Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-12-05
Kubę odwiedziliśmy w grudniową sobotę. Chłopiec zaprosił nas do swojego pokoju. Na początku wręczyliśmy mu dużego, pluszowego misia i zaczęliśmy poznawać naszego Marzyciela. Kuba okazał się bardzo sympatycznym chłopcem, otwartym na ludzi i niezwykle zabawnym. Pochwalił nam się swoimi myszoskoczkami , które trzyma u siebie w pokoju. Dowiedzieliśmy się, że chłopiec jest fanem Realu Madryt, ma nawet dodatki do pokoju z logiem swojej ulubionej drużyny. Kuba uwielbia grać na PS3 i pokazał nam swoją kolekcję gier. Okazało się, że jego marzeniem jest spotkanie z IsAmU który na swoim kanale na youtubie umieszcza filmiki jak gra. Wspólnie obejrzeliśmy odcinek z kanału youtubera. Marzyciel przyznał, że zależy mu na rozmowie z IsAmU oraz chciałby z nim zagrać.
Porozmawialiśmy z Kubą jeszcze chwilę, wykonaliśmy pamiątkowe zdjęcia i ruszyliśmy w drogę powrotną z nadzieją, że szybko zobaczymy się znów z chłopcem przy realizacji jego marzenia.
Relacja:
Kinga L.
spełnienie marzenia
2016-10-08
8 października razem z naszym marzycielem - Kubą oraz jego rodzicami wyjechaliśmy do Środy Wielkopolskiej na spełnienie marzenia Kuby... podróż przebiegła nam szybko i co najważniejsze bardzo przyjemnie :) nie brakowało tematów do rozmówi żartów pomimo niesprzyjającej pogody. Na miejsce dotarliśmy po południu, hotel był bardzo elegancki, Pani w recepcji przywitała nas bardzo serdecznie, zrobiła zdjęcie Kubie aby potem zamieścić je na stronie hotelu. Gdy się rozpakowaliśmy, poszliśmy na pyszny obiad do pobliskiej restauracji a wieczorem wybraliśmy się do lokalnego Kina Baszta na film. Po seansie, wszyscy w doskonałych humorach, wróciliśmy do hotelu aby odpocząć przed nadchodzącym wielkim dniem :) W niedziele wszyscy obudzili się już po 7, zjedliśmy śniadanie, opuściliśmy hotel i pojechaliśmy na długo wyczekiwane przez Kube spotkanie z Isamu... Kuba był bardzo podekscytowany spotkaniem, choć chyba niewiele mniej niż sam Isamu ;) chłopaki od razu złapali kontakt! Na początku Pan Szymon przewiózł nas po Środzie swoim nowym, sportowym samochodem - było to niesamowite przeżycie, a następnie zaprosił na herbate do swojego domu. Był to bardzo mile spędzony czas, Kuba zobaczył miejsce pracy swojego idola, mógł dowiedzieć się jak wygląda jego praca a także jak to jest być rozpoznawalnym ;) Opuściliśmy dom Pana Szymona w super nastrojach, podekscytowani oraz rozbawieni bo Isamu okazał się bardzo przyjemnym i wesołym człowiekiem, który uwielbia żartować. Droga powrotna minęła nam jeszcze szybciej niż poprzednio lecz w równie dobrych humorach :) Mamy nadzieje, że Kuba zapmięta to spotkanie do końca życia i będzie ono motowyacją do spełniania kolejnych marzeń.
Relacja:
Iga G.