Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie - poznanie marzenia
2015-10-16
Piątek - 16 października, choć deszczowy i ponury, okazał się być dniem wyjątkowym, zarówno dla nas - wolontariuszy, jak i dla pewnego miłego chłopca. Wiktor - bo o nim mowa, ma 13 lat i głowę pełną pomysłów. Z wiarygodnego źródła dowiedziałyśmy się, że bardzo lubi rozwijać swoją wyobraźnię poprzez układanie puzzli 3D. Dzięki naszemu upominkowi, powiększył swoją kolekcję o symbole wielkiego świata - Wieżę Eiffla oraz Statuę Wolności. Spotkanie, dzięki przychylności Wiktora oraz osobowości mamy, przebiegło w bardzo sympatycznej atmosferze.
Chłopiec opowiadał nam o swojej ulubionej szkole, przyjaciołach oraz chęci uczestniczenia w rowerowych wyzwaniach, które motywują go do walki o zdrowie. Wiktor jest chłopcem, który tak jak
większość jego rówieśników uwielbia nowoczesną technikę oraz gry komputerowe. O tym, którą wybierze danego dnia, decyduje jego nastrój. W związku z długą obecnością chłopca w szpitalu, jego marzeniem jest specjalny, profesjonalny laptop, przystosowany do najnowszych gier komputerowych.
Wierzymy, że marzenie Wiktora szybko się spełni i chłopiec będzie mógł przenieść się do świata wyobraźni, w którym choć na chwilę oderwie się od szpitalnej rzeczywistości. Wszystkich, którzy chcą pomóc nam spełnić marzenie chłopca prosimy o kontakt. Pokażmy naszemu Marzycielowi, że marzenia się spełniają.
spełnienie marzenia
2016-03-05
„Dzień jak co dzień” – pomyślał Wiktor udając się na śniadanie w sobotni poranek. Ta zwyczajna sobota, która nie zapowiadała się wyjątkowo, okazała się być dniem, na który czekał od kilku miesięcy.
Rodzice, dzięki którym udało się utrzymać niespodziankę w tajemnicy, zaprosili w ten dzień Wiktora na legnicki Rynek pod pretekstem zakupów i gry w kręgle. Kiedy wybiła godzina 12-ta Wiktor nieświadomie podążał po schodach. Wszedł do kręgielni i oniemiał… Na miejscu czekało na niego marzenie. Marzenie, które było tylko jego. Sala była pełna ludzi - wolontariuszy, sponsorów i rodziny Wiktora. Po chwili nasz Marzyciel otrzymał na swoje ręce pięknie zapakowanego, profesjonalnego laptopa do gier, który był spełnieniem jego najskrytszych pragnień. Z nieukrywana radością otwierał każde pudełko, które mieściło w sobie upragnione sprzęty i dodatki specjalne. Nasz Marzyciel razem z młodszą siostrzyczką rozpoczął testowanie podarunku. Chwila była niezwykle wzruszająca.
Po punkcie oficjalnym, zaprosiliśmy Wiktora wraz z rodziną do wspólnej gry w kręgle. Gra zespołowa, która jednoczy i pomaga lepiej poznać i zrozumieć innych to idealny pomysł na dziś. Staliśmy się grupą; przez dwie godziny kibicowaliśmy sobie wzajemnie i cieszyliśmy się ze swoich sukcesów.
To był niezwykły dzień, nie tylko dla Wiktora, ale także dla nas - wolontariuszy. Wdzięczność i uśmiech chłopca i rodziców jest zawsze naszą największą nagrodą, którą otrzymujemy jako przedstawiciele Fundacji. Ale tym razem największą nagrodą dla wszystkich zebranych i przede wszystkich dla samego Wiktora była informacja, że chłopiec pokonał chorobę i jest zdrowym dzieckiem, które powróciło do swoich szkolnych rówieśników. Dla takich chwil warto żyć i warto pomagać!