Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-11-03
W zimne już jesienne popołudnie udaliśmy się z Marcinem na spotkanie z naszym nowym Marzycielem - czteroletnim Karolkiem. Zastaliśmy go na oglądaniu bajki z mamą. Jednak na szczęście nie było problemu z oderwaniem chłopca od tego zajęcia i już po chwili mogliśmy zapoznać się z Karolkiem. Jako "lodołamacz" przynieśliśmy mu grę planszową o głodnych potworkach. Oczywiście musieliśmy od razu ją rozpakować i zbadać wszystkie jej elementy. Wraz z Marcinem Karolek stworzył pionki potworów i przygotował resztę elementów gry, którą z pewnością wypróbuje przy najbliższym spotkaniu z siostrami. Podczas spotkania dowiedzieliśmy się, że chłopiec uwielbia samochody, co zresztą nie dziwi, gdyż musiał po prostu to zainteresowanie odziedziczyć w genach po tacie, który zawodowo zajmuje się samochodami. Dlatego też jednym z elementów marzenia Karolka jest łóżko w kształcie samochodu. Ale to nie koniec - chłopiec marzy o całym zestawie mebelków do pokoju. Otrzymaliśmy nawet od naszego Marzyciela szczegółowy rysunek przedstawiający jego marzenie. A na pożegnanie zostaliśmy również obdarowani pięknymi papierowymi tulipanami zrobionymi przez chłopca przy pomocy mamy.
Jest nam niezmiernie miło, że mogliśmy poznać Karolka. Mamy ogromną nadzieję, że uda nam się spełnić jego marzenie jak najszybciej i sprawić, żeby chłopiec już niedługo mógł cieszyć się z upragnionych mebelków do pokoju.
spełnienie marzenia
2016-06-24
W upalne czerwcowe przedpołudnie udaliśmy się z Piotrem w podróż do Dalwina, malutkiej miejscowości z dala od trójmiejskiego zgiełku, aby oficjalnie przypieczętować spełnienie marzenia Karola. Mieliśmy na tę okazję zakupiony wspaniały tort z podobizną Zygzaka z bajki Auta, uwielbianej przecież przez naszego Marzyciela. Bez problemu dotarliśmy na miejsce, gdzie powitała nas mama Karola. Chłopiec zaraz po piąteczkach i żółwikach na przywitanie, wprowadził nas do swojego pokoju i zaprezentował nam swoje wymarzone łóżko w kształcie samochodu (właśnie wspomnianego Zygzaka) i ładne mebelki. W czasie gdy mama przygotowywała dla nas poczęstunek, Karol wraz z siostrami pokazywali nam swoje zabawki i chętnie opowiadali, jak się bawią, co robią itp. Gdy mama zaprosiła nas do stołu, nastąpiło oficjalne odczytanie Dyplomu Spełnionego Marzenia i pamiątkowe zdjęcia. Tort został rozkrojony i zjedzony z apetytem przez wszystkich :) Przy stole mieliśmy okazję posłuchać opowieści całej rodziny, m.in. o prowadzeniu gospodarstwa (bo tym właśnie zajmują się dziadkowie Karolka), a także o różnych ciekawych zdarzeniach mających miejsce w okolicach Dalwina. W tak miłej atmosferze czas mijał nam bardzo szybko i po jeszcze paru zdjęciach w pokoju Karola, nadszedł moment pożegnania. Ale na pewno ta wizyta na długo zostanie nam w pamięci, biorąc pod uwagę, że zostaliśmy przez Karolka obdarowani słodkościami i piękną laurką w kształcie listka z napisem „Dziękuję” :)
Karolu, my dziękujemy Ci za Twoje piękne marzenie i jest nam niezmiernie miło, że mogliśmy pomóc Ci je spełnić. Nigdy nie przestawaj marzyć!
Dziękujemy również firmie H&M, dzięki której mogliśmy spełnić marzenie Karola, a tym samym wywołać uśmiech na twarzy kolejnego dziecka :)