Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-11-25
Kiedy tylko Ania dowiedziała się, że Natalka będzie przez parę dni w szpitalu zadzwoniła do mnie czy mogłabym pójść z nią w odwiedziny do Marzycielki. Zgodziłam się od razu, bo byłam bardzo ciekawa naszej nowej, małej bohaterki. I takim sposobem w środowe popołudnie biegnąc ile sił w nogach znalazłyśmy się w Instytucie Matki i Dziecka. Na korytarzu pediatrii, szukając sali, na której leżała nasze podopieczna, natknęłyśmy się na nią i jej mamę. Natalka przywitała nas uśmiechem od ucha do ucha i zaprowadziła nas do swojej sali. Tam dowiedziałyśmy się, że dziś odwiedzili już ją wolontariusze od nas z fundacji, ponieważ był Dzień Pluszowego Misia i Natalia pochwaliła się swoją „zdobyczą” pod postacią dużego, beżowego misia z kokardką. My wręczyłyśmy jej lodołamacz, którym była gra. Ja z Natalką postanowiłam rozegrać partię gry, a mama dziewczynki wraz z Anią oddaliły się wypełnić dokumenty. Bardzo szybko złapałam wspólny język z Natalią i po grze rozmawiałyśmy już jak stare dobre znajome. Od Marzycielki dowiedziałam się, że ma brata i pieska dalmatyńczyka. Po kilku minutach widząc w oczach Natalki, że nie może się już doczekać rozmowy o marzeniach przeszłam do tego tematu. Opowiedziałam Natalii o kategoriach marzeń i umówiłyśmy się, że dziewczynka wypisze z kilka pozycji, które mogłyby być jej największymi marzeniami z każdej kategorii. Jak się bardzo szybko okazało, Natalka miała bardzo sprecyzowane marzenia i po kilku chwilach już wiedziałam co jest największym marzeniem dziewczynki. Okazało się, że Natalce najbardziej zależy na poznaniu aktorów, którzy grają lekarzy w serialu „Szpital” oraz nauczycieli, którzy grają w serialu „Szkoła”, pobyć z nimi na planie i zobaczyć ich pracę „od kuchni”, a może nawet zagrać. Kiedy wróciła mama Natalii wraz z Anią my już byłyśmy gotowe na opowiedzenie im co dziewczynka wybrała jako swoje największe marzenie. Porozmawiałyśmy jeszcze kilka minut, po czym odprowadzone do windy przez naszą nową Marzycielką oraz jej mamę, z uśmiechami na twarzach i w sercu pożegnałyśmy się i z głowami pełnymi marzeń ruszyłyśmy do domów.
spełnienie marzenia
2016-02-25
Marzeniem Natalki było spotkanie się z aktorami oraz zagranie w serialu „Szpital” emitowanym w telewizji TVN. Na początku listopada 2015 roku pani Kamila i Ania – wolontariuszki Fundacji Mam Marzenie odwiedziły Natalkę w szpitalu i obiecały, że zrobią wszystko, aby pomóc w jego realizacji. W Wigilię rano Ania zadzwoniła do nas z informacją, że marzenie zaczyna się urzeczywistniać.
23 lutego 2016 roku stał się cud….
Rano przyjechał po nas Jacek z Fundacji Mam Marzenie i ruszyliśmy w magiczną podróż do Krakowa. Po zakwaterowaniu w hotelu na Natalkę czekała pierwsza niespodzianka. Ubrana w elegancką suknię wyszła z pokoju i oczekiwała na taksówkę (Jacek powiedział nam, że nie zna Krakowa i musimy jechać taksówką – oczywiście żartował). I tu pierwsze zaskoczenie! Pod hotel przyjechała piękna, biała limuzyna, wysiadł kierowca, przywitał nas, otworzył Natalce drzwi i zaprosił do środka. Mała Gwiazda była tak zaskoczona i przejęta, że nie potrafiła nic powiedzieć. Pojechaliśmy na krakowską starówkę i mimo padającego deszczu atmosfera była niesamowita. Pan kierowca wstrzymał ruch, żeby Natalka mogła swobodnie wysiąść i zrobić sobie kilka gwiazdorskich fotek. Czuła się jak celebrytka światowego formatu. Po wejściu do restauracji przywitał nas kelner i zaprowadził do stolika usytuowanego na scenie. Zjedliśmy pyszną kolację, a Jacek wręczył Natalce Wiktora – nagrodę przyznawaną wybitnym osobowościom telewizyjnym. Zachwyt w oczach mojego dziecka, ciągłe oglądanie i dotykanie statuetki oraz magia miejsca sprawiły, że dusza i serce krzyczały „chwilo trwaj!”
