Moim marzeniem jest:

Wycieczka po Włoszech oraz zobaczenie stadionu San Siro

Filip, 16 lat

Kategoria: zobaczyć

Oddział: Kraków

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie - poznanie marzenia

2015-11-19

W czwartkowe popołudnie odbyło się nasze pierwsze spotkanie z Filipem. Już na samym początku powitał nas ogromnym i szczerym uśmiechem, który towarzyszył mu przez resztę spotkania. Filip był jednak trochę nieśmiały i małomówny, jednak szybko się to zmieniło, gdy wręczyłyśmy mu nasz lodołamacz w postaci książki o historii Polski po Drugiej Wojnie Światowej. Historia jest bowiem ulubionym przedmiotem chłopca. Zaczął opowiadać nam o tym, jak niedawno poświęcał dużo czasu do przygotowań na konkurs o wiedzy historycznej sięgającej od starożytności do współczesności. Zdradził nam również, że jego ulubioną epoką jest renesans i to o niej uczy się najwięcej.

Gdy spytałyśmy go o marzenie, po chwili namysłu odpowiedział, że chciałby dostać komputer stacjonarny, na którym można grać w Fifa 2016. Chciałyśmy trochę bliżej poznać naszego Marzyciela, dlatego zadałyśmy mu jeszcze kilka pytań. Kiedy rozmowa zeszła na temat podróży, Filip powiedział nam, że najbardziej ze wszystkich krajów chciałby zwiedzić Francję i Włochy (bo właśnie tam można podziwiać piękno architektury renesansu). Bardzo nas zaskoczył, gdy nieśmiało spytał, czy jeszcze nie jest za późno, aby zmienić swoje marzenie. Zgodziłyśmy się bez wahania, a wtedy chłopiec powiedział, że to właśnie wycieczka do Włoch marzy mu się najbardziej. Chciałby zwiedzić Florencję, Veronę i oczywiście Mediolan (gdyż właśnie w tym mieście oprócz zabytkowych budowli znajduje się ulubiona drużyna piłkarska Filipa: AC Milan). Mówiąc to nasz Marzyciel bardzo się ożywił. Widać było, że to jest coś, na czym naprawdę mu zależy. Spędziłyśmy z Filipem jeszcze trochę czasu, w którym opowiadał nam więcej o historii oraz różnych ciekawych faktach (kto by pomyślał, że myszom dużo bardziej od sera smakuje ziarno!).

Filip to bardzo bystry chłopak, który jest niezwykle dojrzały jak na swój wiek. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby sprawić, że wycieczka do Włoch będzie dla chłopca niezapomnianym przeżyciem, które pomoże mu pokonać chorobę na dobre.

spełnienie marzenia

2017-05-24

Od dawna marzyłem, żeby zwiedzić kolebkę kultury europejskiej czyli Italię. Dzięki fundacji Mam Marzenie udało mi się spełnić ten cel. Długo czekałem, aż lekarze pozwolą mi na podróż na półwysep apeniński i nie mogłem doczekać się wyjazdu.

Czas podróży wreszcie nadszedł i 21 maja wraz z tatą i Panią Anią z fundacji przylecieliśmy na lotnisko nieopodal Rzymu. Czekał nas przejazd do hotelu, w czasie którego pilot naszej wycieczki – Pani Ola z Opola, opowiadała nam o historii regionu Lacjum, Apeninach i miasteczkach które mijaliśmy.

Następnego dnia, wcześnie rano, wyjechaliśmy do Pizy. Charakterystyczna krzywa wieża zrobiła na mnie duże wrażenie, podobnie jak majestatyczna katedra znajdująca się w pobliżu. Kolejnym miastem na naszej trasie była Florencja, gdzie na miejscu czekała na nas przewodniczka, która oprowadziła nas po tym wspaniałym mieście. Zwiedziliśmy między innymi katedrę Santa Maria del Fiore i inne ważne zabytki. Bardzo podobał mi się plac della Signoria pełen cudownych rzeźb wśród których, obok wejścia do Pałacu Vecchio, znajdowała replika Dawida Michała Anioła - symbol wolności zdobytej przez mieszkańców. W czasie wolnym zjedliśmy przepyszną pizzę oraz poszliśmy na spacer po mieście zobaczyć między innymi Most Złotników i gmach Galerii Ufizzi. Po tych atrakcjach udaliśmy się na plantację w okolicy Monte Carlo, gdzie poznaliśmy naturalną i tradycyjną produkcję oliwy z oliwek oraz ugoszczeni zostaliśmy wspaniałą kolacją połączoną z degustacją produktów regionalnych.

We wtorek zawitaliśmy do Padwy - miasta słynnego między innymi z jednego z najstarszych uniwersytetów na którym tworzył Dante Alighieri, nauczał Galileusz i studiowało wielu Polaków - w tym Mikołaj Kopernik. Miasto to związane jest również z życiem i działalnością św. Antoniego, na którego cześć niosła imię moja prababcia Antonina. Dlatego też bardzo zaciekawiła mnie wizyta w bazylice z grobem i relikwiami świętego. Dopełnieniem wizyty był spacer po historycznym centrum i miłe chwile w kawiarni.

