11.11.2015, Świąteczny, deszczowy dzień, jakich teraz wiele w tym jesiennym okresie. Jednak My niestrudzenie udałyśmy się na szpitalny oddział, aby poznać marzenie naszego nowego Marzyciela Piotrka, miłośnika koparek i samochodów ciężarowych.

Nieśmiałość naszego Podopiecznego była widoczna na każdym kroku i nawet lodołamacz nie wzbudził zainteresowania. Wytłumaczyłyśmy Piotrkowi o przyświecającym celu naszego spotkania. Dowiedział się więc o misji Fundacji i o kategoriach marzeń.

Hmmm…Marzenie 17-latka – trudna sprawa. Nie jest to już marzenie dziecka, które marzy o samochodziku na akumulator, a marzeń dotyczących pojazdów mechanicznych Fundacja nie spełnia. Marzyciel myślał nad rysunkiem marzeniowym. Przy okazji dowiedziałyśmy się, że lubi szkołę i zawsze jak w niej jest, z różnych konkursów dostawał dyplomy i wyróżnienia. Uważa, że wszędzie był, na randki jest jeszcze za młody, a z rzeczy elektronicznych wszystko posiada.

W efekcie dziś jeszcze nie poznałyśmy marzenia Piotrka. Chłopak potrzebuje więcej czasu na zastanowienie, więc zostawiłyśmy Go z kartką i kredkami, aby myślał o swoim największym marzeniu.

Mamy nadzieję, że już niedługo poznamy marzenie Piotra i nie możemy doczekać się następnego spotkania. Do zobaczenia!

Deszczowego dnia kolejny raz wybrałyśmy na spotkanie z naszym Marzycielem, by poznać Jego aspiracje. Mimo dłuższego już pobytu w szpitalu, zastałyśmy Piotrka uśmiechniętego i bardziej rozmownego niż wcześniej. Żartowaliśmy z Panią Doktor, że jest taki szczęśliwy, bo odwiedziły go 2 dziewczyny. Dowiedziałyśmy się też, że chłopak lubi gotować i dlatego w przyszłości będzie kucharzem, tak więc po skończonym leczeniu w szpitalu dostałyśmy zaproszenie do domu nastolatka na pyszne danie.

Chłopak ma dużo znajomych, odwiedzają Go często w szpitalu, lecz przydałby Mu się Laptop do częstszego kontaktu z nimi. Wieczory w szpitalu są bardzo długie, a laptop na pewno uatrakcyjniłby Mu ten czas.

Zabieramy się więc do możliwości realizacji marzenia, aby umilić Mu najbliższe dni w szpitalu. Piotrku, widzimy się już niebawem a tymczasem trzymaj się mocno!

Nadszedł dzień, w którym kolejne dziecięce marzenie z naszego oddziału zostało spełnione.  Może nie aż  takie dziecięce, bo nasz Marzyciel niedługo wkroczy w dorosłość, ale czy to nie będzie piękny początek nowego, zapewne trudniejszego, życia ale takiego, w którym marzenia się spełniają?

9 lutego spełniło się marzenie Piotra, który pragnął dostać czarnego laptopa oraz torbę, w której bez trudu mógłby go przewozić. Po wstępnej rozmowie, dowiedzieliśmy się, że Piotrek czuje się coraz lepiej, ale kiedy już rozpakował swój prezent, wiedzieliśmy to na pewno, bo uśmiech pojawił się na twarzy, a błysk zagościł w oku. Piotr był bardzo zadowolony, gdyż laptop idealnie trafił w Jego gust. 

Teraz już pobyty w szpitalu nie będą takie nudne, a laptop z pewnością pomoże w nauce. Piotrek już nie może doczekać się powrotu do szkoły. Ze względu na profil, na jakim uczy się Piotr, wolontariusze dostali zaproszenie na przepyszny obiad, który będzie oczywiście autorskim pomysłem naszego Marzyciela. Piotrze, będziemy pamiętać.

Życzymy Ci dużo zdrowia, oraz tego cudownego uśmiechu na twarzy, dużo siły i wiary, abyś mógł spełnić pozostałe swoje marzenia. Bo czasami warto tylko w nie uwierzyć.

Dziękujemy! Ślemy do Wszystkich, którzy wrzucali każdy grosz do naszych puszek na zbiórkach przed występami Wielkich Artystów. Widzieć radość chorego dziecka daje motywację do dalszego działania i wiary, że marzenia naprawdę się spełniają. Jeszcze raz Dziękujemy!