Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-09-23
W środę 23 września 2015 miałyśmy okazję spotkać się z Roxanką.
Na pierwsze spotkanie z naszą Marzycielką udałyśmy się do Kliniki. W tym dniu dziewczynka miała wracać do domu, więc początkowo była trochę zaskoczona i skrępowana naszą wizytą. Jednak lodołamacz spełnił swoja rolę i Roxanka zajęła się składaniem dziewczęcego zestawu klocków. Kiedy potem usiadła z nami na łóżku, wyjęła kolorowankę i razem kolorowałyśmy zwierzątka o których opowiadała nam ciekawe historie. Dowiedziałyśmy się, że mieszka na wsi i ma dwa psy. Jednego baaardzo dużego i drugiego małego. Ma też kotki, papugi i rybki. Roxanka bardzo lubi pomagać mamie w przygotowywaniu posiłków w domu. Obecnie dużo czasu przebywa w klinice i na razie korzystając z laptopa braci dalej gotuje, smaży i piecze najwspanialsze pyszności jednak tym razem już nie w kuchni, a w jednej ze swoich ulubionych gier. Na razie korzysta z laptopa rodzeństwa. Dziewczynka marzy o własnym laptopie, z programami i grami przeznaczonymi tylko dla niej.
Podczas rozmowy Roxanka opowiadała nam, że najbardziej lubi gotować rosół.
Postanowiła w ulubionej grze pokazać nam jak wspaniałą jest kucharką.
Kiedy zaczęła grać stała się wesoła. Z entuzjazmem opowiadała nam co robi.
Miałyśmy okazję zobaczyć jej śliczny uśmiech i iskierki w oczkach.
Zapewniłyśmy Roxankę, że dołożymy wszelkich starań, by jej marzenie się spełniło.
Jeżeli chcielibyście Państwo nam pomoc, to proszę o kontakt.
tel. 667-452-125
spełnienie marzenia
2016-03-13
13 marca, piękna niedziela. Tego dnia Roxanka czekała na odwiedziny gości. Nie spodziewała się jednak tylu atrakcji i tego co ten dzień miał jej przynieść. Odwiedziliśmy ją po południu. Razem z nami – wolontariuszkami FMM , byli z nami pracownicy firmy SMT Software Services S.A. dzięki którym mogliśmy spełnić Marzenie Roxany, oraz Pani Klaun która potrafi u każdego wyczarować uśmiech.
Naszą wizytę poprzedziliśmy umową z rodzicami Roxanki, aby nic nie wspominali o tym, że właśnie dziś mamy zamiar spełnić jej największe marzenie. Na Roxankę czekaliśmy w klinice. Przygotowaliśmy wszystko w świetlicy. Pod kanapami i w szafkach ukryliśmy prezenty dla dziewczynki. W końcu nadszedł ten moment, nasza Marzycielka weszła z mamą do świetlicy. Była zawstydzona ale dało się zauważyć jej promienny, wyczekiwany przez wszystkich uśmiech ukryty w ramionach mamy.
Roxanka z mamą usiadły na kanapie. Wtedy Pani Klaun , którą nazywaliśmy Panią Kolorową pokazała jej kilka sztuczek , robiła cudowne balonowe zwierzątka. Wtedy Pani Kolorowa zdradziła naszej Marzycielce że w tym pokoju ukrytych jej dla niej kilka wspaniałych prezentów, jednak choć my wszyscy próbowaliśmy je odnaleźć , nikomu się to nie udało. Czy w takim razie ta mała , ale jakże dzielna dziewczynka mogłaby spróbować je odszukać? Roxanka oczywiście z uśmiechem, razem z mamą i nami wszystkimi rozpoczęła poszukiwania. A cóż to? – zdawały się mówić jej śliczne oczka kiedy odnalazła pierwszą torebkę. Potem znajdywała kolejne a w nich, zabawki , książeczki, myszkę do komputera. -Skoro znalazłaś myszkę, może gdzieś tu jest Twój wymarzony laptop do gier? – pytaliśmy ją z zaciekawieniem, a ona z pasją szukała kolejnych miejsc. Znalazła torbę na laptopa.. a potem? TAK! Za kanapą ktoś –nie wiadomo kto- ukrył ogromną torbę do której weszłaby nawet nasza cudowna Marzycielka, a w niej zobaczyła swój nowy laptop. Cieszyła się i oglądała go z każdej strony w ręku wciąż trzymając myszkę. Podczas poszukiwań dziewczynka otworzyła jedną z szafek a w niej ujrzała cudny tort z napisem: „Roxanka, nigdy nie przestawaj marzyć”, odpowiedzią na to był duuuży kolorowy lizak z napisem „Nigdy nie przestanę marzyć, Roxanka”. Mała była szczęśliwa. Z naszą pomocą rozłożyła talerze , pokroiła tort z Panią Kolorową i podziękowała wszystkim. Największą nagrodą dla nas był jej uśmiech , który choć skrywany w ramionach kochającej mamy, wciąż rzucał nam się w oczy radując nasze serca. Roxanka to cudna dziewczynka, która zawsze ślicznie wygląda. Nic więc dziwnego że bez zastanowienia zgodziła się by pomalować jej paznokcie co zaproponowała Pani z SMT Software Services. Cierpliwie, szczęśliwa usiadła, a przy tym stwierdziła że musi kupić sobie taki śliwkowy lakier. Jednak niewątpliwie największą radość sprawił jej laptop. Teraz każdego dnia będzie mogła grać w swoje ulubione gry. Radości nie było końca, wszyscy byliśmy niezmiernie szczęśliwi, że udało nam się spełnić kolejne dziecięce marzenie. Roxanko , dziękujemy Ci za tak wspaniałe marzenie, za Twój śliczny uśmiech, za tą radość jaka ogarnęła nasze serca dzięki Tobie! Jesteś wspaniała.
Oczywiście w imieniu całej Fundacji Mam Marzenie, Roxanki i jej rodziców składamy serdeczne podziękowania na ręce pracowników firmy SMT Software Services S.A. (http://smtsoftware.com/en/) dzięki którym marzenie stało się rzeczywistością. Ponadto dziękujemy Pani Kolorowej – Monice Lambert, która w tak magiczny sposób przeniosła nas do pozytywnego świata radości, pełnego kolorów i uśmiechu. Podziękowania za wspaniałe rabaty kierujemy także dla firm, „X-KOM Wrocław”, „Słodkie Czary-Mary”, oraz cukierni „Filipinka”.
Kochana Roxanko, pozostań sobą, nigdy się nie poddawaj i nie przestawaj marzyć! To właśnie marzenia czynią nasze życie tak pięknym.