Pomagają w tym magiczne chwile spełnienia marzenia. Dla jednych jest to spotkanie z idolem, dla innych wyjazd, a dla naszej Marzycielki jest konsola z ulubionymi grami. Mamy nadzieję, że te magiczne chwile z pomocą dobrych ludzi przyjdą jak najszybciej.
---
Jeżeli chcesz pomóc spełnić to marzenie, skontaktuj się z: Jolanta Filipek e-mail: jolanta.filipek@mammarzenie.org, tel.: 792 925 685
spełnienie marzenia
2016-07-06
W piękne, lipcowe popołudnie pędziłyśmy do naszej małej Bohaterki, do jej rodzinnej miejscowości - Rudy Śląskiej. Z niecierpliwością czekałyśmy, aż Oliwka wróci z Niemiec, gdzie obecnie się leczy. W końcu udało nam się spotkać. Cała rodzina przywitała nas bardzo serdecznie, a Oliwka z siostrzyczkami wybiegły, by nas mocno przytulić. Dziewczynka pochwaliła się nowymi okularkami, które musi nosić oraz bujnymi lokami, jakie jej urosły. Opowiedziała nam o tym, jak była w Niemczech i że jeszcze tam wróci. Uwierzcie nam na słowo, że ta malutka Istota, jest wielką Bohaterką. Pomimo przeciwności losu, jest pełnym energii dzieckiem, które żyje na 200%. My dorośli, powinniśmy się uczyć takiej radości z życia, jaką ma Oliwka. Po opowieściach z podróży zapytałyśmy naszą Marzycielkę o to, czy pamięta, dlaczego tu jesteśmy. Bez zastanowienia odpowiedziała, że chciała grę. Konkretnie chodziło o konsolę do gry. Uroczyście wręczyłyśmy Oliwce dyplom spełnionego marzenia oraz najważniejsze - konsolę do gry. Dziewczynka bardzo się ucieszyła, szybko rozpakowała prezent, a my pomogłyśmy jej włączyć sprzęt. Na konsoli, którą dostała nasza Marzycielka jest również możliwość kręcenia filmików, robienia zdjęć i nagrywania dźwięków. Jak tylko pokazałyśmy inne funkcje, to Malutka musiała wszystkiego spróbować. Bawiła się w fotografa robiąc nam zdjęcia, później przeszła do nagrywania swojego dźwięku razem z siostrą. Niestety nie był to śpiew, tylko krzyk - możliwe, że ma zadatki na wokalistkę zespołu metalowego ;). Bardzo miło upłynął nam ten czas, a radość w oczach dziecka dodała nam sił, by spełniać kolejne marzenia. Nic tak nie cieszy, jak wdzięczność Marzyciela i całej rodziny, że przyjechałyśmy, by choć na chwilę zapomnieli o wszystkich troskach, z jakimi muszą się zmagać na co dzień.
Oliwko, nigdy nie przestawaj marzyć!
Serdecznie dziękujemy firmie Dream Icons, dzięki której spełniło się największe marzenie Oliwki. Dziękujemy, że potrafią Państwo docenić siłę marzeń, przyczyniając się, by na twarzy chorego dziecka zagościł uśmiech.