Następnego dnia rano ruszyliśmy do siedziby telewizji TVN zwiedzić plan seriali „Szkoła” i „Szpital”. Czekał tam na nas bardzo sympatyczny pan Mariusz Broja (opiekun planu), który pokazał wszystkie zakamarki telewizji (reżyserka, garderoba, charakteryzatornia, struktura planu) oraz zdradził techniczno-telewizyjne sztuczki dotyczące kręcenia serialu. Natalka poznała swoich ukochanych aktorów „Szpitala”, wspaniałą i ciepłą panią reżyser (Daria Lipko), statystów, panie charakteryzatorki, stylistki, operatorów kamery i całą ekipę techniczną tworzącą serial. Została bardzo ciepła przyjęta, a ja miałam poczucie, że ci wszyscy fenomenalni ludzie byli tam specjalnie dla niej!
Następnie ruszyliśmy na krakowski Wawel zobaczyć i poznać Smoka oraz podziwiać piękne zabytki. Jacek zaczarował nas opowieściami o Krakowie, jego historii i zabytkach. Kiedyś na pewno tam wrócimy…
Kolejnym etapem tej magicznej przygody było odwiedzenie siedziby krakowskiego oddziału Fundacji Mam Marzenie. Bardzo serdecznie i ciepło nas przyjęto. Natalka dostała mnóstwo fundacyjnych gadżetów i miała okazję podziwiać srebrne gwiazdki na suficie symbolizujące spełnione marzenia podopiecznych Fundacji. Uświadomiło nam to, ile zaangażowania i serca wkładają wolontariusze w urzeczywistnienie marzeń chorych dzieci, by po ich spełnieniu największą nagrodą był uśmiech. Przepiękna inicjatywa!
Następnie Jacek zaskoczył Natalkę kolejną niespodzianką (skąd on bierze tak magiczne pomysły???) Podjechała cudowna, biała bryczka z końmi przystrojonymi w pióropusze i przewiozła nas po Starym Mieście. Mogliśmy podziwiać Kraków i znów zachłysnąć się jego pięknem. Fajnym zakończeniem tej podróży była przypadkowo spotkana wycieczka Japończyków, którzy na widok białej karocy (tak nazwała ją Natalka) zaczęli robić zdjęcia. Stwierdziliśmy, że Mała Gwiazda jest już tak popularna, że będzie ozdobą na fotografiach w japońskich domach. Natkę rozpierała duma i radość.
Z tej bajkowej scenerii wróciliśmy do hotelu, by po południu jechać na nagranie kilku scen do serialu. Natalka świetnie odnalazła się swojej roli, uważnie słuchała cennych wskazówek i rad pani reżyser, a także z wielkim przejęciem obserwowała grę innych aktorów. Ja z Jackiem, ukryci w reżyserce obserwowaliśmy „wschodzącą gwiazdę polskiej telewizji”. Następnie autor zdjęć (pan Dariusz Jarzyna) zaprosił Natalkę do reżyserki, aby kierowała z nim akcją nagrywania. Jak tylko tam dotarła, została przywitana entuzjastycznym: „Nareszcie przyszła moja gwiazda, muszę koniecznie zrobić sobie z tobą zdjęcie, jesteś nam potrzebna do kierowania akcją.” Uśmiech i duma ośmiolatki była zadziwiająca, ponieważ w tamtym momencie czuła się ważną postacią odpowiedzialną za nagranie. Pan Darek wręczył jej krótkofalówkę i jak wszystko było gotowe, z głośników rozbrzmiało: „Uwaga! Akcja!” wypowiadane przez małą asystentkę. Po pełnym emocji dniu wróciliśmy do hotelu (zaopatrzeni w gigantyczną pizzę przywiezioną na kolację przez Jacka).