Jeszcze tego samego dnia przejechaliśmy do Wenecji, a następnie statkiem turystycznym dotarliśmy do Placu św. Marka. Był to jeden z najwspanialszych punktów wycieczki. To przepiękne miasto zrobiło na mnie ogromne wrażenie. Spacer po mieście z przemiłą panią przewodnik, kanały weneckie, gondolierzy, Plac św. Marka i wizyta w jego bazylice, Pałacu Dożów, Most Westchnień – wszystko to dostarczyło mi niezapomnianych i trudnych do opisania wrażeń. W czasie wolnym zjedliśmy pyszną pizzę oraz udało nam się wejść na taras widokowy na jednym z luksusowych domów towarowych, gdzie naszym oczom objawił się zapierający dech widok na całą piękną Wenecję.

W środę mieliśmy trochę więcej czasu na sen. W tym dniu wyruszyliśmy w kierunku środkowych Włoch zwiedzając po drodze Bolonię – stolicę regionu Emilia-Romania, czerwone miasto jazzu i najstarszego uniwersytetu. Przewodniczka, arkadami z których słynie to miasto, zaprowadziła nas do zabytkowego centrum z fontanną Neptuna i bazyliką San Petronio. W czasie wolnym wybraliśmy się w wąskie uliczki handlowe z małymi sklepami z regionalnym jedzeniem i pamiątkami. Wieczór spędziliśmy w uroczej miejscowości Chianciano Terme gdzie był nasz hotel. Byliśmy na bardzo przyjemnym spacerze
i graliśmy wspólnie w grę.

W czwartek udaliśmy się do Asyżu przepięknie położonego na zboczu góry. Zwiedzaliśmy ogromną bazylikę św. Franciszka z jego grobem oraz ze słynnymi freskami. Odwiedziliśmy też kościół świętej Klary i spacerowaliśmy po mieście z przewodniczką. Miasto było niezwykle malownicze, stare i urokliwe. W wolnym czasie zjedliśmy i udało nam się znowu znaleźć punkt widokowy na zachwycającą panoramę miasta i okolicy, skąd było również widać Perugię - kolejne mato do którego zawitaliśmy tego dnia. Tam przewodniczka oprowadziła po historycznym centrum z katedrą i ratuszem Widzieliśmy również ulice średniowiecznego miasta, które zostało w późniejszym czasie zakryte oraz pozostałości XVI-wiecznej twierdzy papieskiej. Wieczorem dojechaliśmy do Rzymu.

Piątek zaczęliśmy zwiedzanie od zabytków antycznego Rzymu – Koloseum i Forum Romanum. Następnie przewodniczka oprowadziła nas obok Kapitolu, przez plac Wenecki, Piazza Navona i plac Hiszpański. Byliśmy również w Panteonie – świątyni wszystkich bogów. Ulicami miasta doszliśmy do ogromnej, białej Fontanny di Trevi. Rzym wprawił wszystkich uczestników wycieczki w zachwyt.
W czasie wolnym zjedliśmy i wróciliśmy w niektóre miejsca, przede wszystkim jednak, aby wrzucić monety do fontanny. Byliśmy również na spacerze nad Tybrem. Dodatkową atrakcją była dla mnie podróż metrem dzięki której zobaczyłem codzienne życie współczesnych mieszkańców Rzymu.
W sobotę z przewodniczką ruszyliśmy na zwiedzanie Watykanu.  Byliśmy w bogatych Muzeach Watykańskich i Kaplicy Sykstyńskiej. Zwiedzaliśmy bazylikę św. Piotra i odwiedziliśmy grób Jana Pawła II. W czasie wolnym wyszliśmy na kopułę bazyliki skąd rozpościerał się widok na Watykan i cały Rzym. Na placu św. Piotra Pani Ania wręczyła mi dyplom od fundacji. Byliśmy również na obiedzie.

W niedzielę przed odlotem mieliśmy jeszcze pół dnia do spędzenia w Rzymie we własnym zakresie. Wybraliśmy się więc na spacer w miejsca w których nie byliśmy wcześniej. Podobała mi się bardzo księgarnia dla dzieci, a zwieńczeniem naszego spaceru był zamek Sant'Angelo skąd również można było podziwiać panoramę miasta. Tak trudno było nam się rozstać z Italią, że jako ostatni i biegiem dotarliśmy na miejsce zbiórki przed wyjazdem na lotnisko.

Wycieczka była wspaniała. Dzięki niej spełniło się moje marzenie o poznaniu tej części Włoch. Widziałem jedne z najwspanialszych dzieł sztuki. Odwiedziłem miejsca które miały ogromne znaczenie w historii, mogłem ich praktycznie dotknąć i bardzo pogłębiłem swoją wiedzę na ich temat. Poznałem również bardzo miłych ludzi – innych uczestników wycieczki. Cieszyły mnie również bardzo chwile odpoczynku i smakowanie włoskich specjałów.

W imieniu Filipa oraz Fundacji Mam Marzenie serdecznie dziękujemy sponsorom Itaka oraz Filharmonii w Krakowie za realizację tego cudownego marzenia.