Moim marzeniem jest:
pierwsze spotkanie
2015-09-08
Przed wizytą u Zuzi dowiadujemy się od mamy, że jest zafascynowana postacią Martyny Wojciechowskiej. Skąd taka fascynacja u ośmiolatki? Otóż Pani Martyna jest jednym z darczyńców nowego szpitala we Wrocławiu, gdzie leczy się nasza Marzycielka. Zuzia ma nadzieję, że spotka swoją ulubioną postać podczas któregoś ze swoich powrotów do szpitala. Zuzia też chciałaby kiedyś tak podróżować, jak pani Martyna. Na razie jednak może czytać książki o tych podróżach, oglądać Jej programy telewizyjne.
W związku z tymi zainteresowaniami dziewczynki przywozimy Jej w prezencie książkę o najwspanialszych podróżach Martyny Wojciechowskiej z pięknymi zdjęciami. Zuzia cieszy się i dołącza ją do swojej kolekcji. Posiada już „Dzieci świata” i „Zwierzęta świata”. Nasza ośmioletnia Marzycielka ma też inne fascynacje. Bardzo lubi programy telewizyjne z Ewą Wachowicz o gotowaniu. Sama już potrafi upiec babkę majonezową dla rodziny, bo sama raczej słodyczy nie lubi, może z wyjątkiem „Kinder joy”. Najchętniej ogląda bajki „Tom i Jerry”, „Scoobi Doo”, „Jeźdźcy Smoków”. Lubi też grę komputerową edukacyjną „Adibu”.
Ciekawi Nas, jakie też marzenie wyartykułuje dziewczynka o tak szerokich zainteresowaniach. Do rysowania Zuzia podchodzi bez oporów, bo bardzo lubi rysować, ma zdolności plastyczne i jest w tym dobra. Do pracy zabiera się poważnie, bo prosi o linijkę. Będą proste kreski… spodziewamy się. No i rzeczywiście, kilka prostych kresek od linijki i mnóstwo klawiszy i mamy Laptop jak prawdziwy. To pierwsze i najważniejsze marzenie. Powstaje jeszcze drugi rysunek, wędka na ryby, jak się okazuje. Chciałaby posiadać taki sprzęt od czasu, kiedy z Dziadkiem złowiła pierwszą rybę, prawdopodobnie płotkę.
Życzymy dziewczynce pięknych marzeń i tego wszystkiego, co pomoże w ich realizacji.
spełnienie marzenia
2015-10-12
Gdy przyjeżdżamy do domu Zuzi, wita Nas najpierw wyglądający groźnie, ogromnych rozmiarów pies. Jak się potem okazuje, ulubienica rodziny, suka Lola. W domu same kobiety: mama, babcia, siostra Zuzi Asia i sama Zuzia. Mężczyźni w pracy. Zuzia otulona ciepłym kocykiem, bo właśnie obudziła się po drzemce, którą ucięła sobie po męczącym dniu zajęć szkolnych.
Nasza mała Marzycielka w ogóle nie lubi chłodów, a najbardziej lubi lato, słońce i piękną pogodę. Właśnie z żalem wspomina chwile, gdy z dziadkiem łowiła w Bałtyku małe rybki… sitkiem(?) Złowiła nawet tym sposobem jedną krewetkę. Na większe połowy trzeba poczekać do przyszłego sezonu, może nawet trzeba będzie zorganizować bardziej profesjonalny sprzęt. Na razie przed Zuzią długie, jesienne i zimowe wieczory, które z pewnością umili Jej komputer dotykowy, który właśnie Jej dostarczyłyśmy.
Wspólnie rozpracowujemy zawiłości „Windows 10” i odkrywamy możliwości nowego sprzętu. Zuzia odkrywa, że Jej komputer może wykonywać zdjęcia i bardzo Ją to cieszy. Nasza Marzycielka będzie chciała na razie pograć na komputerze i porozmawiać na skypie. Już planuje, że zaprosi swego dorosłego kuzyna Damiana, który z pewnością pokaże Jej jeszcze inne możliwości tego sprzętu. A w wolnych od komputera chwilach porysuje i pokoloruje obrazki, bo to wychodziło jej świetnie.
A wszystko to w oczekiwaniu na lato.