Pewnego jesiennego czwartku wybrałyśmy się w podróż, aby poznać naszą nową marzycielkę Kasię. Pogoda nie była sprzyjająca, lecz w głębi duszy wiedziałyśmy, że to będzie zaskakujący dzień pełen wrażeń i emocji. Pomimo wielu przeciwnościom losu w końcu trafiłyśmy do domu Kasi, która przywitała nas z wielkim uśmiechem na twarzy i zaprosiła do środka. Już od progu nie trudno było zauważyć, że jest sympatyczną dziewczyną pełna pozytywnej energii. Po chwili zapoznałyśmy również brata, mamę oraz babcię Kasi. Jak się okazało rodzina jest ze sobą bardzo blisko, co dało się zauważyć przez atmosferę panująca w domu. Zasiedliśmy do stołu przy kawie i zaczęłyśmy poznawać naszą Marzycielkę, opowiedziała o sobie, o tym że w przyszłości zamierza udać się do szkoły policyjno-prawnej. Po bliższym zapoznaniu dowiedziałyśmy się również, iż przed chorobą Kasia była niezwykle aktywną osobą, codziennie przejeżdżała na rolkach 30 km, po czym pełna energii wsiadała na rower i wyruszała na wycieczki rowerowe po okolicy. Jeździła również konno w pobliskiej stadninie i ten właśnie sport od przyszłego roku zamierza kontynuować. Następnie nadszedł w końcu długo wyczekiwany moment, w którym dowiedziałyśmy się o czym tak naprawdę marzy Kasia- mianowicie jest to wyjazd do słonecznej Hiszpanii na Costa Brava. To niezwykłe miejsce dostarczyłoby Kasi wiele
radości i beztroski co jest bardzo ważne dla jej walki z chorobą. Całe spotkanie przebiegło w radosnej atmosferze, czas zleciał niesamowicie szybko i nim się zorientowałyśmy nastąpiła godzina powrotu. Mamy nadzieję, że Marzenie Kasi spełni się jak najszybciej aby mogła dawać jeszcze więcej radości rodzinie i przyjaciołom.

Marzenie Kasi uległo zmianie - aktualne marzenie to: złoty iPhone

W kwietniowy dzień wybrałyśmy się w podróż do malowniczego Rychtala, aby spełnić marzenie naszej Marzycielki Kasi. Po kilkudziesięciu minutach jazdy dotarłyśmy na miejsce. Już od samego progu powitała nas mama Kasi, która powiedziała nam, że nasza Marzycielka już z niecierpliwościa wyczekiwała naszej wizyty. Po przywitaniu się z dziewczynką, nastąpiła wreszcie część w której mogła zobaczyć na własne oczy iPhona, tak długo wyczekiwanego. Po otwarciu prezentu na twarzy Kasi od razu zagościł uśmiech, po czym bardzo dziękowała całej Fundacji za pomoc w spełnieniu swojego marzenia.
My z kolei serdecznie dziękujemy firmie Weegree, która zrealizowała marzenie Kasi!