Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-11-15
Do domu Igora trafiamy w słotny listopadowy dzień. Wita Nas sympatyczna rodzinka w komplecie. Przede wszystkim jednak interesuje Nas nasz Marzyciel i Jego marzenie.
Dowiadujemy się, że Igor to zapalony sportowiec. Mamy się o tym przekonać wkrótce, zwiedzając Jego pokój, bo tam oglądamy całą kolekcję medali: za wygrane mecze w piłkę nożną, za biegi, za koszykówkę… Jest ich chyba ponad dziesięć. Poza tym na ścianach dużo plakatów z wizerunkami piłkarskich idoli. Igor wspomina, że do niedawna jeszcze większość czasu wypełniał Mu sport. Teraz musiał zrobić sobie przerwę w sporcie. Zainteresowania piłką nożną jednak pozostały. Igor zajmuje się również „didżejowaniem”. To druga Jego pasja, obok sportu.
Podziwiamy bardzo aktywnego i pogodnego młodego człowieka i czekamy w napięciu, jakie narysuje Nam marzenie, tym bardziej jesteśmy ciekawe rysunku, że podobno ma również zdolności plastyczne. Rysując, Igor zdradza stopniowo swoje marzenie: Chciałby spotkać się z naszą reprezentacją narodową w piłce nożnej, zobaczyć trening, może nawet pograć z piłkarzami, zobaczyć ich od strony szatni, czyli piłkarskich kulis. To jest zdecydowanie Jego marzenie numer jeden. Gdyby spełnienie tego marzenia nie było możliwe, to jeszcze marzyłby o sprzęcie mikserskim potrzebnym do realizacji Jego drugiej pasji.
Na koniec spotkania dowiadujemy się, że Igor ma jeszcze inne zdolności - cukiernicze! Umie sam wyprodukować sobie …czekoladę. Opowiada nam, jak się robi czekoladę w warunkach domowych. Tym całkowicie zdobywa nasze wolontariacie serca!
spełnienie marzenia
2017-06-10
Czasem wystarczy jedna chwila, aby między ludźmi nawiązała się nić porozumienia. Parę godzin spędzonych razem pozwala poczuć, że dana osoba zaczyna być bliska sercu. Często nasi Marzyciele stają się dla nas wolontariuszy kimś więcej niż podopiecznymi. Tak stało się w przypadku Igora, który swoim uśmiechem i pozytywną energią zjednuje sobie ludzi.
Pomimo paru przygód, które spotkały nas w drodze do Warszawy, Igor nie tracił dobrego humoru. Razem z tatą tworzyli duet przy którym nie sposób było się nudzić. Kiedy dojechaliśmy do Warszawy nasz Marzyciel od razu wyciągnął swój telefon komórkowy i zaczął pozować do zdjęć. Tu na tle Złotych Tarasów, tam na tle Pałacu Kultury i Nauki. Każda chwila i każde miejsce musiało zostać udokumentowane. :) Jadąc na spotkanie z piłkarzami Igor był totalnie wyluzowany, ale kiedy wszedł do środka Stadionu Narodowego był skupiony i obserwował wszystko co działo się na murawie. Na treningu Igor mógł podziwiać wszystkich swoich idoli i podpatrywać ich różne sztuczki, które być może wykorzysta w swoich treningach.
Kiedy nasi Marzyciele schodzili na boisko, aby być bliżej piłkarzy, Igora zatrzymał jeden z członków ekipy biało-czerwonych myśląc, że chce On „nielegalnie” dostać się na boisko. „Chłopie, ale wyrosłeś!” - tak zareagował na wiadomość że Igor jest naszym Marzycielem. Zobaczyć polską kadrę od kulis – o tym marzył Igor. Bycie na treningu Reprezentacji Polski to wspaniałe przeżycie, które zostanie w pamięci Marzyciela do końca życia. Tym bardziej, że mógł zrobić sobie selfie z bramkarzem Wojciechem Szczęsnym - to dopiero coś! Niestety zarówno nasz czas jak i czas naszej reprezentacji na boisku dobiegał końca. Za chwilę na murawę miała wybiec drużyna Rumunii. Drugi dzień pobytu w Warszawie to zwiedzanie Pałacu Kultury i Nauki. Ponad 3000 pomieszczeń i 42 piętra. Oczywiście obowiązkowym punktem zwiedzania był zakup pamiątek i wspólne zdjęcie wykonane na 30-tym piętrze.
Wszystko co dobre, szybko się kończy. Czas, który razem spędziliśmy dał nam dużo radości. Rozstawać się było niezmiernie trudno, ale obiecaliśmy sobie, że niedługo znów się zobaczymy. Kochany Igorze, Twoja pogoda ducha pomogła Ci w walce z chorobą. Oby Twoje pozytywne nastawienie do ludzi i do życia nigdy się nie zmieniło. I oczywiście życzymy Ci spełnienia wszystkich marzeń, również tych, które wydają się niemożliwe.
Dziękujemy Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej oraz wszystkim anonimowym darczyńcom za pomoc w spełnieniu marzenia Igora !