Trzeci dzień naszej bajkowej podróży spędziliśmy na planie nagrywając sceny z udziałem Natalki. Przed nakręceniem ostatniej z nich pani reżyser poprosiła wszystkich o zebranie się w głównym holu (aktorzy, statyści, cała ekipa techniczna oraz inni pracownicy), na omówienie ostatnich ujęć. Jak już wszyscy dotarli pani Daria powiedziała, że tak naprawdę chciała podziękować Natalce, że była gościem na planie, że jest wspaniałą dziewczynką i cudowną aktorką, że praca z nią sprawiła wszystkim ogromną radość oraz, że zawsze będzie mile widzianym gościem na planie „Szpitala”. Wszyscy zgromadzeni zaczęli bić brawo, a Natka była ogromnie zaskoczona. Pan operator kamery razem z dziennikarką podeszli do niej, aby przeprowadzić wywiad, w którym pytano ją o wrażenia z pobytu w studiu TVN, co najbardziej podobało jej się na planie (odpowiedziała, że lekarze) oraz, czy w przyszłości zostanie aktorką (chyba nikt nie spodziewał się innej odpowiedzi niż TAK!). Następnie Jacek wręczył Natce dyplom spełnionego marzenia dopełniając to pięknym przemówieniem i podziękowaniami. Towarzyszące temu wydarzeniu emocje sprawiły, iż niejedna osoba płakała ze wzruszeni (ja najbardziej), inni ukradkiem ocierali łzy. Każdy z obecnych poczuł się w pewnym stopniu jakąś cząstką spełnionego marzenia i przyczynił się do jego realizacji. Magia!!!
Trzy dni spędzone w Krakowie były dla nas niezapomnianą przygodą. Dziękuję z całego serca wszystkim, którzy sprawili, że Natalka mogła uczestniczyć w magicznej bajce, której była główną bohaterką.
Fundacjo „Mam Marzenie” ciągle bądź tak cudowną inicjatywą mającą w swoim gronie wspaniałych wolontariuszy, którzy swoim zaangażowaniem sprawiają, że na twarzach dzieci zagości uśmiech, czasem, tak głęboko skrywany. Wasze poświęcenie daje nadzieję na lepsze jutro, siły do walki z chorobą, a przede wszystkim wiarę w to, ŻEBY NIGDY NIE PRZESTAWAĆ MARZYĆ!!!
Największe podziękowania należą się Jackowi, który zaaranżował wspaniałą oprawę marzenia, perfekcyjnie dopracował każdy detal i sprawił, że uśmiech obecny był ciągle na twarzy Natalki. Nieziemska i bajkowa podróż, w którą ją zabrałeś była magicznym cudem, który zapamięta na całe życie, a wspaniałe wspomnienia towarzyszyć jej będą zarówno w radosnych, jak i ciężkich chwilach, dając siłę do wiary w magię marzeń…, marzeń, które jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki mogą się spełnić. Dziękujemy Ci za opiekę, nadzwyczajne opowieści o Krakowie, zaangażowanie, pomoc, a przede wszystkim za to, że byłeś...
Produkcjo, ekipo i obsado serialu „Szpital” dziękujemy za umożliwienie spełnienia marzenia, ciepłe przyjęcie, nadzwyczajną atmosferę na planie, otwartość i fantastyczne wspomnienia.
Na koniec ogromne podziękowania należą się wszystkim, którzy przyczynili się do spełnienia marzenia Natalki: pani Monice ze „Stars Impresariat Filmowy”, firmie „Transport Kraków - Polska – Europa”, pracownikom banku PKO oraz wszystkim, których w te magiczne dni spotkaliśmy na swojej drodze.
Ps. Gażę za rolę w serialu Natalka postanowiła przekazać na spełnienie marzenia podopiecznego Fundacji. Jeszcze będąc w Krakowie powiedziała mi, że jeżeli ktoś pomógł jej spełnić marzenie, ona też chce pomóc innemu dziecku (jestem dumna ze swojej mądrej Marzycielki).
Mama Natalki