Tego uroczego dnia udaliśmy w odwiedziny do Roberta. Dzień ten obfitował w sporą dawkę słońca także spodziewałem się ujrzeć sporą dawkę uśmiechu na twarzy Roberta. Nie zawiodłem się Robert to bardzo uśmiechnięty i wspaniały chłopiec. Chociaż trafniej nastolatek albo już prawie mężczyzna. Robert właśnie wybiera się do technikum. Jego marzeniem jest latający dron, a do niego kamera go pro. Tak żeby mógł realizować swoje zapędy jako operator tego urządzenia. Rozmawiało mnie się z Robertem niezwykle przyjemnie i czas szybko płynął. Robert opowiedział mi również, że do technikum wybiera się w Wejherowie. Mam nadzieje, że wszystkie zachcianki i marzenia Roberta się spełnią, a przede wszystkim,  że dostanie się do wymarzonej szkoły, że wkrótce spełni się jego marzenie. Mam nadzieje, że pokaże mi wkrótce w jaki sposób steruje się to wspaniałe urządzenie , które sobie wymarzył. Robercie nigdy nie przestawaj marzyć. 

To był wspaniały słoneczny i pełen atrakcji dzień. Dla Roberta była to niespodzianka. Do samego przyjazdu na miejsce nie wiedział co dla niego zaplanowaliśmy. Dzięki uprzejmości 49 Bazy Lotniczej w Pruszczu Gdańskim spełniliśmy marzenie Roberta, który marzył o dronie z kamerą.

Na początku udaliśmy się do siedziby Straży Pożarnej na terenie jednostki wojskowej. Robert mógł zasiąść za kierownicą nowoczesnego wozu strażackiego, strzelać wodą z armatki, a nawet na krótkim odcinku z pomocą strażaka poprowadził maszynę. Następnie udaliśmy się do sekcji
wysokościowo- ratowniczej, gdzie oglądaliśmy lotnicze spadochrony. Robert mógł nawet jeden z nich wypróbować i choć odrobinę poczuć jak to jest mieć na sobie taki sprzęt. Kolejnym punktem wycieczki były wieża kontroli lotów, biuro meteorologiczne, sala odpoczynku oraz przygotowań pilotów.

Dalej było już tylko lepiej. Robert mógł zasiąść za sterami śmigłowców Mi-2 oraz Mi-24, a pilot tamtejszej bazy przybliżył mu zasady sterowania tymi maszynami. W kabinie pasażerskiej ukryty był dron. Po krótkich poszukiwaniach nasz Marzyciel odnalazł spore pudełko. Nastąpiła część oficjalna- odczytanie i wręczenie dyplomu. Na pamiątkę Robert otrzymał od pilota drobne pamiątki takie jak naszywki eskadr stacjonujących w Pruszczu Gdańskim oraz furażerkę, charakterystyczną czapkę wojskową.

Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, że mogliśmy spełnić tak oryginalne marzenie i to w tak pięknej oprawie. Za pomoc w spełnieniu serdecznie dziękujemy firmie Sizeer oraz 49 Bazie Lotniczej w Pruszczu Gdańskim.