Moim marzeniem jest:

Dostać rolki

Maciej, 18 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

pierwsze spotkanie

2015-10-21

Z Maćkiem spotkałyśmy się w jego domu, a towarzyszył nam jego tata oraz pies. Już od pierwszej chwili wiedziałyśmy, że mamy do czynienia z niezwykle pogodną rodziną. W ciepłej, rodzinnej atmosferze prowadziłyśmy bardzo przyjemną rozmowę z nieco nieśmiałym Marzycielem.

Wiedząc już co nieco o zainteresowaniach Maćka, sprezentowałyśmy mu kilka biletów na mający się odbyć dwa dni później mecz Gigantów Siatkówki (w tym miejscu chciałybyśmy gorąco podziękować Azoty Arena za ten piękny prezent dla naszego Marzyciela) oraz gadżety od Fundacji. Maciek ucieszył się bardzo i zaczął zastanawiać się, kogo zabierze ze sobą na to piękne wydarzenie.

Ponieważ Maciek nie był jeszcze gotowy, aby rozmawiać o marzeniach, zapytałyśmy o jego zainteresowania. Maciek z pasja w głosie opowiadał nam o siatkówce – o swojej drużynie, z którą – jak podkreślał tato – Maciek odnosił bardzo duże sukcesy, o smutku, jaki czuł, gdy z powodu choroby nie mógł trenować i o sędziowaniu meczy. Z dumą opowiedział nam, że kiedyś sędziował mecz reprezentacji Polski! Z entuzjazmem w głosie Marzyciel cały czas powtarzał, że niedługo znowu będzie mógł grać i podkreślał, że w tym momencie najważniejsze dla niego jest to, aby pracować nad kondycją.

W Maćku zaskoczyła nas jego ogromna dojrzałość, kiedy powiedział, że wybiera się na studia i w przyszłości chciałby zostać inżynierem, jak jego bracia. Bracia naszego Marzyciela są dla niego bardzo ważni i jest z nich bardzo dumny. Żałowałyśmy, że nie mogłyśmy spotkać całej rodziny w komplecie.

Kiedy poczułyśmy, że rozmowa toczy się swobodnie, opowiedziałyśmy Maćkowi o Fundacji i o marzeniach. Nasz Marzyciel miał kilka pomysłów, ale nie był gotowy na wyjawienie nam swojego największego marzenia. Dlatego postanowiłyśmy, że spotkamy się z Maćkiem ponownie, dając mu czas na swobodne rozmyślania.

spotkanie - poznanie marzenia

2015-11-04

Drugie spotkanie z Maćkiem odbyło się w towarzystwie jego rodziców. Tylko utwierdziłyśmy się w przekonaniu, że to wspaniała i ciepła rodzina, wspierająca się i pogodna.

Maciek opowiedział nam o meczu Gigantów Siatkówki, na który sprezentowałyśmy mu bilety. Trwał on trochę długo, ale nasz Marzyciel – mimo, że zmęczony, był bardzo zadowolony. Zabrał ze sobą kolegów, z którymi bardzo przyjemnie spędził czas.

W trakcie tego spotkania Maciek opowiedział nam troszkę więcej o swoich braciach. Z zacięciem uczy się języka angielskiego, aby móc odwiedzić jednego z nich w Anglii i razem z nim przeżyć wspaniałą wycieczkę na Wyspach.

Tym razem był już bardzo pewny swojego marzenia – marzeniem Maćka są rolki, które pomogą mu w poprawie kondycji po chorobie i zdobyciu formy, aby wrócić do swojej pasji – siatkówki.

To wspaniałe marzenie i z przyjemnością zabieramy się do jego realizacji.  Maćku – do zobaczenia wkrótce.

 

Kontakt z wolontariuszem prowadzącym:

Oliwia Mróz telefon: 511-907-312

adres e-mail: oliwia.mroz@gmail.com

spełnienie marzenia

2015-12-23

W przededniu Świąt Bożego Narodzenia, 23 grudnia, pojawiliśmy się u naszego Marzyciela, aby spełnić jego wielkie marzenie. Maciek marzył o rolkach, dzięki którym mógłby poprawić swoją kondycję po chorobie i zdobyć formę, aby wrócić do swojej pasji – siatkówki.

Do ostatniej chwili nasze pojawienie się trzymane było w tajemnicy. Naszego marzyciela zaskoczyliśmy w domu. Drzwi mieszkania otworzył nam tata i z uśmiechem na ustach zawołał: „Maciek, do Ciebie!”. Obładowani prezentami oraz dodatkowym prezentem świątecznym – pachnącą choinką – przywitaliśmy się z uśmiechniętym od ucha do ucha Maćkiem. Poinformowaliśmy go, że jesteśmy tutaj, aby spełnić jego Marzenie.

Podarowaliśmy wszystkie świąteczne paczki Marzycielowi, który z ogromnym uśmiechem na twarzy niecierpliwie przestępował z nogi na nogę, niepewny, czy może je już otworzyć. Usiedliśmy w salonie, a zadowolony Maciek zaczął rozpakowywać paczki. Wszystkiemu przyglądali się uśmiechnięci rodzice oraz my, Mikołaje – Wolontariusze.

Z pierwszej wyciągnął piękne, profesjonalne rolki, które natychmiast nałożył, wykonując pierwszy kurs po domowym parkiecie. Kolejne paczki zawierały komplet ochraniaczy oraz torbę do przechowywania całego sprzętu. Maciek zapewnił nas, że nie spodziewał się tak rewelacyjnego sprzętu, jednocześnie bardzo żałował, że będzie mógł go użyć dopiero wiosną.

Poprosiliśmy, aby zerknął do paczki. Na dnie leżała koperta. Zaskoczony otworzył ją i znalazł voucher na dwa miesiące zajęć w zamkniętej hali z profesjonalnym trenerem. Dzięki temu nasz marzyciel będzie mógł szlifować umiejętności nawet zimą!

 

Dziękujemy Ci Maćku, że mogliśmy spełnić Twoje piękne marzenie.  Mamy nadzieję, że dzięki temu Twoje Święta były jeszcze piękniejsze!

Dziękujemy również firmie Arla Foods za wsparcie i pomoc w spełnieniu marzenia Maćka. Wszyscy pracownicy Arla Foods włożyli ogromne serce i zaangażowali się w całe wydarzenie. Jesteście wspaniali – to dzięki Wam mogliśmy sprawić, że Święta Maćka były wyjątkowe.