Naszego Marzyciela poznałyśmy w dniu Jego 17-nastych urodzin. Uznałyśmy, że nasza wizyta może być miłą niespodzianką w takim dniu- i udało się sprawić małą radość solenizantowi.

Kacper to przesympatyczny nastolatek, mimo ciężkiej choroby uśmiech nie schodzi z jego twarzy. Opowiedział nam trochę o sobie, interesuje się mechaniką- zdarza mu się naprawiać różne sprzęty w domu (niestety również z różnym skutkiem) i bardzo lubi hip-hop.

Ponieważ Kacper jest po wielotygodniowym pobycie w szpitalu, Jego marzenie na dziś to „pojechać do domu”. To marzenie z łatwością może spełnić Tata chłopca. My damy mu czas na odpoczynek z rodziną i przyjaciółmi i z przyjemnością spotkamy się z Kacprem jeszcze nie raz, żeby porozmawiać o innych marzeniach.

Kiedy Kacper nacieszył się pobytem w domu, wróciliśmy do rozmowy o marzeniach.

Ze wszystkich kategorii nasz Marzyciel wybrał "dostać". Czasem nasi Marzyciele są nad wiek rozsądni, czasem trud leczenia i jego czas liczony w wielu miesiącach sprawia, że inaczej patrzą w przyszłość. Kacper we wrześniu rozpoczął naukę w średniej szkole i na ten moment jego najwiekszym pragnieniem jest posiadanie laptopa, który pomoże mu w nauce. Dzięki laptopowi będzie miał dostęp do internetu i całej zamkniętej w nim wiedzy, będzie miał kontakt z nauczycielami i przyjaciółmi. Z laptopem życie nastoletniego ucznia jest zdecydowanie łatwiejsze.

Wszystkich, którzy chcieliby pomóc w spełnieniu marzenia Kacpra prosimy o kontakt : kornelia.szytel@mammarzenie.org

Na szczęście nie brakuje dobrych ludzi, którzy wierzą w magię marzeń. Po raz kolejny mogliśmy liczyć na wsparcie firmy Stanley, której  pięknie dziękujemy.

Wyposażone w laptopa oraz dokupione za symboliczny grosz: myszkę, torbę, program antywirusowy i grę dla nastolatków od wrocławskiego sklepu X-KOM, czekałyśmy na Kacpra w klinice. I prawie byśmy się minęli, bo nie od razu poznałyśmy naszego Marzyciela. Wraca do zdrowia i zupełnie nie widać po nim śladu choroby. A to dla nas najlepsza wiadomość. Chwilę porozmawialiśmy o podróży do Wrocławia, nowej szkole i nie chcąc dłużej odkładać niespodzianki przyznałyśmy się do celu naszej wizyty.  Kacper był szczerze zaskoczony, kiedy wykładałyśmy prezenty; zamilkł i patrzył na stosik kolorowych pakunków. Aż trzeba go było zachęcić do rozpakowania!

Laptop okazał się być taki, jak wymarzył. Teraz już świat stoi otworem przed Kacprem i nauka pójdzie jeszcze lepiej i łatwiej!

Składamy specjalne podziękowania  dla Zarządu Firmy Stanley Fastening Systems-Poland sp. z o.o. za spelnienie marzenia Kacpra.