Moim marzeniem jest:

Plac zabaw przed blokiem

Jakub, 5 lat

Kategoria: dostać

Oddział: Szczecin

Status marzenia: spełnione

Marzenie zostało spełnione dzięki pomocy

pierwsze spotkanie

2015-09-15

Z Kubą spotkałyśmy się w samo południe na przyszpitalnym placu zabaw, ponieważ przed naszym spotkaniem chłopiec miał kontrolną wizytę. Był ciepły i słoneczny dzień. Już z daleka słyszałyśmy radosny głos chłopczyka, a gdy nas zobaczył energicznie zaczął machać rączką i szeroko się uśmiechał.

Kuba jest bardzo energicznym chłopcem i momentami trudno było nam za nim nadążyć. Podczas naszego spotkania cały czas bawił się może lepiej byłoby użyć słowa szalał na przyszpitalnym placu zabaw. Najbardziej podobało mu się jak samochodzik zjeżdżał po ślizgawce i lądował w piachu. Wchodził też na drabinki, zjeżdżał na ślizgawce i powiedział, że jest tu bardzo fajnie, ale brakuje mu huśtawki, bo ją lubi najbardziej. Widać było, że ta zabawa sprawia mu ogromną radość . Zwłaszcza, że cały poprzedni rok spędził w szpitalu, czyli musi „odbić sobie” stracony czas.

Kiedy już Kuba nacieszył się placem zabaw postanowiłyśmy z nim trochę porozmawiać. Wytłumaczyłyśmy mu czym są marzenia a następnie zadałyśmy to najważniejsze pytanie: O czym marzy? Odpowiedź była natychmiastowa. Kuba chciałby, aby na jego osiedlu w Koszalinie powstał plac zabaw, ale koniecznie taki z huśtawką i piaskownicą. Próbowałyśmy podpytać go czy ma jeszcze inne marzenia, ale to pierwsze okazało się najważniejsze i jedyne.

W Koszalinie ze swoimi Rodzicami chodzi na plac zabaw, ale jest on w parku do którego mają dość daleko i dlatego zwykle jeżdżą tam rowerami. Kubą na co dzień opiekuje się babcia, która czasami nie ma sił iść tak daleko, żeby chłopiec mógł się pobawić z rówieśnikami.

Jest to piękne marzenie, które jak sądzimy nie jest wyłącznie jego marzeniem, ale wszystkich dzieci na jego osiedlu. Już nie możemy się doczekać spełnienia tego marzenia, aby zobaczyć eksplozję radości wśród dzieci, a zwłaszcza u naszego Marzyciela . Trzymamy kciuki, żeby nastąpiło to jak najszybciej.  

 

Jeśli chcesz pomóc w spełnieniu tego Marzenia skontaktuj się z:  

Magdalena Ostojska telefon: 508-761-102

adres e-mail: magdalena.ostojska@mammarzenie.org

spełnienie marzenia

2017-07-16

Na ten dzień cały szczeciński oddział czekał aż 2 lata!!! 

Po wielu problemach, pismach i złych dniach przyszedł sukces. Wygraliśmy!

Kuba ma przed swoim blokiem przepiękny plac zabaw na którym będzie mógł się bawić wraz z przyjaciółmi. Mimo że nie jest on ogromny to jest na nim wszystko to co Kubuś chciał. 

Nie ukrywam, że patrząc na ten plac zabaw wzruszyłam się. Tak to jest jak mocno i długo się o coś walczy, a potem widzi się tego efekty. Ta historia powinna być motywacją dla każdego Wolontariusza. Każdy z nas ma chwilę zwątpienia, ale okazuje się, że dla nas nie ma rzeczy niemożliwych! 

W tym dniu najważniejszy był dla mnie uśmiech Kuby, który nie schodził z jego buźki. Od samego początku było widać, że Chłopiec świetnie czuje się na swoim wymarzonym placu zabaw. Marzyciel dzielnie udzielał wywiadu wszystkim mediom i pięknie pozował do zdjęć. Ciepło robiło się na sercu widząc jaki jest on szczęśliwy. W prezencie Kuba dostał balon z Kubusiem Puchatkiem oraz plecak i zegarek z Minionkami. Jest to kompleksowe wyposażenie na plac zabaw. Do plecaka będzie mógł zapakować zabawki, a zegarek będzie mu pomagał wracać do domu na czas, ale nie wiem czy to poskutkuje bo widząc entuzjam Kuby pewnie nie będzie chciał wracać! :) 

Zapraszam na relację z tego dnia:

https://www.youtube.com/watch?v=i3Rn6aTg5gk - filmik przygotowany przez naszą Wolontariuszkę Justynę :) 

https://szczecin.tvp.pl/33245297/spelnione-marzenia-kuby

http://www.prk24.pl/33244984/spelnione-marzenie-chorego-kubusia

http://www.miasto.koszalin.pl/

 

Kubusiu dziękuję za Twoje Marzenie. Dało ono siłę nie tylko Fundacji, ale i mi. Zrozumiałam, że wszystko jest tylko kwestią cierpliwości i wytrwałości. Mam nadzieję, że plac będzie dla Ciebie miejscem wielu wspaniałych chwil. Baw się dobrze i mam nadzieję, że kiedyś i mi dasz się choć trochę pobujać ;)

 

Chciałabym serdecznie podziękować naszym Sponsorom - Lions Club Szczecin Jantar, bo bez nich nie zrobilibyśmy nic. Dziękuję szczególnie Pani Krystynie Araszkiewicz - "Opiekunce" naszego Marzenia za to, że mogliśmy liczyć na Pani wsparcie w każdej sytuacji. Dziękuję też wszystkim Paniom za cierpliwość bo realizacja trwała długo.

Dziękuję bardzo Rodzicom Kuby, którzy byli dla mnie ogromnym wsparciem i z którymi razem o ten plac zabaw walczyliśmy.

Dziękuję Wolontariuszom oddziału Szczecin, którzy wspierali mnie jak tylko mogli. W zespole siła :) 

Dziękuję firmie Gepetto, która wykonała i postawiła plac zabaw za fachowość, wyrozumiałość, ciepłe słowa i bezproblemowy kontakt.